DYREKTOR SZPITALA PREZENTUJE PROGRAM NAPRAWCZY
(Myszków) Połączenie chirurgii urazowo-ortopedycznej z chirurgią ogólną, a najlepiej rozwój ortopedii w kierunku wykonywania zabiegów wszczepiania endoprotez. Ale stworzony przez rząd PiS-u system działa tak, że szpital, który chce wejść w program endoprotez musi w rok wykonać „na próbę” 120 zabiegów za 1,5 mln zł, za które NFZ nie zapłaci. Jeden zabieg mniej i nie będzie też kontraktu na kolejny rok, mimo wydanych milionów i wykonanych 119 zabiegów. Radni powiatowi spotkali się 21 listopada z dyrektorem Dariuszem Kaczmarkiem, jego asystentem Dariuszem Jorgiem, aby na roboczym spotkaniu dyskutować nad propozycjami dyrektora. Dariusz Kaczmarek przedstawił wyliczenia, że największym problemem SP ZOZ jest nierentowny oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej, który w roku 2018 przyniósł 1,7 mln zł straty. Oszczędności ma przynieść połączenie dwóch chirurgii (urazowej z ogólną), zmniejszenie ilości łóżek, lekarz z oddziału miałby też dyżurować w tym samym czasie na izbie przyjęć. Radni dość sceptycznie podeszli do propozycji dyrektora, który na razie osiągnął tyle, że lekarze zatrudnieni w oddziale poczuli się obrażeni jego wypowiedziami, do radnych skierowali list otwarty kwestionujący wyliczenia dyrektora. Zapowiadają też skargę do Izby Lekarskiej, gdyż Dariusz Kaczmarek, oprócz tego, że jest dyrektorem szpitala, jest też lekarzem neurologiem.
14.12.2019 08:20
1