(Żarki) 24 bezrobotne mieszkanki gminy Żarki próbują znaleźć swoje miejsce na rynku pracy. Dzięki udziałowi w projekcie realizowanym w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego uczestniczą w szkoleniach, w spotkaniach z doradcą zawodowym i podpatrują, jak radzą sobie inni. Jak się okazuje, nawet w najmniejszej wiosce można założyć własny biznes.
„Aktywna integracja społeczna i zawodowa osób bezrobotnych na terenie gminy Żarki” – to nazwa projektu realizowanego przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, w którym uczestniczą 24 panie, które nie mogą znaleźć pracy. Podczas wakacji uczestniczą w kursie dotyczącym organizacji i obsługi imprez okolicznościowych wraz z zajęciami z pierwszej pomocy przedlekarskiej. Kurs jest realizowany we współpracy z Zakładem Doskonalenia Zawodowego w Żarkach.
Ostatnio panie odwiedziły dwa gospodarstwa turystyczne, aby po pierwsze: zintegrować się, a po drugie: poznać dobre praktyki w zakresie tworzenia i prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Z wizytą grupa szkoleniowa udała się najpierw do Brzezin – jednej z najmniejszych miejscowości w naszym regionie (tylko 20 mieszkańców). Tam właśnie swoje „Zacisze”, czyli agrogospodarstwo turystyczne prowadzi rodzina Noszczyków.
- Mieszkamy daleko od asfaltu, na wzgórzach. Sami musieliśmy dla siebie stworzyć miejsca pracy. Dzieci były małe, więc pomyśleliśmy, że warto wynajmować letnikom nasz i tak za duży dom – mówi o swoich początkach Barbara Noszczyk – Każdego roku wykonujemy jakieś remonty, najczęściej systemem gospodarczym, a w sezonie turystycznym wstajemy wcześnie rano, aby obsłużyć gości. Zobaczcie, my mieszkamy w najmniejszej wsi w północnej Jurze, niewiele ponad 20 osób. Skoro nam tutaj udało się stworzyć dla siebie etaty, to Wam też się uda znaleźć pracę.
Miesiąc wcześniej panie gościły w innym agrogospodarstwie. W Ostrowie od Izabeli Szewczyk, właścicielki Zagrody Plastyczno-Kulinarnej „Maciejówka”, panie dowiedziały się o bogatej ofercie zagrody. Jej gospodyni uczy m.in. pieczenia chleba (a jest w tym niekwestionowaną mistrzynią, o czym świadczy nagroda w Folkloriadzie Jurajskiej) oraz wykonywania ozdób z bibuły (i w tej dziedzinie pani Iza ma sporo osiągnięć w konkursach plastycznych). (AK)
Napisz komentarz
Komentarze