(Żarki Letnisko) Przez dwa dni (6 i 7 sierpnia) w Żarkach Letnisku ponad trzydzieści zespołów ludowych tańczyło i śpiewało, przypominając zapomniane dziś wiejskie zwyczaje i obrzędy. Była to prawdziwa uczta folkloru z całej Polski – jednym słowem Jurajska Folkloriada, którą zorganizowano w tym miejscu już po raz piąty.
To kolejna po Festiwalu Kapel Biesiadnych impreza, która do Żarek Letniska ściąga setki mieszkańców całego powiatu i turystów z wielu stron Polski. Tym razem przez dwa dni licznie zgromadzona publiczność oklaskiwała popisy kapel i zespołów folklorystycznych. - Misją i przesłaniem tego przedsięwzięcia jest ukazanie dziedzictwa kulturowego terenu północnej Jury i nie tylko. Na tym małym zakątku naszej ziemi są żywe i autentyczne tradycje wpisane w koloryt kulturowy, przekazywany z pokolenia na pokolenie - mówi pomysłodawczyni imprezy, Renata Garleja z Gminnego Ośrodka Kultury w Poraju, który był organizatorem Folkloriady. Impreza nie mogłaby dojść do skutku bez wsparca Starostwa Powiatowego w Myszkowie, licznych sponsorów oraz społeczności Żarek Letniska i miejscowych strażaków ochotników.
W czasie gdy zespoły walczyły o laury na deskach żareckiego amfiteatru, na przylegającym do niego terenie cały czas odbywały się targi sztuki ludowej i prezentacje kuchni regionalnych. Ze swoją ofertą prezentowały się m.in. licznie stoiska piekarnicze czy z miodem, w tym także i pitnym.
Na scenie swój folklor prezentowały głównie zespoły ze Śląska i Zagłębia, nie zabrakło jednak i reprezentantów Kujaw czy Mazowsza. Gościem specjalnym imprezy był węgierski zespół folklorystyczny „Dinomdanom”, który bawił żarecką publiczność przez dwa dni. Jury w składzie: Grażyna Toborowicz (choreograf, muzyk), Barbara Drozd (etnomuzykolog) i Elżbieta Miszczyńska (etnograf) nie miało łatwego zadania. Oceniając występy brano pod uwagę m.in. dobór repertuaru – zgodny z regionem zespołu, piękny śpiew i dobrą dykcję (w tym pamięciowe opanowanie tekstu), śpiew a capella, autentyczność stroju oraz ogólny wyraz artystyczny. W kategorii zespołów śpiewaczych pierwsze miejsce przepadło dla Zespołu Śpiewaczego z Boguszyc. Drugim podzieliły się wspólnie Zespół Śpiewaczy „Radojewiczanie” z Radojewic i Zespół Śpiewaczy „Lututowianie” z Lututowa. Na najniższym stopniu podium stanęły także dwa zespoły: „Wrzos” z Ryczowa Kolonii i „Ryczowianki” z Ryczowa. Wyróżnienie w tej kategorii trafiło do „Malw” z Poraja i Zespołu „Wspomnienie” ze Starych Bylin. W kategorii zespołów obrzędowych najlepiej zdaniem jurorów zaprezentowali się członkowie Zespołu Obrzędowego „Sami swoi” z Twardej. Wśród zespołów tanecznych główny laur imprezy trafił do Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca ”Iskierki” z Brzeszczy. Z drugiego miejsca cieszyli się „Bobrowiczanie” z Bobrownik a z trzeciego Zespół Pieśni i Tańca „Leśnianie” z Kamiennej Góry. Wyróżnienie w tej kategorii trafiło do Zespołu Tanecznego „Janowianie” z Janowa. Spośród rywalizujących kapel największe uznanie jurorów zdobyli muzycy Kapeli Ludowej „Olek i Przyjaciele” z Zawiercia. Nagrodzeni zostali także członkowie Kapeli Ludowej „Lututowianie” z Lututowa i Kapeli Regionalnej „Mierzęcice” z Mierzęcic, za zajęte wspólne drugie miejsce, oraz Kapela „Leśnianie” z Kamiennej Góry za zajęcie miejsca trzeciego.
Nagrody trafiły także do uczestników konkursu rękodzieła artystycznego. Fundowali je m.in. przedstawiciele władz parlamentarnych i samorządowych. Wśród wyróżnionych w ten sposób znalazła się m.in. Marta Raźniewska z Poraja, której obraz „Legenda o Białej Damie” tak przypadł do gustu Małgorzacie Handzlik, Posłance do Parlamentu Europejskiego, że w nagrodę ufundowała dla autorki wyjazd do Brukseli. Swoje nagrody wręczyli też m.in. parlamentarzyści: Jadwiga Wiśniewska (dla Jolanty Czernek z Zawiercia za „Maki na szlaku”), Izabela Leszczyna (dla Barbary Toffel z Krakowa za „Bieżnik frywolitkowy”), Halina Rozpondek (dla Anny Krzanik z Krakowa za „Madonnę z Dzieciątkiem”) oraz Grzegorz Sztolcman (dla Wioletty Bogdanów z Poraja za „Kotka jurajskiego”). Mariuszowi Kleszczewskiemu, wicemarszałkowi województwa śląskiego spodobała się rzeźba „Anioł” Renaty Banaś z Częstochowy a staroście Wojciechowi Pichecie praca Mariana Pikuły z Myszkowa, który w drewnie wyrzeźbił „Myśliwego z zającem”. W tym przypadku przeważyły zapewne łowieckie pasje starosty, który sam poluje. Nagrody wręczyli także gospodarze terenu. Wójt Łukasz Stachera nagrodził Bogusławę Katolik z Rogoźnika za „Jajko wielkanocne”, Renata Garleja z porajskiego GOK- u Ewelinę Kustrę z Masłońskiego za „Jurajskie senne marzenia” i Wiesławę Pośpiech z Kępiny za „Skrzypaczkę” a Towarzystwo Przyjaciół Żarek Letniska Zygmunta Makucha z Poraja za obraz „Kacze Błota”
V Folkloriadę Jurajską „Starodawne i bliskie czasy” zorganizował Gminny Ośrodek Kultury w Poraju pod patronatem wójta Łukasza Stachery i Starostwa Powiatowego w Myszkowie. Patronat medialny nad imprezą objęła Gazeta Myszkowska.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze