STRAJKUJĄCY W CYNKOWIE ZASTRASZANI? Joanna Kołodziejczyk zaprzecza
(Cynków) Od 8 kwietnia trwa strajk w oświacie. W gminie Koziegłowy, w której od dawna mówi się, że rządzi PiS, udział nauczycieli w strajku jest jednym z najwyższych w powiecie. W szkole w Cynkowie, gdzie mieszka Przewodnicząca Rady MiG Koziegłowy Joanna Kołodziejczyk strajkują wszyscy nauczyciele, nawet ci, którzy w tej szkole mają tylko pojedyncze zajęcia. Do redakcji Gazety Myszkowskiej dotarły najpierw anonimowe informacje, później potwierdzone telefonicznie przez uczestników strajku, że przewodnicząca Kołodziejczyk miałaby straszyć strajkujących nauczycieli konsekwencjami, zwymyślać ich, wyzywać od nierobów, co „tylko 18 godzin pracują”. Incydent nauczyciele zgłosili do Zarządu Regionu ZNP w Katowicach. Gdy jednak w środę 17 kwietnia odwiedziliśmy strajkujące nauczycielki w szkole w Cynkowie, te „nabrały wody w usta”, powiedziały, że nie będą niczego komentować. Przewodnicząca rady Joanna Kołodziejczyk w rozmowie telefonicznej kategorycznie zaprzeczyła, aby w jakikolwiek sposób ubliżyła nauczycielom: „-Weszłam do szkoły, panie powiedziały, że strajkują w imię dobra dziecka. To im pogratulowałam i wyszłam”.
19.04.2019 14:32