Victoria Jaworzno - Zieloni Żarki – 0:0
Zieloni zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z niżej notowaną Victorią Jaworzno. Do gigantycznej niespodzianki doszło w Kamienicy Polskiej, gdzie miejscowy beniaminek pokonał Szczakowiankę Jaworzno.
Victoria Jaworzno, która w ubiegłym sezonie walczyła o awans zaniżyła znacznie loty. W sobotnim spotkaniu gospodarze byli równorzędnym rywalem żarczan. W całym spotkaniu działo się niewiele. Pierwszy czujność Cogla sprawdził Żuraw. Golkiper Zielonych wyciągnął się jak struna i zmienił tor lotu futbolówki. Warte odnotowania było również uderzenie w poprzeczkę Daniela Treścińskiego. Goście mieli również dwie dogodne okazje bramkowe, ale nie zgrzeszyli skutecznością. Na listę strzelców powinni byli się wpisać Michał Lamch i Marcin Brodziński, ale nie skorzystali z sytuacji sam na sam z golkiperem.
- To był mecz dwóch słabych drużyn. Gospodarze oddali jeden groźny strzał w poprzeczkę, my również mieliśmy jedną klarowną okazję bramkową. Nie brakowało za to pomyłek i podań do zawodników z ekipy przeciwnej. Zawsze oglądam mecze na stojąco, tym razem siedziałem. Była ładna pogoda i można było się zdrzemnąć – skomentował prezes Zielonych Żarki Jakub Grabowski.
Zieloni Żarki: Cogiel - Szydłowski, Cupiał (78 min A. Lamch), Cogiel, Rajca, Wosiewicz, Konieczko (46 min M. Lamch), Podlejski, Gawroński (46 min Sytniowski, 66 min Frukacz), Szczepanek, Brodziński.
Victoria Jaworzno: Wycisk – Wiśniowski, Żuraw, Treściński, Stępniak, Poręba, Milewski, Zięba, Koncewicz (65 min Stokłosa), Zysk, Gajos (85 min Piecuch).
Do ogromnej niespodzianki doszło w Kamienicy Polskiej. Tamtejszy beniaminek podejmował lidera Szczakowiankę Jaworzno. Niepokonana dotąd ekipa Andrzeja Sermaka przyjechała po trzy punkty. Gospodarze nie wygrali wcześniej przed własną publicznością żadnego spotkania w IV lidze. Losy potyczki rozstrzygnęły się minutę przed upływem regulaminowego czasu gry. Z okazji sam na sam z golkiperem skorzystał Rafał Czerwiński. Z tej niespodzianki najbardziej zadowolona powinna być Skra. Częstochowianie wygrali wysoko z Przyszłością Ciochowice i są teraz liderem.
Wyniki pozostałych spotkań ósmej kolejki:
Unia Rędziny - Czarni Sosnowiec – 2:1
Wyzwolenie Chorzów - Sarmacja Będzin – 2:2
Olimpia Truskolasy - Górnik 09 Mysłowice – 3:2
LKS Kamienica Polska - Szczakowianka Jaworzno – 1:0
Górnik Wesoła - KS Częstochowa – 0:1
Skra Częstochowa - Przyszłość Ciochowice – 5:1
Slavia Ruda Śląska - Zagłębiak Dąbrowa Górnicza – 1:2
Tabela po ośmiu kolejkach:
lp
drużyna
m
pkt
bramki
1.
Skra Częstochowa
8
17
23:9
2.
Szczakowianka Jaworzno
8
17
15:4
3.
Zagłębiak Dąbrowa Górnicza
8
16
17:6
4.
Górnik Wesoła
8
16
9:3
5.
KS Częstochowa
8
15
17:12
6.
Sarmacja Będzin
8
13
15:10
7.
Olimpia Truskolasy
8
14
18:12
8.
Wyzwolenie Chorzów
8
13
16:12
9.
Unia Rędziny
8
11
14:16
10.
Czarni Sosnowiec
8
8
11:12
11.
Zieloni Żarki
8
8
6:11
12.
LKS Kamienica Polska
8
8
9:13
13.
Górnik Mysłowice
8
6
7:17
14.
Victoria Jaworzno
8
5
3:15
15.
Przyszłość Ciochowice
8
4
6:15
16.
Slavia Ruda Śląska
8
3
8:17
Zieloni Żarki - Górnik Wesoła – sobota (2 października) godzina 16.00
W dziewiątej kolejce podopieczni Zbigniewa Dobosza i Andrzeja Samodurowa będą podejmowali Górników z Wesołej. W ośmiu meczach rywal Zielonych zanotował pięć zwycięstw, jeden remis i dwie porażki. W tabeli plasuje się na czwartej pozycji z dorobkiem 16 punktów.
Program spotkań dziewiątej kolejki:
Zagłębiak Dąbrowa Górnicza - Unia Rędziny
Przyszłość Ciochowice - Slavia Ruda Śląska
KS Częstochowa - Skra Częstochowa
Szczakowianka Jaworzno - Victoria Jaworzno
Górnik 09 Mysłowice - LKS Kamienica Polska
Sarmacja Będzin - Olimpia Truskolasy
Czarni Sosnowiec - Wyzwolenie Chorzów (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze