(Myszków) Jan Kieras, wicestarosta Powiatu Myszkowskiego, z PSL przegrał głosowanie o przywództwo w partii. Od 3.07.2012 nowym Prezesem Zarządu Powiatowego PSL jest Anna Socha-Korendo, która zdobyła 81 głosów. Jan Kieras, szef powiatowych struktur PSL „od zawsze” głosów 69. Tak pasjonującej rozgrywki politycznej w powiecie myszkowskim nie obserwowaliśmy od czasu, jak Picheta został starostą.
Powiatowy zjazd PSL w sali weselnej na ul. Pięknej, od dawna było pewne, że będzie jak wojna. Życie przyniosło jednak scenariusz jeszcze ciekawszy niż film. Dwa malutkie klimatyzatory poddały się, jeszcze zanim 150 osób zaczęło zebranie. Atmosfera gęstniała. Prezes Jan Kieras w skupieniu szlifował przemówienie, uśmiechy witających się dwóch frakcji w PSL były szerokie (do zdjęcia) z łatwo wyczuwalną wrogością. Zebranie miało być zamknięte dla mediów (przyszliśmy zaciekawieni). Członkowie zarządu partii wytknęli później odwołanemu prezesowi, że bez ich zgody zaprosił starostę Wojciecha Pichetę (miało nie być gości). Picheta wygłosił płomienne przemówienie, jak to dobrze współpracuje mu się z wicestarostą Kierasem i „życzy mu reelekcji”. Życzenia starosty były jak pocałunek śmierci. Kieras w tajnym głosowaniu przegrał z kretesem. Zaskoczeni zwolennicy Kierasa zaczęli buczeć, jedna ze starszych działaczek PSL pani Kałka (matka Małgorzaty Gałuszki z frakcji Jana Kierasa w PSL) nawoływała do powtórzenia głosowania.
Jeszcze przed najważniejszym głosowaniem głos zdobyła przewodnicząca związku emerytów Genowefa Lasecka, która ostro zaatakowała Kierasa za –jej zdaniem- pomówienia kierowane pod adresem jej synów: Jarosława i Dariusza Laseckich. Pierwszy jest Senatorem RP, drugi radnym Rady Powiatu Myszkowskiego, który ubiegał się w Platformie Obywatelskiej o nominację na starostę (przegrał z Januszem Jakubcem wyścig o nominację partyjną, a Jakubiec ostatecznie przegrał z Pichetą). Dariusz Lasecki wtedy jednoznacznie ogłosił, że –jeżeli zostanie starostą- nie widzi Kierasa na stanowisku wicestarosty. Widzi Annę Sochę-Korendo. Płomienne wystąpienie szefowej emerytów w obronie synów spowodowane było atakiem, jaki przypuścił na senatora Laseckiego Jan Kieras podczas obrad Rady Powiatowej PSL 29.06. Dwóch uczestników tych obrad potwierdza nam, że Kieras insynuował, że senator Lasecki zabiega o budowę drogi na zamek (jest właścicielem zamków w Mirowie i Bobolicach), na czym stracić mają mieszkańcy gminy Koziegłowy, gdzie jedna z dróg „wypadnie” z planu inwestycji na korzyść Laseckich. Ponieważ obaj bracia Laseccy dowiedzieli się o insynuacjach Prezesa PSL będąc za granicą, honoru rodziny na wybory szefa partii przyszła bronić nestorka rodu: -Nie wiem, czy mnie dopuszczą do głosu –mówiła przez obradami Genowefa Lasecka- ale nie dam się uciszyć. Przyszłam tu bronić honoru moich dzieci. Serce matki nie pozwala, aby synów szkalowano”. W czasie jej przemówienia Małgorzata Gałuszka z frakcji PSL związanej z J. Kierasem demonstracyjnie chodziła po sali, aż ktoś zwrócił jej uwagę.
A teraz słowa wyjaśnienia, dlaczego Kieras przegrał z „babą w ciąży”. Otóż termin wyborów prezesa Zarządu Powiatowego PSL ciągle zmieniał się w miarę, jak na światło dzienne wychodził (choć to tajemnica lekarska) planowany termin porodu pretendentki do funkcji szefa partii. Zjazd powiatowy PSL wpierw planowano na 12.06. Prezes Kieras poprosił o zmianę terminu, tłumacząc to swoimi problemami ze zdrowiem. Nowy termin: 27.06. Akurat wtedy córkę rodzić miała Socha-Korento. Jej ginekolog termin skorygował na 3.07. Ostateczny termin zjazdu PSL też wyznaczono na 3 lipca. Do 4.07 nowa Prezeska Zarządu Powiatowego PSL jeszcze nie urodziła. –Dzisiaj mam badanie KTG (badanie tętna dziecka przez brzuszek mamy), ale dzisiaj jeszcze nie rodzę – mówi nam nowa Prezes Zarządu Powiatowego PSL w Myszkowie. Podkreślamy w tytule, że Kieras przegrał z „babą w ciąży”, gdyż sam w rozmowach sugerował, że Anna Socha-Korento powinna zająć się wychowywaniem dzieci, a nie polityką. Niestety Kieras chyba nie czyłał, że wiek XXI to wiek kobiet. Faceci są w odwrocie.
Anna Socha-Korendo dwukrotnie startowała z list PSL w wyborach do Sejmu, w 2007 i 2011 roku, wiedząc, że szanse na elekcję ma niewielkie, pracuje tylko dla partii. W 2007 zdobyła 2500 głosów, w 2011- 1100 głosów. Janowi Kierasowi działacze PSL zarzucali wtedy, że jako urzędujący wicestarosta miał szansę zdobyć dla PSL sporą liczbę głosów. Wicestarosta nie zgodził się na start w wyborach do Sejmu, tłumacząc to złym stanem zdrowia. W ostatnich wyborach samorządowych Anna Socha-Korendo zdobyła najwięcej głosów ze wszystkich działaczy PSL w Powiecie Myszkowskim. Przy średnim wyniku PSL 15,5% wynik Anny Sochy to 24,7% wszystkich głosów oddanych na PSL. Zdobyła 638 głosów i mandat radnej Rady Powiatu Myszkowskiego. Kolejni działacze PSL związani z ustępującym prezesem zdobyli: Jan Kieras- 395; Małgorzata Gałuszka- 154; Andrzej Włodarczyk- 50 głosów.
Porażka wyborcza Jana Kierasa we własnej partii może mieć jeszcze inne konsekwencje. Wg. zasad koalicji zbudowanej przez Wojciecha Pichetę z radnymi PiS-u, J. Kierasem (dostał posadę wicestarosty), Marianem Szczerbakiem (dostał posadę Przewodniczącego Rady Powiatu Myszkowskiego) Kieras miał być wicestarostą tylko do czerwca, najpóźniej października 2012 i przejść na emeryturę. Wicestarostą miał zostać Mariusz Trepka z PiS. Później wicestarosta nie ukrywał, że ma obiecane, że nie będzie musiał oddać stanowiska, czym wywoływał coraz większe rozdrażnienie wśród radnych Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie obrad PSL 3. lipca starosta Wojciech Picheta, choć sam nie jest członkiem PSL, stanął murem za Kierasem i przegrali obaj. Wkrótce przekonamy się, jak zmiany w powiatowych strukturach PSL wpłyną na układ sił w Radzie Powiatu Myszkowskiego.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze