Victoria Częstochowa – Zieloni Żarki – 1:2 (1:2)
Podopieczni Zbigniewa Dobosza i Andrzeja Samodurowa pokonali Victorię Czestochowa i zremisowali z Wartą Działoszyn. Dwa gole w starciu z trzecioligowcem strzelił Robert Wosiewicz, a w potyczce z czwartoligowcem na listę strzelców wpisał się Łukasz Szczepanek.
Zieloni bez kompleksów podeszli do starcia sparingowego z wyżej notowaną Victorią Częstochowa. Trzecioligowcy szybko objęli prowadzenie i chyba za szybko uwierzyli w łatwe zwycięstwo. W 4 minucie na listę strzelców wpisał się Piątkowski. Żarczanie odpowiedzieli jeszcze przed upływem 20 minuty gry. Składną akcję zakończył Robert Wosiewicz. W szeregi Victorii wkradło się sporo nerwowości. Wyżej notowani swoje złości wylewali na sędziów. Zanim zdążyli się otrząsnąć stracili kolejną bramkę. W 25 minucie po raz drugi ukarał ich Wosiewicz. Po zmianie stron wynik już się nie zmienił.
- Mecz toczył się głównie w środku pola. Bramkarze nie mieli zbyt wiele pracy. Dwa gole dla nas strzelił Wosiewicz, ale to cała drużyna na nie pracowała. Żadna z bramek nie wpadła po indywidualnej akcji, ale po składnych drużynowych akcjach. Victoria mogła przegrać ten mecz jeszcze wyżej. Wydaje mi się, że w grze rywali było za dużo nerwowości – komentował prezes Zielonych Jakub Grabowski.
Zieloni Żarki: Pietrzak (46 min Cogiel) - Cupiał, Podlejski, Konieczko, Cichor (70 min Garcarz), M. Lamch (65 min Gawroński), Gawroński (46 min A. Lamch), Wosiewicz, Szczepanek (70 min Szczepankiewicz), Brodziński (65 min D. Trepka), Szczepankiewicz (46 min Szydłowski).
Zieloni Żarki – Warta Działoszyn – 1:1 (1:0)
W miniony weekend reprezentanci Żarek zmierzyli się w meczu kontrolnym z czwartoligowcem z Działoszyna. Warta zmaga się w rozgrywkach grupy Łódzkiej. Po 17 kolejkach plasuje się na jedenastej pozycji z dorobkiem 22 punktów. W pierwszej połowie lepsi okazali się Zieloni. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Szczepanek. Do szatni podopieczni Zbigniewa Dobosza i Andrzeja Samodurowa schodzili z jednobramkową zaliczką. Po przerwie lepiej prezentował się Działoszyn. Remis w tym spotkaniu nie krzywdzi żadnej ze stron.
- W pierwszej połowie Cogiel nudził się w bramce. My ostemplowaliśmy rywalom słupek i poprzeczkę. Po zmianie stron inicjatywa gry leżała po stronie Warty. Ogólnie to było dobre spotkanie. Najbardziej szkoda sytuacji w której Brodziński przestrzelił z dwóch metrów. Remis jest jak najbardziej zasłużony – stwierdził Jakub Grabowski.
Zieloni: Cogiel (46 min testowany zawodnik) - Cupiał, Konieczko, Podlejski, Cichor (50 min Szydłowski), M. Lamch (50 min A. Lamch), Gawroński (80 testowany zawodnik 2), Wosiewicz, Szczepanek, Brodziński (50 min Trepka), Szczepankiewicz (75 min Brodziński). (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze