Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 25 kwietnia 2025 05:41
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

UTOPIENI W SZAMBIE

(Myszków) Nawet 2000 zł na mieszkanie mają dopłacić lokatorzy bloków komunalnych na Będuszu przy ulicy Folwarcznej za opróżnianie szamba w roku 2016. Mieszkańcy są oburzeni, gdyż o podwyżce opłat z 6,50 zł na prawie 20 zł od metra sześciennego, Urząd Miasta Myszkowa, a dokładniej administrujący blokami KZGM poinformował ich w połowie grudnia. Dodatkowo, jak twierdzą mieszkańcy, płacić mają nie za ścieki, tylko wpadającą do szamba deszczówkę. I wspólnie z nami zrobili eksperyment: mieszkańcy wyszli z mieszkań, zakręcając wszystkie krany. Efekt? W kanałach wychodzących z każdego bloku „sucho”. A do szamba woda wali, aż miło! Film z nagraniem wysłaliśmy do Urzędu Miasta Myszkowa, na prośbę rzeczniczki miasta. Mieszkańcy Folwarcznej mówią jasno: nie będziemy płacić po 20 zł za wywożenie deszczówki! I Żądamy zrealizowania obietnic miasta jeszcze z 2005 roku, gdy obiecano nam możliwość wykupu mieszkań!      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Nawet 2000 zł na mieszkanie mają dopłacić lokatorzy bloków komunalnych na Będuszu przy ulicy Folwarcznej za opróżnianie szamba w roku 2016. Mieszkańcy są oburzeni, gdyż o podwyżce opłat z 6,50 zł na prawie 20 zł od metra sześciennego, Urząd Miasta Myszkowa, a dokładniej administrujący blokami KZGM poinformował ich w połowie grudnia. Dodatkowo, jak twierdzą mieszkańcy, płacić mają nie za ścieki, tylko wpadającą do szamba deszczówkę. I wspólnie z nami zrobili eksperyment: mieszkańcy wyszli z mieszkań, zakręcając wszystkie krany. Efekt? W kanałach wychodzących z każdego bloku „sucho”. A do szamba woda wali, aż miło! Film z nagraniem wysłaliśmy do Urzędu Miasta Myszkowa, na prośbę rzeczniczki miasta. Mieszkańcy Folwarcznej mówią jasno: nie będziemy płacić po 20 zł za wywożenie deszczówki! I Żądamy zrealizowania obietnic miasta jeszcze z 2005 roku, gdy obiecano nam możliwość wykupu mieszkań!

 

Bloki przy Folwarcznej w przeszłości należały do gospodarstwa rolnego. Po jego likwidacji kolejno do starostwa, później przekazane miastu. O ile gospodarstwo rolne po latach kłopotów obecnie kwitnie, bloki vis-a-vis są jak wyrzut sumienia.  Dobitnie pokazują jak fatalnym właścicielem okazują się kolejni burmistrzowie Myszkowa. Najlepszy przykład to czworaki Folwarczna 2,4 na których pod rządami miasta Myszkowa już zawalił się dach. Więc burmistrz Włodzimierz Żak w 2014 roku oddał „kłopot” z powrotem staroście myszkowskiemu. Jak miasto dba o historyczny, faktycznie zabytkowy czworak w którym mieszka 82-letnia pani Maria. Przed Bożym Narodzeniem drewniany sufit w mieszkaniu… zawalił jej się na głowę! Mam nadzieję, że nas czyta Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Sanepid. Może warto sprawdzić czy mieszkanie w takich warunkach nie zagraża życiu pan Marii?

 

Samotna kobieta z dwójką dzieci mieszka w innym mieszkaniu. Po ścianach ciągle leje jej się woda. -Nie wiem, jak ta kobieta może tam wytrzymać. To mieszkanie jest koszmarne, ona co chwilę maluje ściany, ale to nic nie daje, po woda dostaje się z zewnątrz - opowiada Justyna, jej sąsiadka.

 

Katalizatorem, który obudził  złość mieszkańców, były pisma z KZGM o niedopłatach sięgających 2000 zł za wywóz szamba w 2016 roku podpisane przez kierownika Grażynę Dorożyńską. Zobaczyli wtedy, że opłata za szambo wzrosła z 6,50 zł na 19,90 zł. Problem w tym, że nie od grudnia tylko od stycznia 2016. W ten sposób jednym pismem Urząd Miasta Myszkowa wpędził lokatorów w długi po kilka tysięcy.

 

-Płacę zawsze sumiennie czynsz -mówi Dorota- żeby nie mieć długów. Od lat prosiliśmy się o montaż liczników na wodę, bo miasto za wodę i ścieki obciąża nas ryczałtem.  Wywalczyliśmy wreszcie montaż indywidualnych liczników w listopadzie 2016. I za listopad moja rodzina zużyła 4 m3, a wcześniej płaciliśmy ryczałtem za 12 m3. I tyle  samo za szambo. Więc jak za wodę wychodziło ryczałtem prawie 50 zł, to teraz będzie 16 zł. Za ścieki zapłacę więc 80 zł, a nie 233 zł, jak chce nam naliczać KZGM. Jakby nas na początku ub. roku poinformowali, jak drogo mamy płacić za ścieki, żądalibyśmy liczników na wodę dużo wcześniej. Bo i tak przez lata płacimy za wodę, której nie zużywamy.

 

Czy mieszkańcom gmina może podnosić opłaty na rok do tyłu? To legalne?

 

To i inne pytania wysłaliśmy do Burmistrza Miasta Myszkowa Włodzimierza Żaka. Ten przez rzecznika odpowiedział, sami przeczytajcie: „Gmina niezadowolona z usług oferenta, który w wyniku wygranego przetargu obsługiwał zasoby mieszkaniowe do końca 2014 r. postawiła przed KZGM-em zadanie prawidłowej obsługi, w tym rzetelnego rozliczania. Koszt wywozu za 1m³ ścieków w styczniu 2015 r. mieszkańcy rozliczali według kwoty 19,50 zł. Zapytanie ofertowe na  usługę spowodowało obniżenie ceny do 19,43 zł. Mieszkańcy ul. Folwarcznej rozliczają się według faktycznego zużycia wody, podobnie jak pozostali mieszkańcy Myszkowa, korzystający z usług wywozu nieczystości.”  Na pytanie, czy legalne jest podnoszenie opłat prawie rok do tyłu w odpowiedzi nie ma słowa. Ustnie, rzecznik miasta Małgorzata Kitala-Miroszewska przyznaje, że KZGM w tej sprawie „zawalił”.

 

-Dlatego mieszkańcom rozłożono niedopłatę na raty, mają je spłacić do połowy 2017 roku - mówiła M. Kitala-Miroszewska  przed świętami.

 

To już niestety nieaktualna obietnica, gdyż w styczniu KZGM zmienił  i cenę i zasady płacenia.

 

-Właśnie odebrałam pismo z poczty, że za ścieki mam płacić od stycznia jeszcze drożej, bo 22 zł/m3. A dług, czyli niedopłatę mam uregulować całość, z najbliższym czynszem. Urząd, czyli KZGM dalej w piśmie żąda, abym płaciła jak ryczałtem, czyli za wodę i ścieki miesięcznie ponad 300 zł, choć wiedzą, że wody zużywam 4 metry, liczy „zaliczka” powinna być około 104 zł, nie 300! Burmistrz chce, żebym mu nadpłacała 200 zł miesięcznie, a oni mi co kwartał to łaskawie rozliczną - mówi jedna z mieszkanek, która zadzwoniła do nas 11 stycznia.

 

- Panie redaktorze, do tego pie…-go KZGM, to jak człowiek idzie, to jest traktowany jak bydło. Arogancja i bezczelność. Jak wcześniej naszymi blokami administrował TBS, też nie było dobrze, ale teraz, takiego bałaganu i arogancji jak zaznajemy od 2 lat to nie było - mówią zgodnie mieszkańcy Folwarcznej zebrani przez blokami.

 

Ciągle nie jesteśmy pewni, czy KZGM, czyli jednostka gminy może żądać od mieszkańców zapłaty za ścieki, wg nowej ceny, skoro zapomnieli mieszkańców powiadomić o zmianie ceny. Poprosiliśmy więc o komentarz Jarosława Woźniczkę, w przeszłości Prezesa TBS-u, który od lat prowadzi własną firmę WOLDAR, administrującą mieszkaniami w Myszkowie i Zawierciu. W Myszkowie WOLDAR jest niewątpliwie największym prywatnym administratorem wspólnot mieszkaniowych: -Nie znam szczegółów umów gminy z mieszkańcami, ale moim zdaniem mieszkańcy płacą zaliczki, więc wystąpienie niedopłaty jest możliwe. Tak też rozliczamy wspólnoty, które administrujemy. Ale zaliczki powinny być tak skalkulowane, żeby różnica wynosiła 5-10%. KZGM fatalnie obliczył zaliczki, nie urealnił stawki  i to są skutki. My we wspólnotach, którymi administrujemy zmieniamy prognozy nawet 4 razy w roku, robimy korekty.

 

Na wykup mieszkań czekamy… 15 lat

 

Od kilkunastu lat mieszkańcy Folwarcznej starają się o wykup mieszkań na własność: -W większości mieszkają tu byli pracownicy gospodarstwa. Najpierw były problemy ze stanem własności, w końcu miasto przejęło bloki i od tego czasu obiecują nam, że będziemy mogli te mieszkania wykupić. Mamy pisma ze stycznia 2005 roku, że gmina „przeznaczał lokal mieszkalny do sprzedaży”. Do dzisiaj nawet nie zrobili w urzędzie wyceny mieszkań, żebyśmy mogli wykupić. Ale teraz to już im nie odpuścimy.

 

Pytamy burmistrza Żaka jakie obowiązują obecnie zasady wykupu mieszkań komunalnych i ile gmina obecnie ma lokali. Gmina Myszków w 2015 roku posiadała 551 mieszkań komunalnych i 83 socjalne. Na koniec 2016 roku mieszkań komunalnych jest  516. Przez 2 lata sprzedano 35 mieszkań. Mieszkańcy ciągle mogą wykupywać swoje lokale, wg zasad ustalonych przez Radę Miasta w 2010 roku. Mieszkańcy Folwarcznej pokazują nam „obietnice” miasta ze stycznia 2005 r. podpisane jeszcze przez ówczesnego zastępcę burmistrza Andrzeja Hutnika. Burmistrzem był wtedy Leon Okraska, gdy Rada Gminy przyjęła zasady sprzedaży mieszkań ich najemcom za 15% wartości rynkowej. Po drodze był jeszcze burmistrz Janusz Romaniuk, teraz od 6 lat rządzi Włodzimierz Żak. Ale mieszkańcy dalej nie mają zrealizowanych zobowiązań gminy z 2005 roku.

 

Mieszkania? Planujemy budować!

 

Nie trzeba być fachowcem, żeby ze 100% pewnością wskazać w Myszkowie te mieszkania, które należą do miasta. Zwykle wystarczy wyglądać mieszkań najbardziej zaniedbanych. Bo miasto, jak się okazuje jest fatalnym właścicielem. Przynajmniej w Myszkowie. Pytamy więc burmistrza Żaka, ile mieszkań gmina wybudowała przez 6 lat, gdy on zarządza miastem? Na początku kadencji (w 2010 rok) burmistrz Żak zapewniał, że uruchomi program budowy  mieszkań komunalnych lub socjalnych. Ile mieszkań wybudowano? Zero! Ale plany są: „Jesteśmy po zakończeniu procedury projektowo-kosztorysowej wraz z otrzymaniem pozwolenia na budowę 16 mieszkań socjalnych przy ul. Kościuszki. Do Banku Gospodarstwa Krajowego złożyliśmy wniosek na dofinansowanie zadania w kwocie 780 tys. zł. Pod koniec grudnia bank będzie rozpatrywał wnioski. Całość zadania to koszt ponad 2 mln. zł. Inwestycja została wpisania w zadania na rok 2017.” Pytamy też o budynek internatu szkoły w Będuszu, który gmina kupiła od starostwa. Miały być mieszkania, internat niszczeje: „Budynek internatu zostanie zaadoptowany na mieszkania socjalne i komunalne. By budynek mógł funkcjonować niezależnie od budynku szkoły , konieczna jest budowa niezależnej drogi dojazdowej wewnętrznej i rozdział mediów.  Dzisiaj mamy projekt oraz zezwolenia na adaptacje budynku, w którym powstanie  45 mieszkań na zabezpieczenie socjalnych potrzeb mieszkańców będących w szczególnej sytuacji życiowej, w tym trzy z nich będą przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Wartość zadania to ponad 2 mln zł. Oczekujemy na rozstrzygnięcie wniosku o dofinansowanie. Jesteśmy gotowi do realizacji projektu  po otrzymaniu środków.”

 

Mieszkańcy Folwarcznej mówią, że teraz już nie odpuszczą, dopóki gmina nie zrealizuje obiecanego im wykupu mieszkań (11 lat czeka wniosek!), nie zamierzają też nadpłacać 300% kosztów wody i ścieków, de facto kredytując nieudolność pracowników KZGM-u. I nie odpuszczą sprawy ścieków. - Jak nie zadzwoniliśmy, to przez miesiąc szambo nie było opróżniane i woda lała się z szamba na łąki poniżej. Jak zadzwoniliśmy, to szambiarka 3x dziennie musiała wywozić, a szambo już następnego dnia było pełne. Bo woda aż wali do środka i wcale nie z naszych bloków tylko z jakichś innych sączków. Urząd Miasta Myszkowa na takie argumenty zdaje się być ślepy i głuchy, pada jedna odpowiedź, że „szambo jest szczelne”. I pokazują wyliczenia: w 2016 roku za 11 miesięcy bloki przy Folwarcznej zużyły 1589 m3 wody, a szamba wywieziono 1099 m3, o 489 m3 mniej, więc „wszystko jest OK.” Ciekawe ile tysięcy m3 „szamba” spłynęło z Góry Będuskiej w stronę centrum?

 

- Od świąt to już nie wywożą szamba, bo wjazd do bloków jest tak śliski, że szambiarka nie wjedzie. Więc wszystko leje się pięknie do Myszkowa. I mamy spokój…. - mówią mieszkańcy Folwarcznej.

 

Niektóre imiona mieszkańców zmieniliśmy.

 

Jarosław Mazanek

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOT
Reklama
Reklama
Reklama