WYBORCZY PATRIOTYZM LOKALNY
Kampania wyborcza do parlamentu się rozkręca. Miasta i wsie
zapełniają się bilbordami, plakatami. Trudno znaleźć choć jeden słup bez zdjęć,
zwykle wielu, kandydatów do Sejmu, Senatu. Powiat Myszkowski największą
polityczną reprezentację „wystawił” w kadencji 2006-7 kiedy wybory do Sejmu
wygrał PiS. Z Powiatu Myszkowskiego mieliśmy wtedy dwóch posłów: Jadwigę Wiśniewską z PiS i Wojciecha Pichetę
z PO. Być może największym sukcesem powiatu był jednak wybór senatora z naszych
stron, którym został wtedy Jarosław W. Lasecki. Nie chcę teraz oceniać jakości
tamtych rządów, dość przypomnieć, że po skróceniu kadencji parlamentu sukces
odniosła w 2007 Platforma Obywatelska co wyniosło szefa PO Donalda Tuska do fotela
Premiera RP. Choć układ sił jest inny, niż w 2007 roku, choć Powiat Myszkowski
nie wykorzystał tamtej, silnej reprezentacji w Parlamencie, powstaje pytanie:
czy jesteśmy w stanie powtórzyć tamten sukces? Mieć 2 posłów i senatora z
Myszkowa?
24.09.2011 12:59