W poniedziałek (1 sierpnia) ulicami powiatów myszkowskiego i zawierciańskiego przejechali kolarze zmagający się w II etapie wyścigu Tour de Pologne. Premię Specjalną i Puchar Starosty Myszkowskiego zainkasował reprezentant CCC Polkowice Polsat Bartłomiej Matysiak, który wygrał również lotną premię Fiata w Porębie. W tegorocznym wyścigu zmaga się wychowanek Andrzeja Chmurzewskiego (Błękitni Koziegłowy) – Kamil Gradek.
W miniony poniedziałek (01.08) ulicami naszych powiatów przemknęli kolarze zmagający się w tegorocznym wyścigu Tour de Pologne. Nie lada atrakcją okazała się Premia Specjalna w której nagrodą był puchar Starosty Myszkowskiego. W Mrzygłodzie dopisała publiczność. Na dwie godziny przed przejazdem peletonu w rynku zainstalował się zawodowy spiker sportowy, członek zarządu PZkol-u Dariusz Skorupa, który informował zebranych o tym co dzieje się na trasie. Obiecał również, że będzie gościł legendarnego reprezentanta Polski, a obecnie dyrektora sportowego wyścigu Tour de Pologne Lecha Piaseckiego. Odpowiednio wcześnie pojawili się również włodarze Starostwa Powiatowego w Myszkowie na czele z obecnym starostą Wojciechem Piechtą. Zasłużone laury w postaci gromkich braw zebrał jednak Leon Okraska. To za jego kadencji impreza została przygotowana, a pro sportowy były starosta i burmistrz cieszy się w tym środowisku popularnością. Dobrze przygotowany do występu wicestarosta Jan Kieras wspominał Bogusława Fornalczyka, kolarza pochodzącego z Jaworznika, który w 1958 roku w barwach LKS-u Myszków wygrał Tour de Pologne. Jednocześnie żałował, że Fornalczyk nie mógł być tego dnia w Mrzygłodzie. Wybitny sportowiec jest honorowym obywatelem Będzina i tam czekał na kolarzy. Peleton miał niezwykle barwny suport. Najpierw przyjechała orkiestra, która grała na dachu autobusu, potem przez godzinę zatrzymywały się samochody sponsorów wyścigu, a hostessy rozdawały zebranym setki gadżetów. W przerwach prezentowała się miejscowa orkiestra dęta. Kolarze wystartowali z Częstochowy około godziny 15.00. Mieli do przejechania 162 km do mety w Dąbrowie Górniczej. Do powiatu myszkowiego wjechali w Zawadzie, potem przejechali przez Żarki w stronę Myszkowa. W Myszkowie fani ustawili się wzdłuż ulic Kościuszki Pułaskiego i Krasickiego. Najwięcej emocji były oczywiście w Mrzygłodzie. Na chwilę przed czwórką, która oderwała się od peletonu w rynku zatrzymali się Czesław Lang i Lech Piasecki. Tych panów chyba nikomu z zebranych nie trzeba było przedstawiać. Z głównymi organizatorami największej imprezy kolarskiej w Polsce rozmowę przeprowadził Dariusz Skorupa. Chwilę potem do rynku wpadli „uciekinierzy”, a najszybszym z nich okazał się Polak – Bartłomiej Matysiak z CCC Polkowice Polsat. Kilka minut później przejechał dość mocno porwany peleton. W czołówce przejechał z numerem 215wychowanek wychowanek Błękitnych Koziegłowy, Kamil Gradek. Na ziemiach zawierciańskich kolarze pojawili się po godzinie 16.00. Przejechali ulicami Mrzygłodzką, 11 Listopada, Tadeusza Kościuszki, 3 Maja, Gen. Władysława Sikorskiego na DK87 i przez wiadukt ulicą Wojska Polskiego udali się w kierunku Poręby. Na 98 kilometrze rywalizowali o lotną premię Fiata.W Porębie również najlepszy był Bartłomiej Matysiak. Fani kolarstwa w tej miejscowości także nie mogli narzekać. Czesław Lang i Lech Piasecki również tutaj zdążyli się przywitać, powiedzieć kilka słów i rozdać sporo autografów. Niektórym udało się nawet sfotografować z mistrzem świata Lechem Piaseckim. Wyścig trwał dalej. W Siewierzu dwaj uciekający Polacy zamienili się miejscami. Pierwszy był Adrian Kurek, a za nim Bartłomiej Matysiak. Kolejną premię lotną wygrał ponownie prowadzący w klasyfikacji najaktywniejszych Kurek. W tym momencie stał się on wirtualnym liderem wyścigu. Przewaga grupy nad peletonem wzrosła nawet do pięciu minut. Uciekinierzy zostali jednak dopadnięci na pętlach w Dąbrowie Górniczej. Podczas ostatniego okrążenia doszło do potężnej kraksy, wielu kolarzy doznało poważnych obrażeń. Na finiszu najszybszy był Niemiec Marcel Kittel (Skil Shimano), który triumfował także dzień wcześniej. Adrian Kurek, który mógł zostać liderem całego wyścigu odebrał czerwoną koszulkę najaktywniejszego zawodnika.
(RUC)
Napisz komentarz
Komentarze