(gmina Poraj) Gmina Poraj zdążyła tuż przed wejściem w życie ustawy śmieciowej podpisać umowę z firmą, która zajmować się będzie gospodarowaniem gminnymi odpadami. To firma SITA Południe będzie w gminie odbierać śmieci. Utrwalanie szczegółów związanych z umową trwało tydzień. Prezes SITY Południe we wtorek 25 czerwca twierdził, że umowę firma podpisze najwcześniej dnia następnego. Na zeskanowanym dokumencie przesłanym do naszej redakcji dopiero w środę po godz. 14.00 widnieje jednak data 25 czerwca. Najważniejsze jednak, że mieszkańcy gminy Poraj wreszcie dowiedzą się co z ich śmieciami.
W poprzednim wydaniu Gazety Myszkowskiej w artykule „Poraj poległ na śmieciach” pisaliśmy o problemach gminy Poraj z wdrażaniem ustawy śmieciowej. Przypomnijmy, że Rada Gminy Poraj do ostatniej chwili zwlekała z ustaleniem stawek za wywóz odpadów, co opóźniło ogłoszenie przetargu. Przetarg wygrała firma Eko-System Bożeny i Waldemara Strach, która ostatecznie zrezygnowała, komplikując jeszcze bardziej sytuację porajskich urzędników. W ubiegłym tygodniu kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Inwestycji w Urzędzie Gminy Poraj – Mariusz Musialik zapewniał nas, że umowę podpisze druga z kolei firma startująca w przetargu – SITA Południe Sp. z o.o.
– Dzisiaj nie mam tego jeszcze na piśmie, potwierdzenia spodziewam się w czwartek, ale jestem prawie pewien, że SITA zajmie się wywozem nieczystości w gminie Poraj – poinformował nas w ubiegłą środę 19 czerwca Mariusz Musialik.
W poniedziałek 24 czerwca zapytaliśmy prezesa zarządu firmy SITA Południe czy doszło do podpisania umowy z gminą Poraj.
- Umowy nie ma jeszcze podpisanej. Teoretycznie jest to możliwe, ale trzeba jeszcze dopracować kilka szczegółów – powiedział Zbigniew Kleszczewski, prezes SITY Południe i prosił o telefon około godziny 15.00, bo wówczas miały być już znane szczegóły. Nie były.
- Sytuacja jest na rynku trudna. Firmy się wycofują z wygranych przetargów, jest totalny bałagan. Procedury i specyfikacje są niedopracowane. Sama ustawa ma kilkanaście wad. Wdrażanie jej – mówiąc kolokwialnie – pozostawia wiele do życzenia. Staramy się temu zaradzić, by jak najmniej odczuli to mieszkańcy. Nie ma pojemników. Winne są urzędy gminy i firmy wywożące. Cierpią mieszkańcy. Proszę sobie wyobrazić, że ceny pojemników wzrastają z dnia na dzień o 50%. Te stawki to kryminał. Nie tędy droga. A co do współpracy z gminami - współpracujemy ze wszystkimi, na nikogo się nie gniewamy – wyjaśnił prezes Kleszczewski.
Prezes firmy nie był zupełnie pewien czy SITA Południe podpisze umowę, wiedzieli natomiast porajscy radni.
24 czerwca po godzinie 8.00 na forum www.zarkiletnisko.pl „BARBARA” napisała:
„Jak informowałam na forum firmą, która wygrała przetarg na wywóz śmieci, była firma Eko-System z klanu Strachów, nieznana w naszej gminie. Podali najniższą, można przypuszczać, że dumpingową cenę za te usługę, ale kiedy doszło do podpisania umowy i przedstawienia harmonogramu dostarczania koszy i worków mieszkańcom firma wycofała się. Wprawdzie wpłacone w przetargu wadium firma straciła, ale nastąpił tygodniowy poślizg w realizacji całej operacji. Kolejną w przetargu była firma Sita i to ona będzie nas obsługiwała w najbliższym czasie. Opłaty za wywóz nie ulegają zmianie, DZISIAJ będą rozwożone pojemniki w Poraju JUTRO w Żarkach Letnisku. Warto upoważnić sąsiadów do odbioru pojemników jeżeli nie będzie nas w domu, pojemniki, których mieszkańcy nie odbiorą zostaną zdeponowane u sołtysa”.
Śledząc wpisy na forum można wywnioskować, że użytkownik BARBARA to radna Gminy Poraj Barbara Trząskowska-Szcześniak.
Tego samego dnia w internetowym wydaniu Dziennika Zachodniego czytamy: „W gminie Poraj śmieci odbierze SITA. Z SITĄ podpisana została już umowa, a firma zaczęła rozwozić kosze. -W dniach 1-4 lipca zostaną odebrane przez firmę od mieszkańców śmieci, które zgromadzone zostały przez mieszkańców w czerwcu. Ich sposób segregacji powinien być w tym przypadku taki jaki obowiązywał dotychczas -mówi Andrzej Kozłowski, rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Poraju”.
Analizując wpisy na forum i informacje DZ we wtorek 25.06 dzwonimy do prezesa SITY Południe.
Gazeta Myszkowska: - Rozmawialiśmy wczoraj około godziny 15.00 i mówił Pan wówczas, że firma nie podpisała z Porajem żadnej umowy, że mają Państwo taki zamiar. Dziś na forum czytamy, że w gminie od wczoraj rozwożone są pojemniki na odpady. Sita podpisała tę umowę?
- Nic się od naszej wczorajszej rozmowy nie zmieniło. Absolutnie żadnej umowy nie podpisywaliśmy. Bynajmniej ja na pewno jej nie podpisywałem, chyba że byłem nieświadomy. A jeśli w Poraju twierdzą, że taka umowa jest podpisana, to niech pokażą dokument. Umowę mamy podpisać dopiero jutro (środa 26 czerwca – przyp. red.), bo tak jak wspominałem wczoraj, dopracowujemy szczegóły – odpowiedział zdziwiony prezes SITY Południe Zbigniew Kleszczewski.
Do mieszkańców gminy Poraj, którzy nie wiedzieli co dalej z ich śmieciami, w końcu trafią rzetelne informacje. Nerwówki oszczędziłoby umiejętne planowanie. Jednak rada odwlekała ustalenie cen za wywóz odpadów do ostatniej chwili. Za to przeciąganie terminu żółtą kartkę pokazał porajskim radnym wojewoda. Gdy jedni mieli podpisane umowy, Poraj dopiero próbował rozstrzygnąć przetarg. Palcem groził też powiatowy inspektor sanitarny.
- Śmieci w niektórych gminach nie są wywożone. Jakieś zamieszanie było w gminie Poraj. Jest to dość specyficzna i turystyczna gmina, są tam tereny wilgotne i podmokłe. Istnieje zatem duże zagrożenie m.in. ze strony chorób. Czy faktycznie te śmieci się walają? Czy zwierzęta rozwalają te worki? – pytał podczas ostatniej sesji rady powiatu myszkowskiego radny Piotr Bańka.
- Jeśli chodzi o śmieci, to ja za to odpowiadam i oświadczam że nie ma żadnego zagrożenia. Proszę, by radni martwili się o swoje gminy. A pana proszę o rozszerzenie trosk na cały powiat – oburzył się radny powiatowy i pracownik UG Poraj Mariusz Musialik.
- Za utrzymanie czystości i porządku w gminach odpowiadają władze gminy. Inspekcja sanitarna w każdej gminie opiniowała regulamin utrzymania porządku. Problem ze śmieciami w okresie śmieciowej rewolucji jest znany także wojewodzie, który złożył zawiadomienie do prokuratora ze względu m.in. na zagrożenie sanitarne. Niejednokrotnie dochodzi do pewnych nadużyć ze strony mieszkańców, którzy nie mieli wcześniej podpisanych umów z firmami wywożącymi śmieci. Można było wcześniej zobligować wszystkich mieszkańców, by były takie umowy podpisane. Niemniej jednak my nadzorujemy teren i będziemy zwracać się do władz gmin, by w jakiś sposób te problemy rozwiązały i uniknęły zagrożenia sanitarnego – powiedział powiatowy inspektor sanitarny dr Marek Olenderek.
Urząd gminy w Poraju w newralgicznych dniach, gdy nie wiadomo było, z kim gmina podpisze umowę na wywóz śmieci, ustawił kilka dużych kontenerów, do których mieszkańcy mogą wrzucać worki z zalegającymi odpadami. Kontenery - jak twierdzi Mariusz Musialik kier. referatu gosp. komunalnej i inwestycji - w ramach współpracy dostarczyła firma SITA Południe.
Katarzyna Kieras
Napisz komentarz
Komentarze