(Myszków) W ubiegły piątek, 17 lipca pogotowie zostało wezwane do 47 letniej mieszkanki Mrzygłódki. Kobiety nie udało się uratować, zmarła na ostrą niewydolność oddechową. Kobietę zabiła… monstrualna otyłość. Myszkowianka – której ciało zważono w miejskiej kostnicy przy cmentarzu komunalnym ważyła 300 kg! Aby przenieść kobietę do karetki pogotowia, sanitariuszy musiał wesprzeć zastęp strażaków. Użycie medycznych noszy było wykluczone, nie tylko z powodu możliwości fizycznych sanitariuszy, ale również noszy. Te mają atest do 200 kg i próba położenia na nich osoby o wadze 300 kg musiałaby skończyć się złamaniem sprzętu. A nowe nosze kosztują nawet kilkanaście tysięcy złotych. (JotM)
WAŻYŁA 300 KG
(Myszków) W ubiegły piątek, 17 lipca pogotowie zostało wezwane do 47 letniej mieszkanki Mrzygłódki. Kobiety nie udało się uratować, zmarła na ostrą niewydolność oddechową. Kobietę zabiła… monstrualna otyłość. Myszkowianka – której ciało zważono w miejskiej kostnicy przy cmentarzu komunalnym ważyła 300 kg! Aby przenieść kobietę do karetki pogotowia, sanitariuszy musiał wesprzeć zastęp strażaków. Użycie medycznych noszy było wykluczone, nie tylko z powodu możliwości fizycznych sanitariuszy, ale również noszy. Te mają atest do 200 kg i próba położenia na nich osoby o wadze 300 kg musiałaby skończyć się złamaniem sprzętu. A nowe nosze kosztują nawet kilkanaście tysięcy złotych. (JotM)
- 27.07.2009 12:12 (aktualizacja 16.08.2023 20:59)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze