-Spacerowałem, gdy w zakolach rzeki, zastoiskach, w szuwarach zobaczyłem duże ilości martwych ryb. To dorodne płocie, może leszcze. Nie jestem wędkarzem. Zaalarmujcie kogoś, trzeba sprawdzić co truje ryby -mówi nasz Czytelnik. Na zdjęciach, które zrobił, widać martwe ryby.

Na razie trudno ocenić skalę zagrożenia, czy ilość martwych ryb. Na tym odcinku Warta meandruje przez pola i łąki, powyżej mamy miejscowość Postęp, a jeszcze wyżej Myszków. Co może być przyczyną umierania ryb? Jak mówi nam doświadczony wędkarza, jest też możliwe, że ryby trafiły tu nawet z Zalewu Porajskiego, gdyż zaobserwowali ich migrację w górę Warty. Niestety, na razie nie ma żadnego tropu czy teorii co mogło doprowadzić do śmiecia ryb.
W ostatnim wydaniu Gazety Myszkowskiej/Kuriera Zawierciańskiego opisywaliśmy inne zagrożenie dla ekosystemu rzeki Warta. Pokazaliśmy, jak właściciel firmy POKCAR z Poczesnej zasypuje naturalne rozlewiska Warty, łęki nad rzeką. Trafiają tam m. in. dziesiątki tysięcy ton odpadów z budowy DK 91, inwestycji GDDKiA Oddział w Katowicach.

O tej sprawie w ciągle aktualnym wydaniu GM/KZ nr 16 z 18 kwietnia. Do sprawy zasypywania łęgów rzeki Warty będziemy na pewno wracać wiele razy, teraz czekamy na stanowisko m. in. GDDKiA, Ministerstwa Ochrony Środowiska, Ministerstwa Infrastruktury, które pytamy, jak to możliwe, że odpady z rozbiórki starej DK91 trafiają na łęgi, służą do zasypania naturalnych rozlewisk rzeki Warta.
Napisz komentarz
Komentarze