(Żarki) W wypadku, do którego doszło 7 marca w Żarkach na ulicy Myszkowskiej, zginął 48-letni motocyklista. Mężczyzna, włączając się do ruchu, uderzył w opla vectrę. Teraz, pod nadzorem prokuratora, mundurowi z Myszkowa wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku.
- Według wstępnych ustaleń drogówki, około godziny 17:00, kierujący oplem vectra wyjeżdżając z parkingu, podczas włączania się do ruchu na ulicę Myszkowską, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się od Myszkowa pojazdowi yamaha, który w tym czasie wykonywał nieprawidłowy manewr wyprzedzania - informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie asp. sztab. Barbara Poznańska. - W wyniku nagłego hamowania motocyklista wywrócił pojazd. Mimo reanimacji, 48-letni mężczyzna zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. W chwili obecnej policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tej tragedii.
Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i rozsądek. Mimo, że zbliża się wiosna, a wraz z nią dużo lepsze warunki drogowe, nie zwalnia to poruszających się po drogach z zachowania ostrożności. Uszkodzenia asfaltu, piach na jezdni oraz wzmożony ruch to potencjalne zagrożenia dla motocyklistów. Wystarczy chwila nieuwagi czy gwałtowny manewr i wywrotka na jednośladzie pewna. W przypadku nawet najdrobniejszej kolizji motocykla i samochodu, to właśnie motocyklista ma najmniejsze szanse na przeżycie albo wyjście z wypadku bez obrażeń. Zderzenie motocyklisty z innym pojazdem czy drzewem, przeważnie kończy się tragicznie. Według policjantów, najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem motocyklistów są przede wszystkim: nadmierna prędkość, przecenianie swoich umiejętności, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, ale także zwykłe popisy.
- Apelujemy do wszystkich kierujących o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Każdy uczestnik ruchu drogowego musi mieć na względzie bezpieczeństwo swoje i innych - przekazuje KPP w Myszkowie. (AB) Foto: KPP w Myszkowie
Napisz komentarz
Komentarze