Raków II Częstochowa - Polonia Poraj - 3:2 (2:0)
Poloniści przegrali drugie spotkanie w tym sezonie. Bramki dla Poraja w Częstochowie strzelali Jędrkiewicz i Kopecki. W najbliższą sobotę podopieczni Bogdana Szadkowskiego i Andrzeja Pawłowskiego będą walczyli o punkty w Konopiskach.
W pierwszej połowie porajanie zostali zepchnięci przez miejscowych do głębokiej defensywy. To Raków częściej utrzymywał się przy piłce, a goście szukali swoich szans w nielicznych kontratakach. Do przerwy rezerwiści Rakowa cieszyli się z dwóch trafień. Po zmianie stron podopieczni Bodgana Szadkowskiego i Andrzeja Pawłowskiego musieli postawić wszystko na jedną kartę. Trzy minuty po wznowieniu Kamil Jędrkiewicz strzelił bramkę kontaktową i dodał animuszu swoim kolegom. Poloniści chcieli wyrównać za wszelką cenę ryzykując i odkrywając się z tyłu. Niestety stracili trzeciego gola. W 75 minucie Grzegorz Kopacz popisał się kapitalnym uderzeniem, trafiając idealnie w okienko. Przez ostatni kwadrans przyjezdni gonili za wynikiem. Niestety nie udało im się doprowadzić do remisu i trzy punkty zostały w Częstochowie.
- Zagraliśmy bardzo słabo w pierwszej połowie. Mecz ustawił się praktycznie do przerwy. Po zmianie stron szybko strzeliliśmy bramkę, która dodała nam wiary w siebie. Z upływem czasu coraz częściej stwarzaliśmy sytuację pod bramką Rakowa. Bardzo ładną bramkę strzelił Grzegorz Kopecki. W końcówce goniliśmy za wynikiem. Bogdan Szadkowski strzelał z ostrego konta, ale wywalczył rzut rożny. Niestety fatalnie wykonał go Michał Jakubiec – skomentował trener Polonii Poraj Andrzej Pawłowski.
Polonia Poraj: Woźniak (65 min Grzybek) – Wnęk (80 min A Pawłowski), Czechowski, Krakowian (42 min Jędrkiewicz), Jakubiec, Kopecki, Grim, Pala, Wnuk, Szadkowski, Hutnik (46 min Sochański).
Kolejne spotkanie:
Lot Konopiska – Polonia Poraj – sobota (22.08) godzina 17.00 (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze