(Myszków) W centrum miasta doszło do kolejnego potrącenia na przejściu dla pieszych. Do zdarzenia doszło przed tygodniem. W mroźny, piątkowy ranek, gdy na drogach było ślisko, osobowe Renault potrąciło 15-letnią dziewczynę. Nastolatka trafiła do szpitala. Policjanci po raz kolejny apelują zarówno do pieszych, jak i do kierowców o szczególną ostrożność.
W piątkowy ranek, 13 grudnia na ul. Kościuszki w Myszkowie potrącona została 15-latka. Nastolatkę na przejściu dla pieszych w pobliżu wiaduktu potrąciła kobieta siedząca za kierownicą osobowego Renault Megane. Jak informuje policja, nastolatka prawdopodobnie wtargnęła na jezdnię. 15-latka trafiła do szpitala. Warto nadmienić, że tego dnia wiele osób było zaskoczonych „szklanką” na drodze. Mróz i istna ślizgawka na drogach nieco zaskoczyły wszystkich, biorąc pod uwagę pogodę z jaką mamy do czynienia w połowie grudnia – słoneczne dni bez śniegu i bez siarczystego mrozu.
WZROK W TELEFONIE, A W USZACH SŁUCHAWKI
Policjanci proszą o zachowanie uwagi i szczególnej ostrożności wszystkich pieszych. Przypominają, że pasy na jezdni nie uchronią przed nadjeżdżającym samochodem. Auto nie zatrzyma się w miejscu, gdy ktoś nagle wejdzie na drogę. Swój apel mundurowi kierują w szczególności do młodych osób. - Widok młodego człowieka na drodze z słuchawkami w uszach i smartfonem w ręku nikogo nie dziwi. Ale coraz częściej młodzież zaabsorbowana smartfonem wyłącza swoją świadomość. Niestety również i na drodze. Takie błędy nie zawsze są wybaczalne, zwykle nie ma odwrotu... Pamiętajmy. Zdrowie i życie mamy tylko jedno. Wykorzystujmy zasadę ograniczonego zaufania i sami zadbajmy o swoje bezpieczeństwo na drodze! – informują myszkowscy policjanci.
Negatywny wpływ na bezpieczeństwo ma również okres jesienno-zimowy – śliskie drogi, szybko zapadający zmierzch, oślepiające światła samochodów jadących z przeciwka i często bardzo słabe oświetlenie ulic i przejść dla pieszych sprawiają, że kierowca w ogóle nie widzi pieszego.
PIESZY POWINIEN MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE KIEROWCA GO PRZEPUSZCZA
Ogromnym błędem jest myślenie, że skoro pieszy widzi nadjeżdżający samochód, to kierowca też na pewno widzi pieszego – niestety to tak nie działa. Jeśli w dodatku pieszy nie ma żadnego elementu odblaskowego, wówczas zlewa się z ciemnym tłem, a kierowca dojrzy pieszego w ostatniej chwili. Chcąc przejść przez pasy, lepiej poczekać aż samochód się zatrzyma. Nie należy sugerować się tym, że samochód jest daleko lub jedzie powoli. Piesi nie powinni wchodzić na jezdnię z myślą: „ach, zdążę”. Musimy mieć pewność, że kierowca nas widzi i ma zamiar nas przepuścić.
Wszyscy piesi i rowerzyści – w trosce o własne zdrowie i bezpieczeństwo – powinni nosić odblaski. Może to być kamizelka, opaska lub brelok. Przy słabo oświetlonej drodze można posłużyć się nawet latarką. Rowerzyści obowiązkowo powinni mieć z przodu i z tyłu światła, a nie wszyscy o tym pamiętają.
Kierowcy powinni stosować się do ograniczeń prędkości i ściągnąć nogę z gazu, gdy są gorsze warunki drogowe. Zbliżając się do przejścia dla pieszych należy zwolnić i zwrócić uwagę, czy żaden pieszy nie zamierza wejść na jezdnię. (es)
Napisz komentarz
Komentarze