Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 22 kwietnia 2025 06:35
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

DWA ŚWIATY

Urodziłam się w latach pięćdziesiątych i już jako małe dziecko pamiętam, jak przez całą wieś kopano rowy, żeby doprowadzić wodę do każdego wiejskiego gospodarstwa i ulepszyć życie mieszkańców wsi. Pamiętam, że kiedyś po wodę jechało się beczkowozem nawet 2 km, a do prania wodę nosiło się z rzeki w wiaderku. Od tego czasu upłynęło czterdzieści pięć lat. Obecnie wieś ma lepsze połączenia komunikacyjne, sanitarne, telekomunikacyjne, gazowe, a drogi są asfaltowe i nie ma potrzeby łatania ich po każdej zimie. Wójt wychodzi naprzeciw cywilizacji i robi wszystko by zaspokoić potrzeby mieszkańców. Wytycza nowe drogi, pogłębia rowy odwadniające, zabezpiecza pogłębione koryto rzeki wałami, aby nie było problemu w razie ulewnych dreszczów. Studnia to przeżytek, dzieci znają ją z opowiadań starszych osób. Radni i wójt mają na uwadze dobro mieszkańców, a za efekty dobrej organizacji i wyniki pracy otrzymali dotacje z Unii Europejskiej.
Podziel się
Oceń

Urodziłam się w latach pięćdziesiątych i już jako małe dziecko pamiętam, jak przez całą wieś kopano rowy, żeby doprowadzić wodę do każdego wiejskiego gospodarstwa i ulepszyć życie mieszkańców wsi. Pamiętam, że kiedyś po wodę jechało się beczkowozem nawet 2 km, a do prania wodę nosiło się z rzeki w wiaderku. Od tego czasu upłynęło czterdzieści pięć lat. Obecnie wieś ma lepsze połączenia komunikacyjne, sanitarne, telekomunikacyjne, gazowe, a drogi są asfaltowe i nie ma potrzeby łatania ich po każdej zimie. Wójt wychodzi naprzeciw cywilizacji i robi wszystko by zaspokoić potrzeby mieszkańców. Wytycza nowe drogi, pogłębia rowy odwadniające, zabezpiecza pogłębione koryto rzeki wałami, aby nie było problemu w razie ulewnych dreszczów. Studnia to przeżytek, dzieci znają ją z opowiadań starszych osób. Radni i wójt mają na uwadze dobro mieszkańców, a za efekty dobrej organizacji i wyniki pracy otrzymali dotacje z Unii Europejskiej.

 

Mamy 2009 rok, mieszkamy w centrum miasta. Nie mamy kanalizacji, drogi asfaltowej, a co ciekawe, jak na XXI wiek także WODOCIĄGU! Po wodę zmuszeni jesteśmy chodzić z wiaderkiem do studni (nie wspominam o sanitariatach), pranie wykonywane jest, jak w latach pięćdziesiątych. Brak odwodnienia prowadzi do tego, że po deszczach woda utrzymuje się i przejście z ul. Polnej na Kochanowskiego, tak by nie wpaść w błoto, graniczy z cudem. Miasto jest szare i zaniedbane, dużo ulic i uliczek nie ma asfaltu, a za przejeżdżającymi samochodami unoszą się tumany kurzu. Przypominam, że piszę o ulicach przylegających do centrum miasta. Co roku mamy z niewielkimi zmianami tych samych radnych, którzy nie widzą w niczym problemu. Pewnie byłoby z korzyścią, w ramach wymiany, wysłać ich na wieś aby zobaczyli, jak można działać dla dobra wszystkich mieszkańców.

 

Na marginesie – opisuję tu między innymi warunki życia mieszkańców ulicy Miedzianej, którzy nie posiadają sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, ale nie dotyczy to tylko tej uliczki.

Czytelniczka

 

BĘDZIE ŁĄCZNIK

Problemy poruszone przez Czytelniczkę, a z którymi borykają się mieszkańcy opisywanego przez nią fragmentu miasta znajdą wkrótce choć częściowe rozwiązanie. Jeszcze w tym roku powinien powstać łącznik pomiędzy ulicami Polną i Kochanowskiego.

 

23 września minął termin składania protestów, które mogły składać firmy startujące w przetargu na jego budowę. Ponieważ takich nie było wiążące są wyniki przetargu, który odbył się 16 września, a który wygrała firma AKWA z Żarek. Inwestycja polegać będzie na budowie jezdni wraz z chodnikiem po jednej stronie od ulicy Kochanowskiego do Polnej, budowie kanalizacji deszczowej oraz przebudowie znajdujących się tam urządzeń podziemnych: gazociągu, wodociągu i przebudowie sieci elektroenergetycznej. Koszt zadania to ponad 975 tysięcy złotych. Razem z nową drogą wykonane zostanie także oświetlenie uliczne. Prace przy budowie łącznika powinny zakończyć się do 15 grudnia br. (rb)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOTAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Jakie poglądy Trzaskowski wylosował na dziś? Zwykły tchórz bo unika debat w telewizjiData dodania komentarza: 16.04.2025, 02:46Źródło komentarza: Rafał Trzaskowski popierany przez coraz więcej samorządowców
Reklama
Reklama
Reklama