Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 10:50
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

„ANIOŁ” W PORAJU

(Poraj) Miłośnicy srebrnego ekranu z gminy Poraj mogą jak dotąd czuć się w pełni usatysfakcjonowani i niecierpliwie oczekiwać dalszego ciągu. Po Bronisławie Wrocławskim, w ramach cyklicznych spotkań „Wokół filmu” do porajskiego kina „Bajka” na spotkanie z publicznością przyjechał Krzysztof Globisz. Po rozmowie z aktorem wyświetlony został „Krótki film o zabijaniu”, piąta część słynnego „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego, w którym Krzysztof Globisz zagrał jedną z głównych ról.
Podziel się
Oceń

(Poraj) Miłośnicy srebrnego ekranu z gminy Poraj mogą jak dotąd czuć się w pełni usatysfakcjonowani i niecierpliwie oczekiwać dalszego ciągu. Po Bronisławie Wrocławskim, w ramach cyklicznych spotkań „Wokół filmu” do porajskiego kina „Bajka” na spotkanie z publicznością przyjechał Krzysztof Globisz. Po rozmowie z aktorem wyświetlony został „Krótki film o zabijaniu”, piąta część słynnego „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego, w którym Krzysztof Globisz zagrał jedną z głównych ról.

 

- Nasz gość to jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, zdobywca licznych nagród za dokonania teatralne, ceniony za występy na małym i dużym ekranie. Szeroka publiczność kojarzy go przede wszystkim z roli Anioła Giordano w filmach „Anioł w Krakowie” i „Zakochany Anioł”, a także z udziału w takich serialach jak „Oficer”, „Odwróceni”, czy „Egzamin z życia” – przybliżała sylwetkę Krzysztofa Globisza studentka IV roku łódzkiej „filmówki” Magdalena Wróbel, która przejęła rolę gospodyni wieczoru i poprowadziła rozmowę z aktorem. Krzysztof Globisz z olbrzymim dystansem do siebie i poczuciem humoru opowiadał publiczności o swoich związkach z teatrem i kinem, które jak stwierdził, są dla niego „pewnym sposobem wyznania wiary”. Nawet kiedy komuś z widzów zadzwonił telefon, Globisz poradził mu… żeby odebrał. – Ja bym odebrał, bo może z Hollywood by w tym czasie do mnie dzwonili – żartował.

 

WPADKI? WIELE RAZY!

 

W ten sposób Globisz odpowiadał na pytanie, czy zdarzało mu się nie być zadowolonym z własnego występu na scenie. – Odwracając sytuację mógłbym powiedzieć, że o wiele mniej było sytuacji, że schodząc myślałem : „dziś było naprawdę dobrze”. Kiedyś Zbigniew Cybulski grając w teatrze jakąś sztukę, po około 20 minutach gry przerwał i zwrócił się do publiczności: „Przepraszam, źle mi się jakoś zaczęło. Zacznijmy jeszcze raz, dobrze?” Tak na szczęście w swojej karierze nie miałem. Aktor nie ukrywał, że dziś adepci szkół teatralnych i filmowych mają gorzej niż to było w początkach jego kariery. On sam po ukończeniu szkoły otrzymał od razu dwie świetne propozycje - z Teatru we Wrocławiu oraz Teatru Starego w Krakowie, sceniczny debiut teatralny zaliczył w „Hamlecie” u Wajdy, a w wieku 26 lat został …pedagogiem kształcącym przyszłych aktorów. – My chcieliśmy szybko kończyć szkołę, wiedzieliśmy, że czeka nas dużo roboty. Dziś studenci kończąc edukację czują takie brzemię, że nie ma dla nich pracy. I tak jest. Dziś trudno znaleźć im pracę etatową – mówił Krzysztof Globisz.

 

BANKIETY PO HAMLECIE

 

Aktor w swych wypowiedziach chętnie wracał do przeszłości, podkreślając, że obecnie coraz częściej brak mu w teatrze zespołu. – Dziś często spektakle przypominają formę kontraktu. Aktor przyjedzie, zagra, nawet nie ma czasu poczuć teatru. I dlatego coraz częściej brakuje mi w teatrze zespołu. Kiedy rozpoczynałem przygodę z Teatrem Starym w Krakowie nikt po spektaklu nie wychodził długo z teatru. Długo się przebieraliśmy, coś tam nalewaliśmy …Był powód by posiedzieć. Była rozmowa, spotkanie, zastanawialiśmy się wspólnie co poszło nie tak, co było w porządku. Kiedy graliśmy u Wajdy „czwartego” Hamleta, bo on zrobił cztery adaptacje, to był on o tyle dziwny, że Hamleta zagrała kobieta, Teresa Budzisz Krzyżanowska. I wymyśliliśmy, a było nas wtedy 8 czy 9 osób, że po każdym spektaklu ktoś, zgodnie z alfabetem, będzie wystawiał bankiet. Ale nie w takim prawdziwym tego słowa znaczeniu. Po prostu: kanapki, fistaszki, wino, co kto miał, co przyniósł ze sobą. Tych „Hamletów” było około stu, mogę więc śmiało powiedzieć, że odbyło się też co najmniej 90 bankietów – wspominał Krzysztof Globisz.

 

ŻONĘ WZIĄŁEM SOBIE „Z PROSTA”

 

Główny bohater spotkania nie stronił także od opowieści, w jaki sposób łączy życie zawodowe z prywatnym. Nie ukrywał, że jego pierwsze małżeństwo rozpadło się, ale do dziś pozostaje z byłą żoną w przyjaźni. – Ona też była aktorką. Sądzę, że na nasze rozstanie miała wpływ zazdrość o sukces drugiego, choć czasami w takich sytuacjach nawet tego sobie nie uświadamiamy. Pojawił się pewien rodzaj frustracji, podskórne niedogadanie. Ja pracowałem dużo, ona też pracowała, choć zdecydowanie mniej. Ale jest do tej pory moją przyjaciółką. Po rozpadzie pierwszego małżeństwa, mówiąc po Wyspiańskiemu, „wziąłem sobie żonę z prosta”. Jest najlepszą kobietą mojego życia. Nie jest aktorką, może dlatego nie mam kłopotów z funkcjonowaniem w domu. Wracam tam odpocząć – opowiadał Globisz, a rozmawiającej z nim młodszej koleżance po fachu poradził: - Nie żeń się z aktorem.

 

„PODNOSI SIĘ NIE TYLKO CIŚNIENIE”

 

Na pytanie, czy w dalszym ciągu wychodząc na scenę odczuwa tremę, Krzysztof Globisz stwierdził, że nie tylko jemu w takich sytuacjach podnosi się ciśnienie i… nie tylko. – Jeden z moich kolegów, państwo go znają więc nie zdradzę nazwiska, miał kiedyś założony na jakiś czas holter, monitorujący pracę jego serca. Kiedy poszedł do kardiologa i ten obejrzał zapis badania, usłyszał pytanie co robił przez kilka dni między 19.00 a 22.00. „Byłem w teatrze” – odpowiadał mój kolega. No dobrze, ale pan zawsze w tym czasie miał stan przedzawałowy!

 

BĘDZIE CZĘŚĆ TRZECIA?

 

Pytania aktorowi zadawała także publiczność. Wśród nich, czy zostanie nakręcona trzecia część „przygód” Anioła Giordano. – Niedawno zakończyłem kręcenie filmu, który nosi roboczy tytuł „Wszystkie kobiety Mateusza”. Mateuszem będę ja. Ja jeszcze  tego filmunie widziałem, ale też zgodnie z umową z reżyserem niewiele mogę na jego temat mówić. Ale właśnie ten film jest dla mnie jakby tą trzecią częścią. Jest ten sam scenarzysta co przy poprzednich obrazach i ten sam reżyser. Oni nie chcą tego tak traktować, ale ja tak go traktuję. Jest jeszcze jeden powód. Scenariusz do tego filmu powstał na podstawie książki pt. „Aniołek”. Napisała ją Beata Pawlik, młoda dziennikarka, to była jej pierwsza książka. Zaniosła ją do wydawnictwa do druku i pojechała na wyspę Bali. I tam, jako jedyna Polka, zginęła w zamachu terrorystycznym podczas wybuchu bomby. Zostały po niej tylko buty. Sami Państwo ocenicie czy będzie to trzecia część.

 

Robert Bączyński

 


„ANIOŁ” W PORAJU

„ANIOŁ” W PORAJU


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: lisTreść komentarza: Brawo !!!Data dodania komentarza: 25.11.2024, 09:56Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: Zakazać farm futerkowychTreść komentarza: 21 listopada 2024 roku Sąd Okręgowyw Poznaniu utrzymał zaskarżony wyrok skazujący! Oskarżony został skazany na 8 miesięcy więzienia. Farma została zlikwidowana. Szczegóły na portalu otwarteklatkiData dodania komentarza: 22.11.2024, 17:28Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: wk...ny mieszkaniecTreść komentarza: BURMISTRZOWI I RADZIE MIASTA GRATULUJĘ ZIMOWEGO NIEDOŁĘSTWA. ŚNIEGU NAWALIŁO, A MIASTO PRAKTYCZNIE NIEODŚNIEŻONE. POMYŚLCIE JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ RUCH NA TYCH DROGACH GDY STANA SIĘ O POŁOWĘ WĘŻSZE. Dla mnie to zwyczajny inwestycyjny sabotaż.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 08:06Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: Stary ObserwatorTreść komentarza: A MOŻE TO JEST TAK...??? MOŻE LEPIEJ POJECHAĆ W TYM CZASIE GDZIEŚ DALEKO...???Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:41Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?
Reklama
Reklama
Reklama