Pilica Koniecpol – Zieloni Żarki – 5:2 (2:0)
Zieloni nie sprostali w meczu sparingowym niżej notowanej Pilicy Koniecpol. Dwa gole dla piątoligowca strzelił Krzysztof Dorobisz, a jednego Bartek Zachara. Na listę strzelców w ekipie żarczan wpisali się Sebastian Szczepankiewicz i Andrzej Sypniowski.
W minioną niedzielę (20 lutego) podopieczni Zbigniewa Dobosza i Andrzeja Samodurowa zmierzyli się na sztucznej płycie w Częstochowie z liderem okręgówki Pilicą Koniecpol. W składzie niżej notowanych znakomicie zaprezentowali się byli reprezentanci MKS-u Myszków. W linii obrony udany występ zaliczyli Marcin Krawczyk i Piotr Trepka. Dwie bramki dla Pilicy strzelił Krzysztof Dorobisz, a jedną Bartek Zachara. Dla czwartoligowca gole strzelali natomiast Sebastian Szczepankiewicz i Andrzej Sypniowski.
- To był mecz obrońców. Defensywą Pilicy znakomicie kierowali Piotr Trepka i Marcin Krawczyk. Nie potrafiliśmy się przez nich przebić. Oddaliśmy trzy celne strzały na bramkę i zdobyliśmy dwa gole. Nasza obrona natomiast była dziurawa. Główną rolę w defensywie Koniecpola odgrywał Krzysztof Dorobisz. Na listę strzelców wpisał się również Bartek Zachara. Uważam, że to drużyna na dobrym czwartoligowym poziomie – skomentował prezes Zielonych Żarki Jakub Grabowski.
Pilica Koniecpol: Rudak (46 min Kozak) - Trepka, Wichrowski (46 min Dryja), Cieśla (46 min Michalski), Krawczyk, Skrzypczyk, Kurpios (46 min Adamczyk), Siwek (46 min Wypart), Szyndler (46 min Idziak), Dorobisz (70 min Halewski), Zachara (70 min Rainholc).
Zieloni Żarki: Cogiel (46 min testowany zawodnik) – Cupiał, Cichor, Konieczko, Szydłowski (46 min A Lamch), Gawroński (46 min Sypniowski), M. Lamch, Szczepankiewicz, Brodziński, Trepka, Szczepanek.
W czwartek (24 lutego) Zieloni zmierzyli się na sztucznej płycie Rakowa z MKS-em Myszków. Relacja z tego spotkania w kolejnym wydaniu Gazety Myszkowskiej. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze