Firma Fonder sp. jawna Martyna Kusior, Jolanta Kusior od lat jest utrapieniem mieszkańców Ogrodzieńca. Gdy udało się zatrzymać działalność odlewni żeliwa przy tej samej ulicy (Kościuszki 99) pracę żeliwniaka Fonder przeniosło na drugą stronę, na ul. Kościuszki 208. O tym, że produkcja żeliwa w tym miejscu odbywa się nielegalnie, bez wymaganych pozwoleń stwierdził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach i 10 maja 2021 wydał decyzję nakazującą wstrzymanie działalności. Decyzja była nieprawomocna, Fonder odwołał się do GIOŚ, który sprawę ma rozstrzygnąć jutro. A dzisiaj 13 października rano dostaliśmy kolejny film wskazujący, że nielegalna produkcja odbywa się w zakładzie w najlepsze. Czy spółka jawnie kpi sobie z instytucji kontrolnych?
(Poraj) Z inicjatywy radnego Rady Gminy Poraj -Łukasza Adamczyka, grupa radnych z Poraja wraz z wójtem Katarzyną Kaźmierczak posadzili krzewy przy ulicy Zielonej w Poraju. Rośliny zakupiło Centrum Integracji Społecznej, a przy nasadzeniach pracowały panie z jego warsztatu ogrodniczego.
(Koziegłowy) Pod koniec lipca Urząd Gminy i Miasta Koziegłowy poinformował, że rozpoczęły się prace związane z budową kanalizacji sanitarnej. Rozpoczęto od wykopów pod budowę pompowni ścieków w Koziegłowach. Będzie ona zlokalizowana przy zbiegu DW nr 789 z drogą dojazdową do oczyszczalni.
PPHU VIG sp. z o.o. po prawie 3 latach od pożaru, który strawił halę i większość urządzeń, w połowie lipca 2022 wznowił produkcję paliw alternatywnych w zakładzie w Myszkowie przy ul. Pułaskiego 68G. Firma która przez prawie 3 lata działała w bardzo ograniczonym zakresie, trwała odbudowa zniszczonego zakładu, utrzymała zatrudnienie dla najważniejszych pracowników w liczbie 25 osób. Dzisiaj VIG zatrudnia już ponad 50 osób, i szuka nowych pracowników. Największy nacisk firma kładzie na bezpieczeństwo pożarowe. Przed pożarem z 15 sierpnia 2019 roku podziemne zbiorniki pożarowe miały w VIG-u pojemność 90 tys. litrów wody. Nowy zbiornik ppoż wielkości sporego basenu ma pojemność 460 tys. litrów. W firmie działa też całodobowa ochrona p-poż, po jednej osobie na każdej zmianie, łącznie 8 osób. To doświadczeni strażacy, którzy mają stale czuwać nad bezpieczeństwem ludzi i procesu produkcji.
(Szczekociny) Mieszkańcy Szczekocin są wyjątkowo wyczuleni na słowo „ODPADY” od czasu, jak dowiedzieli się, że żyją w obok bomby ekologicznej, zakopanych odpadów na granicy Szczekocin i Bonowic. Są dowody na to, że niebezpieczne substancje już dostają się do rzeki Krztynia, a gleba wokół miejsca, gdzie odpady są zakopane, jest bardzo skażona. Gdy więc zobaczyli ogłoszenie Burmistrza Szczekocin Jacka Lipy, że przy ulicy Przemysłowej ma powstać stacja demontażu samochodów, czyli zakład przerobu i zbierania odpadów, wystraszyli się. Nie chcą pod oknami takiego sąsiedztwa. Petycję do burmistrza, z żądaniem odmowy wydania decyzji środowiskowej dla inwestycji, którą nazywają „szkodliwą dla zdrowia tutejszej społeczności” podpisało ponad 100 osób. Burmistrz Szczekocin Jacek Lipa, który dumny jest z tego, że jest z PiS-u, ma problem, gdyż już przy sprawie odpadów zakopanych w Bonowicach mieszkańcy zarzucali mu, że ukrywał przed nimi zagrożenie, więc i teraz nie darzą go zaufaniem i mówią wprost: „jak burmistrz zgodzi się na to „śmieciowisko” (tak inwestycję nazywają mieszkańcy), to zrobimy referendum. Odwołamy Lipę!”
Około 6 lat temu została oddana do użytku obwodnica Myszkowa w kierunku Zawiercia. Oby mieszkańcy Zawiercia, Poręby, Fugasówki po wybudowaniu swojego odcinka obwodnicy, którego budowa ruszyła kilka miesięcy temu nie mieli na koniec takich problemów, jak mieszkańcy ulicy Siewierskiej i Palmowej w Mrzygłodzie.
(Gmina Szczekociny) Na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 28 czerwca, radni jednogłośnie „za”, czyli przy 14 głosach udzielili burmistrzowi Jackowi Lipie wotum zaufania oraz absolutorium. Nikt z radnych nie zająknął się nawet nad najbardziej palącym problemem mieszkańców Bonowic, którzy zarzucają burmistrzowi Lipie, że nie ostrzegł ich jak groźne mogą być odpady zakopane w ich miejscowości.
Profesor Jerzy Buzek, Premier Rzeczypospolitej w latach 2009-12 był gościem panelu dyskusyjnego w Kinie Bajka w Poraju. Rozmowa dotyczyła przyszłości Polski w trudnych czasach astronomicznych cen energii, węgla, przy jednoczesnych zagrożeniach klimatycznych, które wywołują upały, susze i inne ekstremalne zjawiska pogodowe. Dosłownie kilka dni temu doszło oderwania się sporej części lodowca na szczycie góry Marmolada w Dolomitach, gdzie pod skałami i lodem zginęło kilkanaście osób. Wysycha rzeka Pad, zasilana przez alpejskie lodowce, rzeka od której zależy życie i dobrobyt całych północnych Włoch, rolnictwo i funkcjonowanie miast. W Weronie nie ma wody w kranach, problemy ma Mediolan. W Polsce tylko pozornie jest lepiej, gdyż susza choć nie dotyka tak ostro południa, naszej Jury, to już rolnicy z centralnej Polski mówią o stratach sięgających 80% upraw. Choć wydawało nam się, że wiosna i początek lata były deszczowe. Po wysokich cenach energii czekają nas drastyczne podwyżki cen wody, o czym będziemy pisać wkrótce.
Jak informuje SmogLab, opublikowany został ranking aktywności gmin w programie „Czyste Powietrze”. Mieszkańcy mogą sprawdzić, jaką popularnością cieszy się program w wybranych gminach w naszym kraju. Ranking opublikowany został przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Polski Alarm Smogowy. W internecie można też znaleźć wyszukiwarkę, która ułatwia odnalezienie naszej gminy.
W ostatni weekend lipca przez tereny gminy Niegowa przeszła nawałnica. Spadły ogromne ilości deszczu. Nie obyło się bez strat. Ucierpiały drogi i gospodarstwa domowe w wielu wsiach, m.in. Mzurowie, Dąbrownie czy Tomiszowicach. Jakie dokładnie skutki miała ta ulewa?