MULTIPLEKSY ZAMKNIĘTE
Duże sieci kin jak Multikino, Helios i Cinema City nie zdecydowały się na otwarcie. Komunikat Multikina zwraca uwagę na charakter pozwolenia Rządu – na to, iż jest to pozwolenie warunkowe (tylko na dwa tygodnie). Sieci Helios i Cinema City wskazują z kolei na trudności logistyczne. Cinema City pisze: „Kino to najlepsze filmy na wielkim ekranie, ulubione przekąski i jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna atmosfera, dlatego robimy co w naszej mocy, aby wraz z otwarciem kin móc to wszystko zapewnić. Należy jednak pamiętać, iż otwarcie kin wymaga również przygotowania repertuaru, rozmów z dystrybutorami filmowymi oraz promocji wprowadzanych na ekrany tytułów, a to niestety wymaga czasu”.
Decyzja rządu została podana do wiadomości na początku lutego. Ze względu na przygotowanie obiektów do zaproszenia widzów i przygotowanie repertuaru, niektórzy przedstawiciele branży kinematograficznej apelowali do Rządu o decyzję o otwarciu kin z czterotygodniowym wyprzedzeniem, by dystrybutorzy mieli czas przygotowanie harmonogramu i promocji nowych filmów.
KINA STUDYJNE ZACZĘŁY DZIAŁAĆ. Widzowie wrócili dość chętnie
Z powodu mniejszej z kolei zależności od superprodukcji i ich promocji, sprzedaży przekąsek, ale także z powodu mniejszych wymogów logistycznych, a przede wszystkim wskutek korzystania z programu pomocowego Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (który wymaga od kin otwarcia w ciągu 7 dni), kina studyjne w większości otworzyły się dla widzów (podobnie zresztą było w ubiegłym roku).
Nie byłoby to rzecz jasna możliwe bez współpracy z dystrybutorami, którzy jednak dość chętnie i licznie zdecydowali się na jej podjęcie. I tak wśród dystrybutorów, których filmy weszły na ekrany kin, są między innymi Gutek Film, Best Film i M2 Films czy Mayfly. Na wypuszczenie swoich filmów nie zdecydował się za to na największy dystrybutor filmów polskich firma Kino Świat. Pośród obrazów wyświetlanych w kinach można oglądać, tytułem przykładu, duńskiego kandydata do Oscara „Na rauszu” z Madsem Mikkelsenem, a także zwycięzcę Złotego Lwa 2020, animację „Zabij to i wyjedź z tego miasta”; jak również inne arthousowe premiery. Brakuje natomiast oczywiście produkcji wielkobudżetowych. Wspomniane już wsparcie finansowe z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej dotyczy również dystrybutorów. Wsparcie odnosi się – tak w przypadku kin, jak i dystrybutorów – do prezentacji filmów polskich.
Pierwszy weekend bardzo udany
Jak informuje na swojej stronie internetowej Stowarzyszenie Kin Studyjnych pierwszy weekend po otwarciu kin (12-14 lutego) był sukcesem. Widzowie dopisali: sale zostały wypełnione od 80% do 100% dopuszczalnego limitu, który wynosił połowę miejsc na sali, a w wielu kinach wolnych miejsc zabrakło na długo przed uruchomieniem obiektów. Serwis Boxoffice podał, iż kina odwiedziło łącznie blisko 38 tysięcy widzów. Dla porównania w pierwszym tygodniu po wtórnym ich otwarciu w czerwcu ubiegłego roku - była to liczba około 5 tysięcy osób.
Na te zadowalające wyniki może mieć wpływ kilka czynników. Efekt świeżości, bo kina zostały otwarte pierwszy raz od początku listopada; stosunkowo niewielka i spadająca, wówczas, liczba osób zakażonych wirusem; wreszcie brak konkurencji w postaci knajpek itp. miejsc. (Na dobitkę był weekend Walentynkowy). Ostatnie „wskaźniki COVIDA” nie napawają wszakże optymizmem. Z „trzecią falą” w tle powrót do starych restrykcji – w tym ponowne zamknięcie kin – zdaje się być dość prawdopodobny; chociaż nie jest to przesądzone, bo ich przeforsowanie może spotkać się z buntem zmęczonych już wszystkim obywateli. Ile lockdownów przełkną jeszcze kiniarze i reszta społeczeństwa? (Także Rząd)... Któż to wie? Ponieważ szczepionka nie okazała się rozwiązaniem deus ex machina (spodziewanie zresztą) – upływa czas, czas, od którego zależą zasoby pieniędzy i cierpliwość ludzi.
Odbiegając wszak od tego, jakie decyzje podejmie w najbliższym czasie odnośnie kin Rząd, pewne jest, że część widzów „przeniosła się” do Internetu. Swoje ulubione kino można wspomóc korzystając z platformy mojekino.pl (jest w nim, między innymi, katowicki „Światowid”), na której można w wersji online zakupić bilet na wybrany film.
Napisz komentarz
Komentarze