Reprezentant Myszkowa - Rafał Zawadzki po raz trzeci wywalczył tytuł Mistrza Świata. Zakończył tym samym najlepszy sezon w swojej karierze, w którym wygrywał wszystkie prestiżowe turnieje.
W ubiegły weekend w Słowackiej miejscowości Trnava odbyły się Mistrzostwa Świata w wyciskaniu sztangi na ławeczce leżąc federacji WAP. Dwukrotny Mistrz Świata Rafał Zawadzki wystartował w kategorii do 110 kg. Trzeba tutaj dodać, że występ myszkowianina był jedną z głównych atrakcji zawodów. A rywalizacja w jego przedziale zapowiadała się niezwykle emocjonująco. Zawadzki rozpoczął od wyciśnięcia 290 kg, z którymi poradził sobie bez większego problemu.
- Chciałem spokojnie rozpocząć zawody. Od kilku tygodni zmagam się z poważną kontuzją nadgarstka i obawiałem się, że nie poradzę sobie z bólem. Z urazem nie czuje się pewnie. Nie jestem w stanie wyciskać z taką szybkością jak to robię przy pełnej dyspozycji – stwierdził Rafał Zawadzki.
Jak się potem okazało doświadczenie jakim Rafał dysponuje okazało się w tegorocznych zmaganiach argumentem kluczowym. Francuz Didier Michelon poprosił w pierwszym podejściu o 311.5 kg, a Amerykanin Kenneth Millrany o 320 kg. Obaj mieli aspiracje na rozpoczęcie zmagań od pobicia rekordu świata. Zawadzki poprosił o 300 kg na sztangę. Zaliczył drugie podejście i ze stoickim spokojem obserwował rywali. Najgroźniejsi rywale myszkowianina nie sprostali ciężarom. Rafałowi niewiele zabrakło do poprawienie własnego rekordu świata. Jednak 311,5 kg było tego dnia minimalnie poza jego zasięgiem. Francuz i Amerykanin spalili po trzy próby i nie zostali sklasyfikowani. 300 kg dało Zawadzkiemu trzeci z kolei tytuł Mistrza Świata. Drugie miejsce zajął reprezentant Węgier Jenko Endre z wynikiem 260 kg, a brąz zainkasował zawodnik gospodarzy Henrich Heks, który zaliczył 250 kg. Takiego sezonu Rafał nie miał jeszcze w swojej karierze. Przypomnijmy, że w tym roku zdobył tytuły Mistrza Polski, Mistrza Europy i Puchar Świata w federacji WAP. Wygrał oprócz tego wiele prestiżowych zawodów w tym Mistrzostwo Warszawy (bez koszulek).
Rafała Zawadzkiego wspierają dwie firmy – Tomasz Brymora (Kacper), oraz Wojciech Łubianka z Rafałem Kołakowski (Tribag), którzy bardzo aktywnie włączyli się w rozwój sportu w naszym mieście.
- Jestem zadowolony z trzeciego z rzędu tytułu Mistrza Świata, a jeszcze bardziej z całego sezonu. Muszę przyznać, że nie jest łatwo utrzymać taką dyspozycję przez długi okres czasu w sporcie, który jak by nie było mocno obciąża organizm. Teraz muszę wyleczyć kontuzję i zastanowić się, co dalej. Bardzo dziękuję moim sponsorom – Tomaszowi Brymorze i firmie Kacper, który jest ze mną praktycznie od początku, oraz Wojciechowi Łubiance i Rafałowi Kołakowskiemu z firmy Tribag – powiedział trzykrotny Mistrz Świata Rafał Zawadzki. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze