Reprezentant firmy Kacper zaliczył podwójne zwycięstwo i okazał się najlepszym zawodnikiem turnieju o Puchar Świata, który został rozegrany w Pradze. Rafał Zawadzki wygrał rywalizację w kategorii do 100 kg i uplasował się na czele klasyfikacji open.
To był bardzo mocno obsadzony turniej. Do Pragi zjechali wszyscy najlepsi wyciskacze Europy. W kategorii do 100 kg rywalizacja zapowiadała się bardzo wyrównanie. Rafał Zawadzki najbardziej obawiał się Michała Wilka, mistrza świata federacji IPF, z którym na Mistrzostwach Europy przegrał o pięć kilogramów. Tego dnia górą był jednak Zawadzki. Rafał zaczął od 280 kg i podołał temu ciężarowi, co nie udało się Wilkowi. O 10 kg mniej zaliczył reprezentant gospodarzy Matej Macved. Myszkowianin podwyższył wynik do 285 kg. Wilk również próbował, ale poległ. Macved natomiast poprosił o 290 kg i okazało się, że przeliczył się ze swoimi możliwościami. W ostatnim podejściu Zawadzki był blisko wyciśnięcia 300 kg. Nie udało się to również Wilkowi i Macvedowi. W takim układzie Wilk wszystko spalił, Rafał Zawadzki uplasował się na pierwszej pozycji z wynikiem 285 kg, Matej Macved był drugi, z zaliczonym ciężarem 270 kg, a na miejscu trzecim sklasyfikowano Siergieja Dioryka ze Słowacji, który zanotował 265 kg. Na koniec okazało się, że myszkowianin był najlepszy w klasyfikacji open. Po raz pierwszy w historii zawodów o Puchar Świata w wyciskaniu sztangi na ławeczce leżąc główne trofeum zdobył Polak.
- To był dla mnie udany sezon. Wygrałem Mistrzostwa Świata, a teraz potwierdziłem, że jestem w dobrej dyspozycji zdobywając Puchar Świata w swojej kategorii i, co najbardziej mnie cieszy, w klasyfikacji open. Kiedyś jeżdżąc na zawody ja obawiałem się silnych zawodników, szczególnie Węgrów. Teraz oni mnie unikają i przechodzą do innych kategorii, żeby ze mną nie rywalizować. Po raz drugi niewiele zabrakło mi do zaliczenia 300 kg. W tym roku wystartuję jeszcze w jednym turnieju. W Rybniku będziemy zmagali się o Puchar Europy i tam spróbuję poprawić swój rekord – zapowiada Rafał Zawadzki.
W klasyfikacji open Rafał Zawadzki pokonał Adama Kozłowskiego, który startował w przedziale powyżej 140 kg i wycisnął 290 kg. W najcięższej kategorii swoich sił próbował również Fin, który rozpoczął start od ciężaru 370 kg. Trzy razy był bliski zaliczenia tego wyniku. Z takim rezultatem zdeklasowałby oczywiście rywali, ale ta sztuka mu się nie udała.
- W przyszłym sezonie na pewno przejdę do cięższej kategorii. Jest w niej taki sam rekord świata, jak w przedziale do 100 kg i wynosi 310 kg. Za ten, który mija chciałbym bardzo podziękować mojemu sponsorowi, firmie Kacper, za pomoc w przygotowaniach i sfinansowanie wyjazdów. Dziękuję również mojej żonie Annie – dodał Rafał Zawadzki. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze