Liswarta Lisów - Polonia Poraj – 2:2 (0:1)
Podopieczni Bogdana Bochenka dwa razy prowadzili w Lisowie z tamtejszą Liswartą. Obie bramki dla Polonii strzelił Krzysztof Wnuk. W 5 minucie meczu rzut karny obronił Dawid Woźniak. To czwarty punkt polonistów pod wodzą nowego szkoleniowca.
Poloniści zagrali na wyjeździe z Lisowem o przysłowiowe sześć punktów. Liswarta nadal zachowuje szansę na pozostanie w lidze okręgowej. Wyżej notowani porajanie potrzebują jeszcze punktów, aby bezpiecznie dojechać do końca sezonu. W sobotę (29 maja) mieli aspirację na doładowanie konta kompletem. Drużyna pod wodzą Bogdana Bochenka najwyraźniej odzyskała wiarę w swoje możliwości. W Lisowie łatwo nie było. Już w piątej minucie sędzia pokazał na wapno po faulu Pawła Krakowiana na napastniku miejscowych. Znakomicie spisał się jednak Dawid Woźniak, który wyczuł intencje egzekutora jedenastki. Interwencja golkipera dodała animuszu jego kolegom. W 25 minucie sprzed szesnastki uderzył Krzysztof Wnuk, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i goście objęli prowadzenie 0:1. Dowieźli je do końca pierwszej połowy. Zaraz po przerwie do remisu doprowadził Obrzut. W 70 minucie obrońcom urwał się Daniel Ruciński i wpakował futbolówkę do siatki. Niestety sędzia dopatrzył się spalonego, za co usłyszał słowa krytyki od przyjezdnych. Napastników chwilę później po raz drugi w tym meczu wyręczył Krzysztof Wnuk, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i uderzył z sześciu metrów. Na odpowiedź miejscowych nie trzeba było długo czekać. Minutę później było już 2:2 i taki rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka.
- Gramy coraz lepiej. Niestety, dajemy rywalom prezenty i tracimy bramki. Zdecydowanie lepiej wypadamy na dobrych murawach. W tym meczu mieliśmy optyczną przewagę. Spotkanie mogło się podobać kibicom. Sędzia nie uznał nam prawidłowo strzelonej bramki. Pięć minut przed końcem gospodarze wyrównali i musieliśmy się zadowolić tylko jednym punktem. Tę bramkę straciliśmy 30 sekund po strzeleniu gola na 1:2. Musimy popracować nad koncentracją – skomentował trener Bogdan Bochenek.
Polonia Poraj: Woźniak – Czechowski, Krakowian ( 46 min Jakubiec), Cichoń, Jędrkiewicz (85 min Bednarski), Kopecki, Pawłowski, Kulej, Wnuk, Sochański, Ruciński (80 min Mirek). (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze