Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 26 kwietnia 2025 01:50
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

GMINA GRUNT ZAJĘŁA BEZPRAWNIE

(Koziegłowy/Częstochowa) W ubiegłym tygodniu, a dokładnie w czwartek 12 marca, Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił apelację gminy Koziegłowy w sprawie wynagrodzenia dla Marii Kuziorowicz, za bezumowne korzystanie z części jej nieruchomości. Sąd potwierdził ostatecznie, że gmina zajęła działkę pani Kuziorowicz pod budowę drogi łączącej Koziegłowy z Koziegłówkami bezprawnie.  
Podziel się
Oceń

(Koziegłowy/Częstochowa) W ubiegłym tygodniu, a dokładnie w czwartek 12 marca, Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił apelację gminy Koziegłowy w sprawie wynagrodzenia dla Marii Kuziorowicz, za bezumowne korzystanie z części jej nieruchomości. Sąd potwierdził ostatecznie, że gmina zajęła działkę pani Kuziorowicz pod budowę drogi łączącej Koziegłowy z Koziegłówkami bezprawnie.

 

Batalia sądowa, na którą zdecydowała się mieszkanka Koziegłów Maria Kuziorowicz trwa już kilka lat. Do wystąpienia przeciwko gminie Koziegłowy zmusiły kobietę działania koziegłowskich urzędników. Z drogi polnej pomiędzy Koziegłowami a Koziegłówkami powstała droga asfaltowa - bez wymaganych dokumentów i bez prawa do dysponowania gruntem. 24 września ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Myszkowie orzekł, że właścicielem działki zajętej przez gminę Koziegłowy przy poszerzaniu drogi jest Maria Kuziorowicz i zasądził od gminy na jej rzecz kwotę 4.495,30 zł. oraz ustawowe odsetki w wysokości 1727,50 zł. – Nie budzi wątpliwości fakt, że gmina Koziegłowy zajęła część działki Marii Kuziorowicz, poszerzając drogę w 2004 roku oraz w czasie dalszych modernizacji drogi w latach 2005–2006. Biegły geodeta ustalił, że zajęty pas działki Marii Kuziorowicz to 182 m. kw. Nie budzi wątpliwości, że gmina korzystała z działki w sposób bezumowny od 2004 roku. Nie może być mowy o nabyciu własności tego kawałka drogi, dlatego Sąd uznał, że żądanie Marii Kuziorowicz jest zasadne w części - argumentowała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Mariola Bednarczyk.

 

Od wyroku odwołała się zarówno Maria Kuziorowicz jak i gmina Koziegłowy. Sąd Okręgowy w Częstochowie potwierdził wyrok Sądu Rejonowego w Myszkowie, że jedynym właścicielem działki zajętej bezprawnie pod budowę drogi są ciągle państwo Kuziorowiczowie. . Obie instancje uznały, że prawo własności nieruchomości położonej w Koziegłówkach wzdłuż ulicy Bema, przysługuje Józefowi i Marii Kuziorowiczom. Sądy nie podzieliły argumentacji gminy Koziegłowy, że w dniu 1 stycznia 1999 roku stała się ona właścicielem części tejże nieruchomości, gdyż już w tym dniu była zajęta pod drogę publiczną. - Jak podkreślaliśmy, gmina Koziegłowy faktycznie zajęła tę część nieruchomości Państwa Kuziorowicz, ale dopiero w 2004 roku, wykonując na niej roboty budowlane bez jakiegokolwiek pozwolenia – dodaje mecenas Andrzej Kozyra, reprezentujący państwa Kuziorowiczów.

 

Wyrok jest prawomocny i nie przysługuje od niego skarga kasacyjna. Tym orzeczeniem Sądu Okręgowego Maria Kuziorowicz przetarła szlak pozostałym poszkodowanym przez gminę właścicielom nieruchomości zajętych pod drogę.

 

KARY NIE BĘDZIE

 

Wojewoda Śląski nie nałoży na gminę ok. 50 tys. zł kary za nieterminowe wydanie decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla zadania dotyczącego drogi gminnej nr 595033S Koziegłowy-Koziegłówki. Sprawę wydanej przez burmistrza Gminy i Miasta Koziegłowy decyzji, która nie istniała w wykazie Wojewody Śląskiego, szeroko opisywaliśmy w artykule „KARA DLA GMINY NIEMAL PEWNA” (GM 4/15).

 

Wojewoda dał – jak pisaliśmy wówczas - włodarzowi 7 dni na złożenie pisemnych wyjaśnień oraz przedstawienie dokumentów pozwalających na sprawdzenie terminowości wydania decyzji. - Z przedłożonych przez burmistrza wyjaśnień i dokumentów wynika, że decyzja w sprawie nr: GK.6733.8.2013 została wydana z zachowaniem ustawowego terminu zgodnie z art. 51 ust. 2 ustawy z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (tekst jednolity Dz. U. z 2015r., poz. 199). Równocześnie informuję, iż decyzja w sprawie nr: GK.6733.8.2013 została wyeliminowana z obrotu prawnego (została uchylona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Częstochowie). 27 stycznia 2015r. do Wojewody Śląskiego wpłynęły wyjaśnienia Burmistrza Gminy i Miasta Koziegłowy, które w dniu 18 lutego 2015r. zostały uzupełnione o dodatkowe wyjaśnienia i uwierzytelnione kopie dokumentacji dotyczącej ww. postępowania – tak uzasadniła brak przesłanek do nałożenia na gminę kary Marta Malik, rzecznik prasowy Wojewody Śląskiego. (kk)

 

Nasz komentarz:

 

Czy ruszy lawina pozwów?

 

Odważna kobieta postawiła tamę urzędniczej bezkarności i łamaniu prawa. Nie można bezkarnie budować drogi bez pozwolenia na budowę (w PINB toczy się postępowanie, które może skończyć się decyzją o jej rozbiórce), bez choćby zapytania właścicieli działek, czy można zająć ich własność. Urząd w Koziegłowach zarządzany przez burmistrza Jacka Ślęczkę działał metodami bardziej przystającymi do działalności przestępczej (zabrać cudze, nie pytać) niż dobrej administracji. Zamiast zapytać ludzi o zgodę na zajęcie działek pod budowę drogi, szli na skróty, które dla gminy okazują się bardzo kosztowne. Bo działek zajętych bezprawnie jest więcej niż ta jedna, należąca do pani Kuziorowicz. To dziesiątki nieruchomości należących do różnych właścicieli. To gmina próbuje zalegalizować samowolę budowlaną i to gmina stoi pod ścianą, nie mając żadnych argumentów negocjacyjnych. A bez zgody pozostałych właścicieli działek i wypłaty odszkodowań legalizacja drogi będzie niemożliwa. Czy trzeba będzie asfalt zwijać? Przykłady już były. Kilkanaście lat temu burmistrz Andrzej Lech wybudował w Żarkach boisko na osiedlu, choć w planie był plac zabaw. Mieszkańcy chcieli placu zabaw, nie chcieli boiska. Jedną z pierwszych decyzji ok. 8 lat temu nowego burmistrza Żarek Klemensa Podlejskiego była rozbiórka nielegalnie ułożonego asfaltu.  Nieco upraszczając, można powiedzieć, że w Żarkach zaczęły się rządy prawa i to Żarki dzisiaj są najlepiej rozwijającą się gminą w okolicy, a Koziegłowy zaczynają przypominać koniec świata.

 

Jarosław Mazanek

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOT
Reklama
Reklama
Reklama