Siedlec Duży Gniazdów pokonał w meczu derbowym Polonię Poraj. Podopieczni Krzysztofa Całusa wygrali w miniony weekend z Unią Kalety, a ekipa Mirosława Siei nie sprostała na wyjeździe MLKS-owi Woźniki. MKS Myszków podziękował za współpracę Mariuszowi Mizgale.
Podopieczni Krzysztofa Całusa dobrze rozpoczęli derbową, wyjazdową potyczkę z beniaminkiem z Siedlca Dużego. W 35 minucie Rafał Psonka dał prowadzenie przyjezdnym. Po zmianie stron z trafień cieszyli się tylko miejscowi. Wyrównał Skrzypczyk, a bramkę rozstrzygającą losy starcia na korzyść gospodarzy strzelił Hoffman.
- Po pierwszej połowie wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Prowadziliśmy i mieliśmy okazję do podwyższenia. W 65 minucie trzech naszych zawodników obstawiało jednego rywala przy linii końcowej boiska. Zawodnik mimo tak licznej asysty zdołał podać piłkę do nie pilnowanego kolegi i straciliśmy bramkę. W 74 minucie straciliśmy piłkę przy wyprowadzeniu na 20 metrze i miejscowi skorzystali z prezentu. W momencie gdy jeszcze prowadziliśmy świetną okazję do podwyższenia miał Mateusz Szecówka. Nie trafił jednak w światło bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem – skomentował trener porajan Krzysztof Całus.
- Pojedynek derbowy zawsze rządzi się swoimi prawami. Obie ekipy miały swoje okazje i obie chciały ten mecz wygrać. Spotkanie mogło podobać się kibicom, ponieważ ani my, ani Poraj nie skupialiśmy się na zamurowaniu bramki. To my okazaliśmy się lepsi o jedno trafienie – powiedział trener drużyny Siedlec Duży Gniazdów Mirosław Sieja.
Siedlec Duży Gniazdów: Różycki – Oziębała, Kowalczyk, Skrzypczyk, Sobczak, Nguyen Van (60 min Gaik), Załęcki, P. Miedziński, Malinowski (46 min Makowski), Hoffman, G. Miedziński.
Polonia Poraj: Sokołowski – Jańczyk, Czechowski, Suliński, A Haładus, Konieczko, Bednarski (85 min Wnęk), M. Haładus, Skibicki (60 min Sochański), D. Szecówka (80 min M Szecówka).
W miniony weekend podopieczni Mirosława Siei zmierzyli się na wyjeździe z MLKS-em Woźniki. Starcie było wyrównane, punkty zostały jednak w Woźnikach. Szalę zwycięstwa na korzyść miejscowych przechylił w 70 minucie Jaciubek.
- Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Nie mieliśmy prawa dać się pokonać. Z przebiegu całego spotkania remis nie krzywdziłby żadnej ze stron. Po stracie bramki graliśmy do ostatniego gwizdka na połowie rywali. Nie przełożyło się to jednak na wynik meczu – powiedział trener Mirosław Sieja.
Siedlec Duży Gniazdów: Różycki – Skrzypczykm, Kowalczyk, Juszczyk (62 min Sobczak), Makowski, P. Miedziński (75 min Hibner), Załęcki, Nguyen Van (75 min Gaik), Oziębała (69 min Nocoń), Hoffman, G. Miedziński.
Poloniści w dziewiątej kolejce podejmowali Unię Kalety. Starcie rozpoczęło się udanie dla gospodarzy.W 32 minucie Michał Haładus wyłożył futbolówkę Adrianowi Sochańskiemu, a ten dopełnił formalności i przyjezdni objęli prowadzenie. Na drugiego gola sympatycy Polonii musieli czekać aż do 76 minuty. Wtedy to Michał Haładus wykorzystał asystę Rafała Psonki.
- To było bardzo trudne spotkanie. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Prowadziliśmy 1:0 i graliśmy bardzo nerwowo, przez co nie mogliśmy strzelić drugiej bramki. W końcu udało się, ale mieliśmy jeszcze mnóstwo okazji do podwyższenia. Z najlepszych nie skorzystali Wnęk i Suliński. Tuż przed ostatnim gwizdkiem Michał Haładus zamiast skierować piłkę do siatki wybił ją dość kuriozalnie z bramki – opowiedział Krzysztof Całus.
Polonia Poraj: Sokołowski – Jakubiec, Czechowski, Suliński, Konieczko, Bednarski, A Haładus, Psonka, Wójcik (85 min Jańczyk), M Haładus (87 min M Szecówka), Sochański (76 min Wnęk).
Nadal bez punktów pozostaje MKS Myszków. Niebiesko biali przegrali w środę 14 września w Kuźnicy Marianowej. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. Gole dla Myszkowa strzelali Przemysław Chybiński i Damian Gil. Po zmianie stron skuteczniejsi byli jednak miejscowi i wygrali 4:3. Drugie trafienie zanotował Chybiński. W miniony weekend myszkowianie przegrali przed własną publicznością z Pogonią Kamyk. Honorowe trafienie dla MKS-u zaliczył Daniel Sroślak.
Mecz MKS Myszków z Pogonią Kamyk okazał się ostatnim meczem w roli szkoleniowca dla trenera MKS-u Mariusza Mizgały. Myszkowski zespół poniósł ósmą z kolei porażkę w lidze i zdaniem Zarządu przyszedł czas na dokonanie zmiany na tym strategicznym stanowisku. Trener Mizgała bardzo pomógł naszemu klubowi. Przejął zespół na kilka dni przed pierwszym meczem ligowym i uzupełnił go o kilku bardziej doświadczonych zawodników. Nie miał komfortowych warunków pracy bo zespół nie był przygotowany do sezonu. Stworzył dobrą atmosferę i przekonał do siebie zawodników. W kilku meczach zabrakło naprawdę niewiele by myszkowska młodzież zdobyła punkty, jednak za każdym razem czegoś brakowało. Najbardziej chyba szczęścia i rutyny, bo nasi chłopcy toczą coraz bardziej wyrównane boje ze swoimi przeciwnikami. Jesteśmy bardzo wdzięczni trenerowi i życzymy mu sukcesów w przyszłej pracy zawodowej. Zdecydowaliśmy się jednak na zmianę, by tchnąć w zawodników nowego ducha i spróbować czegoś nowego – powiedział Prezes MKS Ireneusz Pieczara. W kuluarach mówi się, że trenerem zespołu zostanie Sławomir Lamch, obecny trener drużyny juniorów młodszych MKS a pomagał mu będzie jako koordynator od spraw szkolenia, były trener, który prowadził zespół myszkowski w meczach ubiegłego sezonu – Wojciech Osyra. Praca z trenerem Osyrą układała się nam modelowo jeszcze w III lidze i mamy nadzieję, że jego wskazówki pozwolą nam zacząć zdobywać punkty. Jeżeli dojdziemy do porozumienia, będzie nam pomagał. Wszystko się niebawem rozstrzygnie – dodał Prezes MKS. Warto na marginesie wspomnieć, że Wojciech Osyra jest jednym z ponad 40 trenerów w Polsce, posiadającym licencję trenerską UEFA PRO, która upoważnia do prowadzenia zespołu we wszystkich ligach w całej Europie, nie wyłączając reprezentacji krajowych. Mamy nadzieję, że podzieli się swoją wiedzą z trenerem Lamchem, którego profesjonalne podejście i solidna praca nie może przejść niezauważona. Chcemy inwestować w swoich ludzi, którzy oddają temu klubowi serce i którzy w przyszłości mogą stanowić o jego sile. Trener Lamch na pewno do takich ludzi należy – zakończył Ireneusz Pieczara.
Pary ósmej kolejki (środa 14 września):
MGLKS Siedlec Duży Gniazdów - Polonia Poraj – 2:1
Płomień Kuźnica Marianowa - MKS Myszków – 4:3
Pogoń Kamyk - Raków II Częstochowa – 2:3
Jedność Boronów - MLKS Woźniki – 0:4
Unia Kalety - Warta Kamieńskie Młyny – 1:2
Lotnik Kościelec - KS Panki – 4:0
Lot Konopiska - Znicz Kłobuck – 4:0
Oksza Łobodno - Sparta Lubliniec – 1:0
Wyniki jakie padły w dziewiątej kolejce:
Znicz Kłobuck - Oksza Łobodno – 2:0
KS Panki - Lot Konopiska – 1:4
Warta Kamieńskie Młyny - Lotnik Kościelec – 4:3
Polonia Poraj - Unia Kalety – 2:0
MLKS Woźniki - MGLKS Siedlec Duży Gniazdów – 1:0
Raków II Częstochowa - Jedność Boronów – 1:1
MKS Myszków - Pogoń Kamyk – 1:2
Pogoń Blachownia - Płomień Kuźnica Marianowa – 1:2
Aktualna sytuacja w tabeli:
1. Lot Konopiska
– 8 – 22 – 25:3
2. Raków II Częstochowa
– 8 – 19 – 21:10
3. Sparta Lubliniec
– 8 – 16 – 24:10
4. KS Panki
– 9 – 16 – 24:19
5. MGLKS Siedlec Duży Gniazdów
– 9 – 15 – 19:12
6. Płomień Kuźnica Marianowa
– 9 – 15 – 13:20
7. Pogoń Kamyk
– 9 – 14 – 20:18
8. Polonia Poraj
– 9 – 14 – 17:9
9. Znicz Kłobuck
– 9 – 14 – 16:10
10. MLKS Woźniki
– 8 – 13 – 10:8
11. Warta Kamieńskie Młyny
– 9 – 12 – 25:25
12. Unia Kalety
– 8 – 9 – 10:16
13. Lotnik Kościelec
– 8 – 8 – 15:16
14. Pogoń Blachownia
– 8 – 7 – 6:13
15. Oksza Łobodno
– 8 – 6 – 7:23
16. Jedność Boronów
– 9 – 4 – 5:26
17. MKS Myszków
– 8 – 0 – 8:27
W najbliższy weekend zmierzą się pary:
MGLKS Siedlec Duży Gniazdów - Raków II Częstochowa
Lotnik Kościelec - Polonia Poraj
Pogoń Kamyk - Pogoń Blachownia
Jedność Boronów - MKS Myszków
Unia Kalety - MLKS Woźniki
Lot Konopiska - Warta Kamieńskie Młyny
Oksza Łobodno - KS Panki
Sparta Lubliniec - Znicz Kłobuck
W środę (28 września) zagrają:
MKS Myszków - MGLKS Siedlec Duży Gniazdów
Polonia Poraj - Lot Konopiska
KS Panki - Sparta Lubliniec
Warta Kamieńskie Młyny - Oksza Łobodno
MLKS Woźniki - Lotnik Kościelec
Raków II Częstochowa - Unia Kalety
Pogoń Blachownia - Jedność Boronów
Płomień Kuźnica Marianowa - Pogoń Kamyk (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze