Pragnę zaapelować na łamach Gazety Myszkowskiej do władz miasta Myszkowa i policji o poprawę bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów i innych użytkowników dróg z dzielnicy Światowit.
Ulica 1-Maja to istny tor wyścigowy. Ulicą tą się nie jeździ tylko pędzi. Pędzą szaleńcy na motorach, quadach, samochodach i TIR-ach. Pokonanie niewidocznych miejsc dla pieszych, które nie zostały odnowione po wymianie nawierzchni jest niebezpieczne. Przed szaleńcami na pasach trzeba uciekać. Najbardziej niebezpiecznym miejscem jest skrzyżowanie ulicy 1-Maja z ulicami: Graniczną, Szeroką i Modrzejowską, gdzie znajdują się cztery sklepy i kiosku RUCH-u. Na wszystkich tych ulicach brak jest przejść dla pieszych, przejść nie ma także na ulicy Dobrej, Zamenhoffa i pozostałych. Drugim niebezpiecznym miejscem dla pieszych i samochodów jest chodnik zajęty przez samochody parkujące przed sklepami: „Żabka”, „Top” i piekarnią.
Rozpoczął się rok szkolny. Jak dzieci mają przejść bezpiecznie i prawidłowo przez jezdnię gdy brak jest oznakowanych przejść dla pieszych? Dlatego apeluję, jako rodzic i pieszy, do burmistrza miasta Myszkowa aby umieścił jeden z planowanych foto-radarów na najbardziej niebezpiecznym skrzyżowaniu dzielnicy Światowit. Inwestycja bardzo szybko się zwróci. Apeluję też, by odnowić stare przejścia dla pieszych i wykonać nowe na ulicach, które krzyżują się z ulicą 1-Maja. Brak patrolu policyjnego sprawia, że szaleńcy są niebezpieczni i czują się bezkarni.
Mieszkaniec dzielnicy Światowit
Napisz komentarz
Komentarze