Zawisza Pajęczno – Zieloni Żarki – 2:3 (0:0)
Zieloni pokonali w kolejnym meczu kontrolnym grającą w IV lidze łódzkiej Zawiszę Pajęczno. Wiosną w barwach Żarek zabraknie Roberta Wosiewicza, a do drużyny dołączył bramkarz Jarosław Przyrowski. – Nasi trenerzy mają w pakiecie taką, a nie inną ilość treningów Dzięki temu wiemy, który z piłkarzy jest prawdziwym zapaleńcem. Tylko tacy u nas przetrwają – powiedział prezes Zielonych Jakub Grabowski.
W miniony weekend Zieloni zmierzyli się na sztucznej płycie w Częstochowie z Zawiszą Pajęczno. Rywal na półmetku rozgrywek plasuje się na szóstej pozycji w Łódzkiej IV lidze. W tym spotkaniu świetnie zaprezentował się sprawdzany w środku pola Michał Lamch, który zdobył dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego. Na listę strzelców w ekipie Zielonych wpisał się również Marcin Brodziński. Pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej natomiast wpadło aż pięć goli. O jedno trafienie skuteczniejsi byli reprezentanci Żarek.
- Uważam, że drużyna jest dobrze przygotowana do rozgrywek. Brakuje nam doświadczonego zawodnika na środek pola. Na to miejsce szykowany jest Michał Lamch. Będziemy starali się o wzmocnienia jeszcze w tym oknie transferowym. Nasi trenerzy mają w pakiecie taką, a nie inną ilość treningów. Jeżeli któryś z piłkarzy nie ma ambicji, to nie nadaje się do tej drużyny. Dzięki temu wiemy, który z zawodników jest prawdziwym zapaleńcem. Tylko tacy u nas zostają – stwierdził prezes Zielonych Żarki Jakub Grabowski.
Zieloni Żarki: zawodnik testowany 1 (30 min zawodnik testowany 2), (60 min Łukasz Cogiel) - Paweł Cupiał, Karol Podlejski, Maciej Konieczko, Przemysław Cichor (75 min Damian Majer), Mateusz Gawroński (75 min Damian Garcarz), Dawid Frukacz (60 min Arkadiusz Lamch), Michał Lamch, Łukasz Szczepanek, Sebastian Szczepankiewicz (60 min Łukasz Szydłowski), Marcin Brodziński (75 min Sebastian Szczepankiewicz).
Wiosną w składzie żarczan nie zagra Robert Wosiewicz. Gracz ten nieźle wypadał w meczach sparingowych strzelając dla Zielonych sporo bramek. Ostatecznie wybrał jednak LKS Kamienicę Polską, choć okres przygotowawczy przepracował pod okiem trenerów Dobosza i Samodurowa. Wypożyczony z Pogoni Kamyk napastnik wzmocni czwartoligiowego rywala Zielonych. Do drużyny dołączył natomiast bramkarz Jarosław Przyrowski. Zawodnik ten ma 24 lata i jest wychowankiem Unii Kalety. Dotychczas nie występował w żadnym innym klubie. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze