Jura Niegowa - Sparta Lubliniec – 1:1 (0:0)
Podopieczni Mirosława Jaworskiego zremisowali w przedostatnim spotkaniu rundy jesiennej przed własną publicznością ze Spartą Lubliniec. Gola dla miejscowych zdobył Rafał Nowiński. Jura zakończy połowę sezonu wyjazdową potyczką z liderem.
Niegowianie bardzo chcieli sprawić niespodziankę w starciu z wyżej notowaną Spartą Lubliniec. Udało im się to, ale tylko częściowo. Mecz mógł się podobać zgromadzonej publiczności. W pierwszej połowie miejscowi domagali się rzutu karnego, po tym, jak Arkadiusz Lamch trafił w polu karnym obrońcę w rękę. Zaraz po zmianie stron przyjezdni wykorzystali stały fragment gry i wyszli na prowadzenie. Jura goniła za wynikiem i za golem, na którego z przebiegu spotkania zasługiwała. Remis padł po dośrodkowaniu Arka Lamcha i strzale niemalże z linii bramkowej Rafała Nowińskiego, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym. Podopieczni Mirosława Jaworskiego nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Z boiska schodzili z niedosytem, ponieważ uważali, że należał im się jeszcze jeden rzut karny. W szesnastce nieprzepisowo zatrzymany został Arek Lamch. Napastnika faulował w tyłu obrońca, a z przodu interweniujący golkiper. Niestety główny nie odważył się tego dnia pokazać na wapno.
- Sparta to bardzo dobra, poukładana drużyna. Ostatnio przegrała u siebie 5:1 i liczyłem, że mecz u nas będzie łatwiejszy. Uważam, że niedzielne spotkanie, jak na tę klasę rozgrywkową stało na dobrym poziomie. W mojej ocenie sędzia powinien podyktować dla nas dwa rzuty karne. Najpierw piłka trafiła stojącego w bramce obrońcę. W przerwie główny powiedział mi, że takich rąk się nie gwizda. W drugiej połowie Arek Lamch został ewidentnie sfaulowany w szesnastce rywala. Być może sędzia bał się podyktować jedenastkę – skomentował trener Jury Niegowa Mirosław Jaworski.
Jura Niegowa: Lech – Nowiński, P. Lamch, Kieraś, A. Haładus, Maciąg, Piłka, M. Lamch, Świtała (79 min. Magiera), M. Haładus, A. Lamch.
Jura zakończy jesienne zmagania występem na boisku lidera. Kciuki za podopiecznych Mirosława Jaworskiego będą trzymali nie tylko w Niegowie, ale i w Pilicy i w Woźnikach.
Kolejne spotkanie:
Kamienica Polska – Jura Niegowa – sobota (31.10) godzina 14.00 (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze