(Myszków) - Nie wie Pan jak mam teraz pojechać? To jedno z częstszych pytań, jakie zadawali kierowcy jadący w stronę Żarek, których zatrzymywały bariery ustawione na ul. Pułaskiego, w pobliżu Starostwa Powiatowego. 3 sierpnia ruszyły prace związane z budową ronda w tym jednym z najbardziej newralgicznych punktów na drogowej mapie miasta. Kierowcy narzekają na niedostateczne oznakowanie objazdów. Drogowcy wyznaczyli objazd przez Myszków, ale jak dojechać do centrum z Mijaczowa, to już dla przyjezdnych wielka tajemnica.
Remont zapowiadany był od dawna, jednak kierowcy wydawali się być zaskoczeni początkiem prac i wytyczonymi objazdami.
W poniedziałek w okolicach sklepu „Biedronka” gdzie dalszą drogę zagradzały bariery dochodziło zdaniem świadków do dantejskich scen. Zdarzały się przypadki jazdy chodnikiem i trąbienia na pieszych, taranowania barier czy ich odstawiania przez osoby jadące w samochodach. Sporo krytycznych uwag usłyszeli także robotnicy, którzy przystąpili do niwelacji terenu pod budowę. Kierowcy nie przebierali w słowach krytykując ich zdaniem nie oznakowane i źle przygotowane drogi alternatywne.
- „Objazdy są słabo oznakowane”. „Zielone światło dla jadących ul. Krasickiego od Zawiercia powinno być włączane na dłużej”. „Ruchem powinni kierować policjanci, chociaż w tych pierwszych dniach trwania remontu” – to tylko niektóre z uwag zgłaszanych przez naszych czytelników.
- Projekt organizacji ruchu zatwierdzony został przez samorząd wojewódzki. Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez Komendę Wojewódzką Policji oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach – ripostuje rzecznik Starostwa Powiatowego w Myszkowie Andrzej Kozłowski.
Największe korki wywołane przez remont tworzyły się i tworzą się na ul. Krasickiego. Dla jadących od Zawiercia w kierunku Żarek to w zasadzie jedyna droga, ta kończy się jednak sygnalizacją świetlną na wysokości stacji paliw i korki powstają tu niemal naturalnie. Można ich uniknąć przedostając się na drugą stronę miasta przez Ciszówkę. Skręcając na wysokości salonu „Skody” w ulicę Piękną i jadąc dalej ulicami Waryńskiego, Jedwabną, Krótką i Mrzygłodzką można dojechać do ul. 1-Maja, skąd dalsza droga do centrum miasta i dalej w kierunku Żarek stoi otworem. Ta droga niedostępna jest jednak dla większości samochodów ciężarowych. W pierwszych dniach remontu ten objazd nie był też dobrze oznakowany i szczególnie dla kierowców spoza miasta nieznany.
- Na ulicy Krasickiego, w okolicy stacji diagnostycznej i salonu Skody ustawione zostaną tablice informujące o sposobie dojazdu do centrum Myszkowa oraz od strony Siewierza informujące o skręcie w prawo i sposobie dotarcia do centrum. Najpóźniej do godzin popołudniowych w piątek, te tablice powinny zostać ustawione – dodaje rzecznik A. Kozłowski.
Potwierdza, że na wszystkich zaplanowanych objazdach drogami gminnymi, wprowadzony zostanie zakaz poruszania się samochodów ciężarowych, za wyjątkiem samochodów, dojeżdżających do firm usytuowanych w obrębie ustalonej strefy objazdu.
Jest też reakcja na przekazany sygnał naszego czytelnika o funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnej przy Krasickiego.
- W środę, 5 sierpnia odbyło się spotkanie odpowiednich służb odnośnie koncepcji zmiany cyklu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu na Mijaczowie. Zlecono opracowanie nowego cyklu (dłuższe „zielone” dla jadących od Zawiercia – przyp. red.), który powinien być znany do najbliższego piątku. Zmiany mają ulepszyć i upłynnić ruch na zaplanowanych objazdach. Za wszelkie niedogodności przepraszamy - mówi Andrzej Kozłowski.
Uniknąć korków przed „światłami” jadąc od Zawiercia w kierunku Będusza i Siewierza można skręcając z ul. Krasickiego na wysokości bazy PKS-u w ul. Wyzwolenia. Dalej ul. Strugi dojechać można do ul. Pułaskiego. Stąd ulicą Jesionową można też przedostać się do ul. Szpitalnej i Wolności.
W pierwszych dniach remontu najwięcej kłopotów mieli kierowcy spoza Myszkowa.
- Jadę do Świętej Anny od Siewierza – tłumaczył kierowca zielonego Daewoo zmuszony do zawrócenia przed „Biedronką” na Mijaczowie. Na pytanie, czy nie widział tablic informujących o objazdach twierdzi, że ich nie zauważył. Sprawdziliśmy. Na jego trasie znaków informacyjnych jest jednak kilka: dwa o zamknięciu kierunku na Świętą Annę, tablica wytyczająca objazd i dodatkowo znak informujący o zamknięciu drogi. Podobnie jest na drodze z Zawiercia i od strony centrum miasta. Tablice o objazdach znaleźć można też poza miastem, na drogach prowadzących do Myszkowa z Poraja czy Koziegłów. W wielu przypadkach sami kierowcy ponoszą winę za swoje kłopoty na drodze jadąc po prostu „na pamięć”. Budowa ronda przy starostwie potrwa ok. 2 miesięcy. To przedsmak korków jakie czekają nas, gdy ruszy remont wiaduktu. Ten potrwać może nawet rok. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze