MYŚLAŁAM, ŻE POZYWAM MYFANĘ!
(Myszków) We wrześniu ubiegłego roku Helena Marcinkowska podpisała pozew do sądu. Odbyły się już nawet 2 rozprawy. Teraz powódka, czyli pani Helena dowiedziała się z kim się procesuje. Jej zamiarem było wytoczenie sprawy Myszkowskiej Fabryce Naczyń Emaliowanych o zwrot wpłaconych 40 lat temu pieniędzy do zakładowej kasy mieszkaniowej, a tymczasem… podpisała pozew przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej Mystal o przymusowy wykup mieszkania. Jak pisze Helena Marcinkowska w swoim oświadczeniu, pismo do sądu do podpisu podsunęła jej sąsiadka.
06.03.2009 10:28