TRAGICZNA SOBOTA W CHAŁUPKACH
(Szczekociny) W minioną sobotę (3 marca) w okolicach
Szczekocin doszło do największej katastrofy kolejowej w Polsce od roku 1980.
Jako pierwsi na ratunek poszkodowanym ruszyli okoliczni mieszkańcy i strażacy z
OSP. Dziennikarz Gazety Myszkowskiej był pierwszym, który dotarł na miejsce katastrofy, relacjonując obraz
sytuacji do serwisów i stacji ogólnopolskich. Każdy detal tej katastrofy od tygodnia jest omawiany przez każdą stację,
gazety i portale internetowe. Wszyscy podkreślają jedno: bez niezwykłej ofiarności
i sprawności mieszkańców Szczekocin, Chałupek i okolic ofiar z pewnością byłoby
więcej. To oni pierwsi ruszyli z pomocą, zanim – też niezwykle sprawnie -
przybyli zawodowi ratownicy. I dalej rola mieszkańców była ogromna: pocieszali,
zabezpieczali mienie, karmili i rozdawali gorące napoje ratownikom oraz pasażerom,
którzy nie ucierpieli w katastrofie.
11.03.2012 16:08