(Myszków) W dalszym ciągu nieczynne jest ujecie wody pitnej przy ul. Folwarcznej, gdzie w ubiegłym tygodniu myszkowski Sanepid (TSSE) podczas rutynowego badania jakości wody wykrył śladowe ilości bakterii coli.
Myszkowski Zakład Wodociągów i Kanalizacji natychmiast zamknął ujęcie i przełączył mieszkańców Myszkowa zasilanych z tego ujęcia na ujęcie wody z Pińczyc.
Z użytku wyłączono także „awaryjne”, nie użytkowane w tym roku ujęcie na ulicy Kościuszki, gdzie choć bakterii coli nie stwierdzono, wyniki jakości wody nie były najlepsze.
Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy Myszkowa wodę z Pińczyc pić będą co najmniej do dzisiejszego dnia, kiedy to mają być znane wyniki badań próbek wody wykonane niezależnie przez TSSE w Myszkowie i ZWiK. Sanepid swoje próbki wysłał do przebadania do placówki w Zawierciu, zaś wodociągi do Centralnego Laboratorium Wody przy ZWiK w Częstochowie.
- Nasze działania w obecnej chwili polegają na tym, że ujęcia są chlorowane, płukane i badane – tłumaczy dyrektor ds. technicznych myszkowskich wodociągów Ryszard Kercz, dodając, że poziom skażenia wody nie odbiegał znacznie od wyznaczonych norm. O sprawie będziemy informować na bieżąco. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze