Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 25 kwietnia 2025 07:00
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

M-ki nie będzie

Zarząd MKS-u Myszków nie zgłosił drużyny juniorów młodszych do rozgrywek ligi międzywojewódzkiej. Na politycznych przepychankach ucierpiała młodzież, ekipa Marka Szycowskiego, o której znakomitych wynikach sportowych pisaliśmy przed tygodniem.
Podziel się
Oceń

Zarząd MKS-u Myszków nie zgłosił drużyny juniorów młodszych do rozgrywek ligi międzywojewódzkiej. Na politycznych przepychankach ucierpiała młodzież, ekipa Marka Szycowskiego, o której znakomitych wynikach sportowych pisaliśmy przed tygodniem.

 

Jakich działaczy ma klub piłkarski z Myszkowa? Takich, którzy nie potrafią zadbać o swoich wychowanków. Przez polityczne przepychanki wokół klubu ucierpieli w ostatnich dniach młodzi podopieczni Marka Szycowskiego. Chłopcy, którzy osiągnęli nie lada sukces wygrywając rozgrywki ligowe i zapracowali ciężko na awans do ligi międzywojewódzkiej. Włodarze MKS-u nie zgłosili jednak drużyny do startu w tej klasie. Klub zrzuca winę na burmistrza, a ten odbija piłeczkę. Jak wytłumaczyć to młodym piłkarzom, którzy mają prawo nie rozumieć całej tej sytuacji? Drużyna osiągnęła cel, kosztem wielu lat pracy. Pojawił się finansowy problem i działacze schowali głowy w piach. Chodziło o 40 tysięcy złotych. Firma Tribag zadeklarowała, że pokryje połowę tej kwoty. Dlaczego żaden z klubowych przedstawicieli nie spróbował wziąć odpowiedzialności organizacyjnej na własne barki? Jak widać Ci, którzy najgłośniej krzyczą na stadionie, w momentach trudnych dla klubu niewiele mają do powiedzenia. W praktyce rola tych panów jest mocno ograniczona. Klub nie podniósł rękawicy, nie spróbował pomóc młodzieży, która w minionym sezonie znakomicie reprezentowała MKS. W piątek 9 lipca kierownik klubu Waldemar Kamiński telefonicznie przekazał informację, że nie wystartujemy w rozgrywkach Międzywojewódzkiej Ligi juniorów młodszych. W nasze miejsce do stawki dołączyła Victoria Częstochowa. W tym momencie okazało się ile warte są słowa działaczy, którzy twierdzą, że dla nich najważniejsi są wychowankowie.

 

- Drużyny młodzieżowe są traktowane w tym klubie, jak piąte koło u wozu. Chłopcy nie mieli nawet żadnego zakończenia po udanym sezonie. Była nadzieja na poprawę, jak prezesem był Piotr Wysocki. Działo się dużo dobrego w grupach młodzieżowych. Zawsze bez problemu juniorzy młodsi mogli wyjść na główną płytę. Potem to się zmieniło. Juniorzy młodsi okazali się najlepsi w stawce 32 zespołów. Zarząd nie docenia pracy czterech trenerów, którzy pracują z naszymi wychowankami. Mamy sporo zdolnej młodzieży. 23 czerwca skończyli rozgrywki. Nikt z zarządu klubu nie przyszedł podziękować chłopakom. 7 lipca (czwartek) byliśmy na spotkaniu u burmistrza. Przedstawił nam swoje stanowisko. Stwierdził, że Urząd Miasta przeznaczył dotację dla klubu w kwocie 110 tys. zł. Klub jednak nie rozliczył się z tej kwoty, więc nie będzie drugiej transzy. W piątek (9 lipca) klub wycofał drużynę z rozgrywek. Myśmy się dowiedzieli o tym w poniedziałek (12 lipca). Trenerzy innych ekip podziwiali, że mamy taki mocny rocznik w tej grupie. Chłopakom odebrano to, na co zapracowali. Burmistrz spycha winę na zarząd, a włodarze klubu odbijają piłeczkę. Między tym wszystkim są ci chłopcy i tylko oni przez to cierpią. Bardzo żałuję, że nie ma Piotra Wysockiego. Może on by do tego nie dopuścił. Nikt z nas nie przewidział, że tak się stanie, że klub może wycofać drużynę z rozgrywek ligi międzywojewódzkiej. Mogliśmy się zorganizować i szukać rozwiązania. Klub mógł chociaż zorganizować z nami spotkanie. Mamy wrażenie, że to był problem dla klubu, że działacze nie chcieli tego awansu – stwierdzili w rozmowie z nami Ryszard Kołodziej i Mariusz Filipowicz, rodzice młodych reprezentantów MKS-u Myszków.

 

- Ja osobiście jestem rozżalony. Kilka lat mojej pracy z tą młodzieżą zostało podeptane. Miasto i klub nie są wobec chłopców w porządku. Byliśmy w tym roku bezprecedensowo najlepszą drużyną i wygraliśmy ligę, grając drużyną złożoną głównie z chłopców o rok młodszych. Niestety, polityka i dziwne układy odebrały nam to, na co ciężko zapracowaliśmy. Podejmując decyzję o wycofaniu się z M-ki klub zamknął drogę rozwoju swoim najzdolniejszym wychowankom. Ja czuję się tak, jakbym dostał w twarz. W chwili obecnej nie mam motywacji do pracy, a chłopcy do treningów. To jest bardzo bolesne. O co mamy grać w przyszłym sezonie? Co możemy zyskać przy takim podejściu do szkolenia młodzieży? W tej grupie jest wielu zdolnych młodych piłkarzy, którzy za kilka lat śmiało mogliby występować w pierwszej drużynie – powiedział trener juniorów młodszych Marek Szycowski.

Sebastian Ruciński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOT
Reklama
Reklama
Reklama