MKS Myszków – LZS Leśnica – 0:0
Myszkowianie mieli sporo okazji bramkowych w starciu z Leśnicą, ale nie umieli przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Rzutu karnego w końcówce pierwszej połowy nie wykorzystał Rafał Psonka. Kolejnym rywalem podopiecznych Krzysztofa Całusa będzie Skalnik Gracze.
W pierwszych minutach sobotniego spotkania (18 września) popisywali się golkiperzy. Najpierw debiutujący między słupkami MKS-u Myszków Dariusz Naharnowicz wykazał się refleksem po główce napastnika przyjezdnych. Zaraz potem Piotr Prusko po szybko rozegranym rzucie wolnym sprawdził formę bramkarza gości. Ten swoją interwencją dał znak naszym napastnikom, że muszą się bardziej postarać. W 30 minucie futbolówka po rykoszecie trafiła pod nogi Rafała Psonki, a ten oddał płaski, mocny strzał. Niestety, pomylił się o kilka centymetrów. Dwie okazje do wpisania się na listę strzelców miał Daniel Koniarek. Najpierw idealną piłkę zagrał mu pod nogi Prusko. Niestety, Koniarek nie zdecydował się na strzał i piłkę wybili obrońcy. Chwilę później pięknie centrował Jarosław Bonczek, a nasz młodzieżowiec posłał futbolówkę główką wysoko nad poprzeczką. W 35 minucie jeden z defensorów Leśnicy podniósł za wysoko nogę przerywając naszą akcję. Sędzia uznał to za przewinienie i pokazał na wapno. Do piłki podszedł Rafał Psonka i strzelił niezbyt mocno w prawy róg bramkarza. Dawid Budzich wyczuł jego intencje i chwilę później utonął w objęciach kolegów z drużyny. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 5:1 dla MKS-u ale tylko w wypracowanych okazjach do strzelenia gola. Po wznowieniu Naharnowicz miał więcej pracy. Jego interwencje podobały się publiczności. Debiutant zaliczył kilka efektownych parad i co najważniejsze zachował czyste konto. W 52 minucie Prusko huknął z woleja, ale minimalnie niecelnie. Chwilę później główkował Piotr Trepka, ale piłka odbiła się od słupka i opuściła plac gry. Trzy minuty przed końcowym gwizdkiem Bonczek wrzucił idealnie na głowę Bartka Zachary, lecz nasz napastnik miał rozregulowany celownik.
- Mieliśmy sporo okazji bramkowych, ale to się nie liczy. Ważne jest tylko to, co się strzeli, a ta sztuka nam się dziś nie udała. Tuż przed końcem meczu o jego losach mógł przesądzić Bartek Zachara. Musimy popracować nad skutecznością. Z dobrej strony pokazał się bramkarz gości. My mieliśmy problem, ponieważ kontuzjowany jest Bartek Wilk. Miałem wątpliwości, którego z golkiperów wstawić do bramki. Myślę, że dobrze wybrałem. Darek zaliczył udany debiut w naszym zespole. W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dziś musimy uszanować jeden punkt, choć byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Nie pozwoliliśmy na zbyt wiele przeciwnikowi. Prawda piłkarska jest taka, że spotkania, których nie można wygrać trzeba zremisować – powiedział zaraz po meczu trener myszkowian Krzysztof Całus.
MKS Myszków: Naharnowicz - Zawrzykraj, Buchcik, Trepka, Koniarek (75 min Kornas), Urbaniak, Psonka (80 min Bielecki), Bonczek, Pasko (75 min Zachara), Prusko (80 min D. Sołtysik).
LZS Leśnica: Cudzich, Łysoń (57 min Sładek), Bachor, Bodzioch, Sotor, Sadowski (75 min Łebkowski), Gwiazdziński, Rams, Bukowiec, Janczarek, Gładkowski (83 min Wróbel).
Wyniki spotkań szóstej kolejki:
Polonia Łaziska Górne - Rozwój Katowice – 2:0 (1:0)
Skałka Żabnica - Start Bogdanowice – 1:0 (0:0)
Victoria Częstochowa - Pniówek Pawłowice Śląskie – 1:2 (1:0)
LZS Piotrówka - Skalnik Gracze – 2:0 (0:0)
KS Krasiejów - Victoria Chróścice – 0:1 (0:0)
Orzeł Babienica/Psary - BKS Stal Bielsko-Biała – 0:3 (0:2)
Energetyk ROW Rybnik - Oderka Opole – 2:1 (0:1)
Tabela po sześciu kolejkach:
lp
drużyna
m
pkt
bramki
1.
BKS Stal Bielsko Biała
6
16
14:3
2.
Skałka Żabnica
6
14
12:4
3.
Energetyk ROW Rybnik
5
12
16:5
4.
Oderka Opole
6
10
8:5
5.
LZS Leśnica
6
10
10:9
6.
LZS Piotrówka
5
9
9:5
7.
MKS Myszków
6
9
7:5
8.
Polonia Łaziska Górne
6
8
11:11
9.
Pniówek Pawłowice Śląskie
6
7
8:8
10.
Victoria Częstochowa
6
7
7:10
11.
Rozwój Katowice
6
6
4:6
12.
Start Bogdanowice
6
5
5:10
13.
Orzeł Babienica Psary
6
5
5:12
14.
Victoria Chróścice
6
5
2:9
15.
Skalnik Gracze
6
4
7:9
16.
KS Krasiejów
6
1
2:16
Skalnik Gracze - MKS Myszków – sobota 25 września godzina 16.00
Nasz kolejny rywal w sześciu spotkaniach zgromadził tylko cztery punkty. Do tej pory reprezentanci Skalnika zaliczyli jedno zwycięstwo, jeden remis i cztery porażki. Niebiesko biali wybiegną na boisko w roli gości, ale jako faworyci. W najbliższy weekend liczymy zatem na komplet punktów dla MKS-u Myszków.
W sobotę 25 września o godzinie 16.00 zmierzą się również pary:
Oderka Opole - Polonia Łaziska Górne
BKS Stal Bielsko-Biała - Energetyk ROW Rybnik
Victoria Chróścice - Orzeł Babienica/Psary
LZS Leśnica - KS Krasiejów
Pniówek Pawłowice Śląskie - LZS Piotrówka
Start Bogdanowice - Victoria Częstochowa
Rozwój Katowice - Skałka Żabnica
(RUC)
Napisz komentarz
Komentarze