(Myszków) Nie doszło do kolejnej odsłony procesu myszkowskiego radnego Tomasza Sz. Prokuratura oskarża go o przekroczenie uprawnień, jakiego – jej zdaniem - miał się dopuścić kupując w lipcu ubiegłego roku, w jednym ze sklepów w Myszkowie, alkohol z odroczonym terminem płatności. Zdaniem oskarżenia radny biorąc wódkę na kredyt poprosił o wystawienie faktur za zakupy Urzędowi Miasta w Myszkowie i Radzie Wojewódzkiej SLD w Katowicach. Tomasz Sz. konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
Niestety, kolejnych argumentów, które miałyby przemawiać na jego korzyść radny nie mógł przedstawić podczas rozprawy zaplanowanej na wtorek 22 czerwca, bo się na nią nie stawił. Do sądu dotarło za to jego zwolnienie lekarskie, wystawione przez biegłego sądowego. Dodatkowo adwokat Tomasza Sz. Piotr Barnet zgłosił wniosek, by kolejnego terminu rozprawy nie wyznaczać w okresie od 27 lipca do 9 sierpnia, kiedy to radny, a jednocześnie aktywny członek ZHP przebywać będzie na obozie harcerskim.
- Sąd nie może podważać zwolnienia wydanego przez lekarza sądowego, nie widzi też przyczyn by nie uwzględnić wniosku złożonego przez obrońcę – mówiła przewodnicząca rozprawie sędzia Magdalena Mastaj, wyznaczając termin kolejnego posiedzenia na 17 sierpnia. Podczas tej rozprawy zeznania złożyć mają świadkowie, m.in. właściciel sklepu gdzie radny dokonywał zakupów Tomasz N. oraz przedstawiciel Rady Wojewódzkiej SLD w Katowicach Grzegorz S.
RADNY SZ.: KOLEJNE PROBLEMY! KOMENDANT HUFCA OSTRZEGA: TO NIE NASZ OBÓZ HARCERSKI!
Oskarżony radny Tomasz Sz. często lubi podkreślać swoją działalność w harcerstwie. Jest drużynowym 44 DH im. T. Zawadzkiego „Zośki”. Komendant Hufca ZHP w Myszkowie harcmistrz Andrzej Jąderko ostrzega rodziców dzieci i młodzieży, aby baczniej przyjrzeli się gdzie i z kim jadą ich pociechy: - Dla Hufca Myszków ZHP to obóz nielegalny, prywatny obóz pana Sz., za który w żaden sposób nie bierzemy odpowiedzialności. Tymczasem rodzice mogą żyć w przeświadczeniu, że skoro ich dzieci działają w 44DH, to obóz organizuje nasz hufiec. My nazywamy to „Sz..kowym obozem. Tomasz Sz. zbiera pieniądze, wiem, że to obóz w Pobierowie w dniach 26.07-6.08. Tomasz Sz. nie ma uprawnień kierownika wypoczynku, więc nie wiem, jak bezpiecznie młodzież dotrze na miejsce. Tam być może będą już pod opieką fachowych opiekunów.
Finanse, to niestety niezbyt mocna strona Tomasza Sz. również, gdy chodzi o publiczne pieniądze, w tym przypadku harcerskie: - Tomasz Sz. pracuje w Elektrolux-ie w Siewierzu, obiecał nam w ubiegłym roku, że załatwi taniej, za 400 zł pralkę automatyczną do ośrodka w Siamoszycach. Do dzisiaj nie mamy pralki, ani pieniędzy, a na te 400 zł złożyliśmy się prywatnie, aby pokryć stratę w kasie hufca – dodaje Komendant Andrzej Jąderko. (rb, JotM)
Napisz komentarz
Komentarze