OŚRODEK MIAŁ OBOWIĄZEK PRZYJĄĆ PACJENTÓW, ALE TEGO NIE ZROBIŁ
(Poraj) Przykra niespodzianka czekała na pacjentki korzystające z pomocy kardiologa w Publicznym Ośrodku Zdrowia w Poraju. Kiedy stawiły się na wyznaczone wcześniej badanie i wizytę kontrolną, na które, trzeba dodać, czekały wiele miesięcy, okazało się, że nie zostaną przyjęte, bo specjalista u którego się leczyły już w ośrodku nie pracuje. Jak im powiedziano w rejestracji, nowy lekarz nie przejął pacjentek i w związku z tym „spadają na koniec kolejki”. Zaproponowano im nowe terminy, ale dopiero w październiku. Nie wiemy ilu pacjentów dotknęła ta sytuacja, do naszej redakcji zgłosiły się dwie czytelniczki. Trudno im było ukryć zdenerwowanie takim potraktowaniem przez przychodnię. Zdziwiona sytuacją jest Rzecznik Praw Pacjenta, Krystyna Barbara Kozłowska, którą poprosiliśmy o opinię w tej sprawie. - Nawet jeżeli lekarz kardiolog dotychczas prowadzący leczenie już nie pracuje, ale poradnia specjalistyczna nadal funkcjonuje, to istniał obowiązek udzielenia świadczenia w planowym terminie przez nowego lekarza, który został zatrudniony przez placówkę – stwierdza rzecznik.
12.09.2016 08:54