PORWANIE RODZICIELSKIE. CZY DZIECKO JEST UKRYWANE W SIEDZIBIE FUNDACJI MÓJ DOM?
(Zawiercie, Myszków) Detektywi z Agencji CONTRA pomagają pani Ani z Zawiercia odzyskać syna, 6-letniego Marcela uprowadzonego przez jego biologicznego ojca. Para rozwiodła się kilka lat temu. Oboje rodzice zachowali pełne prawa rodzicielskie, ale decyzją sądu Marcel miał mieszkać z mamą. Kobieta nie widziała synka od 13 kwietnia, kiedy były mąż zabrał chłopca na umówione spotkanie i… do dzisiaj nie oddał. Pani Anna długo nie wiedziała nawet, gdzie syn przebywa, gdyż były mąż ukrywał miejsce zamieszkania. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Zawierciu, który 27 maja wydał postanowienie, że chłopiec do 30 maja, do godz. 18-tej ma wrócić do matki. Mężczyzna zarządzenia sądu nie wykonał. Ukrywa się. Detektywi z Agencji Contra raz już niemal odzyskali chłopca, gdy mężczyzna wraz z dzieckiem pojawił się na pikniku z okazji Dnia Dziecka na kompleksie rekreacyjnym Dotyk Jury w Myszkowie. Zanim przyjechała pani Ania, bez której Policja wezwana przez detektywów, nie mogła zatrzymać mężczyzny, ten z chłopcem oddalił się do lasu. Później -co widzieli detektywi- jego prywatnym samochodem odjechała Prezes Fundacji Mój Dom Małgorzata Cesarz. A to właśnie w siedzibie Fundacji, Poraj ulica Cicha 8, ma od 8 tygodni mieszkać były mąż pani Anny z ukrywanym synkiem.
30.06.2022 20:30