Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 08:23
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

(Lelów) Pomysł na zorganizowanie tego święta narodził się w 2003 roku. Ówczesny wójt Lelowa Jerzy Szydłowski zaproponował rabinowi Simsze Krakowskiemu, prezesowi Fundacji Chasydów Leżajsk – Polska zorganizowanie wspólnego święta, które miałoby służyć wzajemnemu pojednaniu Polaków i Żydów. Ponieważ nic nie łączy bardziej niż wspólny stół, powstała impreza oparta na przygotowaniu i degustacji posiłków - żydowskiego czulentu i polskiego ciulimu. Lokalna uroczystość szybko przemieniła się w niemal ogólnopolskie wydarzenie, na które rokrocznie przybywa kilkutysięczna publiczność. W tym roku lelowskie Święto Ciulimu i Czulentu zorganizowano po raz dziesiąty.        
Podziel się
Oceń

(Lelów) Pomysł na zorganizowanie tego święta narodził się w 2003 roku. Ówczesny wójt Lelowa Jerzy Szydłowski zaproponował rabinowi Simsze Krakowskiemu, prezesowi Fundacji Chasydów Leżajsk – Polska zorganizowanie wspólnego święta, które miałoby służyć wzajemnemu pojednaniu Polaków i Żydów. Ponieważ nic nie łączy bardziej niż wspólny stół, powstała impreza oparta na przygotowaniu i degustacji posiłków - żydowskiego czulentu i polskiego ciulimu. Lokalna uroczystość szybko przemieniła się w niemal ogólnopolskie wydarzenie, na które rokrocznie przybywa kilkutysięczna publiczność. W tym roku lelowskie Święto Ciulimu i Czulentu zorganizowano po raz dziesiąty.

 

Ciulim i Czulent. Te dwie potrawy - polska i żydowska - nawiązują do wspólnej przeszłości dwóch narodów – polskiego i żydowskiego, które przez wiele wieków istniały obok siebie w Lelowie. Choć II wojna światowa i Holocaust krwawo położyła kres współistnieniu dwóch narodów, to już od dekady – gmina Lelów i Fundacja Chasydów próbują te zerwane niegdyś więzy ponownie scalić. Robią to przy wspólnym stole, na którym znajdą się dania koszerne, jak i regionalne polskie przysmaki.

 

Święto prócz niewątpliwych walorów kulinarnych ma promować kulturę narodu żydowskiego i naszego regionu. Dlatego jego obchody dzielone są na dwa dni. Sobota (18 sierpnia) poświęcona była kulturze polskiej, zaś niedziela (19 sierpnia) żydowskiej. W umownie nazwanym dniu „polskim” na scenie zaprezentowały się m.in. Zespół Folklorystyczny Ziemi Lelowskiej, Zespół Pieśni i Tańca „Żywczanie”, zespoły z lelowskiego GOK–u oraz owacyjnie przyjęta przez około dziesięciotysięczną widownię „Golec Orkiestra”. Drugiego dnia publiczność mogła m.in. posłuchać laureatów III dziecięcego i Młodzieżowego Konkursu Piosenki Żydowskiej zorganizowanego w Lelowie, występu zespołów „Chmielnikers” oraz Acoustic Acrobats, a także posłuchać legendarnego Leopolda Kozłowskiego, ostatniego żyjącego przedstawiciela autentycznych przedwojennych klezmerów w Polsce.

 

PRZEZ ŻOŁĄDEK DO SERCA I …DUSZY

 

Nazwa święta sugeruje, że to właśnie przez żołądek najłatwiej mogą zbliżyć się do siebie naród żydowski i polski. Czulent i ciulim to potrawy, które od lat przyrządzane były w lelowskich domach. Jaka jest ich geneza i czym się różnią wyjaśniali podczas imprezy Zbigniew Bryła i Mirosław Skrzypczyk z Lelowskiego Towarzystwa Historyczno – Kulturalnego. - Żydzi musieli w szabat wstrzymać się od różnych prac, także tych związanych z rozpalaniem ognia. Jednak brak sobotniego posiłku mógłby być widocznym znakiem umartwiania się, a tym samym umniejszania radości z tego święta. Rygorystyczne zakazy religijne sprawiły więc, że prace związane z przygotowaniem posiłku musiały być wykonane dzień wcześniej. Potrawa składająca się z mięsa wołowego, fasoli i kaszy była wkładana do pieca w piątek. Zapiekany przez kilkanaście godzin czulent doskonale nadawał się do spożycia w sobotę. Takie przygotowanie czuleniu umożliwiało więc Żydom świętowanie bez obaw o to, że podczas szabatu rodzina pozbawiona będzie ciepłego posiłku.

 

Lelowianie przyglądali się temu zwyczajowi kulinarnemu Żydów i z czasem zaczęli przygotowywać podobną potrawę, z tym, że składała się ona z innych składników. Mięso wołowe zastąpiły żeberka a kaszę i fasolę ziemniaki. Lelowski ciulim, bo taką nazwę zyskała potrawa, był zapiekany przez całą noc w piecach chlebowych. Ponieważ był bardzo czasochłonny podawano go zazwyczaj tylko w okresie świat religijnych lub z okazji ważnych uroczystości rodzinnych. Tradycja przygotowywania ciulimu przetrwała w Lelowie do dziś, a danie zostało nawet wpisane na listę potraw regionalnych województwa śląskiego.

 

O walorach smakowych ciulimu i czulentu, a także gęsich pipek, raków czy paschy wielkanocnej nie trzeba było podczas minionego weekendu w Lelowie nikogo przekonywać. Świadczyły o tym najlepiej kolejki chętnych, jakie ustawiały się po te dania.

 

- Na sobotę przygotowaliśmy 800 porcji i wszystko poszło. Przypuszczam, że dziś będzie podobnie – mówił nam Marek Żak z firmy Bayer Grill & Arena z Krakowa, która prócz pań z kół KGW dbała o podniebienia uczestników święta. – Na niedzielę przygotowaliśmy dwa rodzaje ciulima: z kaszą gryczaną, przetartymi ziemniakami i mięsem wołowym i nieco lżejszą jego wersję, z kaszą jęczmienną, ziemniakami przetartymi i mięsem drobiowym. Spodziewamy się, że też nic nie zostanie – dodawał.

 

- Przyjechałem z Częstochowy pierwszy raz, by spróbować tych wszystkich specjałów, o których wiele dobrego słyszałem. Próbowałem już niemal wszystkiego, wrażenia smakowe doskonałe. O, widzę, że żona znowu stanęła po coś do kolejki – dzielił się swoimi wrażeniami pan Janusz, kątem oka obserwując małżonkę. – My przyjechałyśmy na to święto specjalnie z Bielska Białej. Zatrzymałyśmy się w Podlesicach. Jest wspaniale – cieszyły się trzy przyjaciółki, panie Krysia, Marysia i Zosia. – Kosztowałyśmy wszystkiego. Najsmaczniejszy był ciulim i śliwowica lelowska. Bardzo dobry był też chleb ze smalcem i ogórkiem małosolnym. Na koncercie Golców nie byłyśmy, choć to nasi krajanie, ale wiemy, że było pięknie. Jeden z braci Golców mieszka niedaleko mnie, w Straconce, takiej dzielnicy Bielska Białej, czasem spotykam go w sklepie – mówiła pani Krysia. – To super chłopcy, nie gwiazdy. Pięknie grają, śpiewają, kultywują tradycję. I jeszcze prowadzą fundację – szkolą prawie stu młodych skrzypków w Milówce. Mają otwarte serce dla dzieci i młodzieży – dodawały jej przyjaciółki. Panie zajęły w niedzielę miejsca tuż przy scenie, by nic nie uronić z występów artystycznych.

 

ŚWIĘTO LEPSZĄ OKAZJĄ DO SPOTKAŃ NIŻ BOŻE NARODZENIE

 

- To święto pokazuje, że możemy tu być, jak przed laty, szczęśliwi razem – mówił zapalając menorę rabin Simha Krakowski, prezes Fundacji Chasydów Leżajsk – Polska. Wraz z nim „Światło Pokoju” zapalali także przedstawiciel chasydów lelowskich rabin Menashe Lifschitz, Leopold Kozłowski, wicemarszałek województwa śląskiego Mariusz Kleszczewski, wójt Lelowa Jacek Lupa, Przewodniczący Rady Gminy Andrzej Dragański i były wójt Jerzy Szydłowski. Ten ostatni wspominał: - Kiedy organizowaliśmy święto po raz pierwszy przyszło może 150 osób. Wczoraj nie mogłem Golców obejrzeć, taki był ścisk. Dziś ludzie odmieniają nazwę Lelów przez przypadki. Ludzie z całej Polski korzystają też z tej okazji, do odwiedzenia mieszkającej tu rodziny. I to częściej niż w Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny czy imieniny. U mnie samego 16 osób „dodatkowych” było w domu. To nie taka prosta sprawa, bo wszystkim trzeba było dać jeść – żartował Jerzy Szydłowski. Z tym ostatnim, podczas weekendu nie było w Lelowie problemu. Nikt tu głodny z pewnością nie chodził.

 

Robert Bączyński

 


„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”

„MOŻEMY BYĆ SZCZĘŚLIWI RAZEM”


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: lisTreść komentarza: Brawo !!!Data dodania komentarza: 25.11.2024, 09:56Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: Zakazać farm futerkowychTreść komentarza: 21 listopada 2024 roku Sąd Okręgowyw Poznaniu utrzymał zaskarżony wyrok skazujący! Oskarżony został skazany na 8 miesięcy więzienia. Farma została zlikwidowana. Szczegóły na portalu otwarteklatkiData dodania komentarza: 22.11.2024, 17:28Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: wk...ny mieszkaniecTreść komentarza: BURMISTRZOWI I RADZIE MIASTA GRATULUJĘ ZIMOWEGO NIEDOŁĘSTWA. ŚNIEGU NAWALIŁO, A MIASTO PRAKTYCZNIE NIEODŚNIEŻONE. POMYŚLCIE JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ RUCH NA TYCH DROGACH GDY STANA SIĘ O POŁOWĘ WĘŻSZE. Dla mnie to zwyczajny inwestycyjny sabotaż.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:06Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: Stary ObserwatorTreść komentarza: A MOŻE TO JEST TAK...??? MOŻE LEPIEJ POJECHAĆ W TYM CZASIE GDZIEŚ DALEKO...???Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:41Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?
Reklama
Reklama
Reklama