Slavia Ruda Śląska - Zieloni Żarki – 3:2 (2:1)
Podopieczni Janusza Kościelnego nie sprostali na wyjeździe Slavi Ruda Śląska. W najbliższy weekend żarczanie zmierzą się na wyjeździe z Sarmacją Będzin.
Spotkanie ułożyło się niezbyt pomyślnie dla gości. Dykta doszedł do wrzutki z narożnika boiska i główką posłał piłkę do siatki Poturalskiego. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i golkiper Slavii nie miał najmniejszych szans by ją wyciągnąć.
- Uczulałem, że Slavia będzie grała z rożnych pozycji mocne piłki na krótki słupek. Mimo tego nie upilnowaliśmy rywala – powiedział po meczu trener Zielonych Janusz Kościelny.
Minęło niespełna pięć minut i gospodarze podwyższyli na 2:0. Na listę strzelców wpisał się Kudełko. Dwie minuty później Wiklak strzelił gola kontaktowego, dodając animuszu swoim kolegom. Od początku drugiej połowy żarczanie gonili za wynikiem. W 75 minucie Szymon Przybyłka popisał się kapitalnym uderzeniem z 18 metrów i było 2:2. Kiedy wszyscy już myśleli, że ekipy podzielą się punktami, Zalewski przechylił szalę zwycięstwa na korzyść rudzian.
- O naszej porażce przesądziły indywidualne błędy. Najpierw nie upilnowaliśmy rywala przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przy kolejnych bramkach mylili się Cichor i Cupiał. Całyt mecz goniliśmy za wynikiem. W doliczonym czasie gry wyrównać mógł jeszcze Przybyłka, ale w sytuacji sam na sam uderzył głową prosto w bramkarza – skomentował Janusz Kościelny.
Zieloni Żarki: Poturalski – Cichor (46 min Wróbel), A. Lamch, Dorobisz (46 min M. Lamch), Cupiał, Brodziński, Podlejski (82 min. S. Lamch), Wiklak, Żebrowski, Przybyłka, Gawroński (60 min. Szczepankiewicz).
Slavia Ruda Śląska: Gawlik – Pawlak, Met, Rolnik, Moritz (80 min. Witkowski), Stefanowski, Kudełko (76 min. Zalewski), Dudka (46 min. Drynda), Rybarczyk, Dybcio, Dykta (88. min Brylczak).
Kolejne spotkanie:
Sarmacja Będzin - Zieloni Żarki – sobota (29.08) godzina 17.00 (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze