(Myszków) Za nami premiera charytatywnego spektaklu „Kopciuszek i krasnoludki”, która miała miejsce w Miejskim Domu Kultury w Myszkowie 3 czerwca. Była to wyjątkowa okazja, żeby zobaczyć ludzi polityki, biznesu i kultury w nietypowych rolach aktorów, grających postaci z bajek. Ostatecznie udało się zebrać 21.400 złotych, za które Stowarzyszenie „Zdrowie dla wszystkich” chce kupić sprzęt do reanimacji noworodków.
Pomysł przedstawienia wyszedł od europoseł Małgorzaty Handzlik, która jest pomysłodawczynią także dwóch innych spektakli charytatywnych: Aniołków Śpiącej Królewny i Zakochanej Syrenki. Reżyserii przedstawienia „Kopciuszek i krasnoludki” podjął się Tomasz Szulakowski, mieszkaniec Bielska – Białej, scenarzysta, reżyser (współreżyserował między innymi telewizyjny serial „Lecznica pod Św. Franciszkiem”). To właśnie Małgorzata Handzlik, która współpracowała z Szulakowskim w poprzednich latach przy Kopciuszku - pierwszy spektakl miał miejsce w 2008 roku – postanowiła zaproponować reżyserowi dalszą współpracę, na co Szulakowski bez wahania przystał i zaproponował realizację przedstawienia Myszkowowi. Efekt prób i przygotowań poznaliśmy 3 czerwca w sali MDK. - Wszystko poszło świetnie, byłem pozytywnie zaskoczony współpracą. Nie było takiej sprawy, o którą bym poprosił, a która nie zostałaby załatwiona, rewelacja - wspomina współpracę z myszkowskim Urzędem Miasta, MDK i samymi „aktorami” Tomasz Szulakowski. - Przed długim weekendem majowym wszyscy dostali płyty ze swoimi kwestiami, następnie aktorzy zaczęli powoli wdrażać się w swoje role. Następnie przyszedł czas na próby na scenie, ale po raz pierwszy zrobiłem to w ten sposób, że próby skumulowałem w 8 dni. Przy okazji poprzednich spektakli były dłuższe. Jednak wówczas zdarzało się, że aktorzy zapominali swoje kwestie, więc zdecydowałem, że będzie 8 dni – podsumowuje przygotowania reżyser spektaklu.
Pytany o sam scenariusz przedstawienia przyznaje, że jest to kolaż „najprzeróżniejszych pomysłów”, podając wpływy nie tylko filmów animowanych, baśni i bajek, lecz przyznając się do czerpania z angielskiego cyklu „Monty Pythona” czy amerykańskiego reżysera, Woodego Allena. O poziomie spektaklu, a zwłaszcza poziomie aktorstwa wypowiada się bardzo pochlebnie: - Nie mogę nikogo wyróżnić, tym bardziej, że to nie są aktorzy w profesjonalnym rozumieniu. Mogę powiedzieć tyle, że zaangażowanie występujących było ogromne, a role, nawet te epizodyczne były zagrane bardzo dobrze. Nawet jak coś się rypło, to wszyscy pomagaliśmy sobie, błyskawicznie reagowaliśmy. Była doskonała współpraca. Najważniejsze, że dla nich była to zabawa – jakby przenieśli się w czasie i wrócili do przedszkola – mówi Tomasz Szulakowski. Pozytywnie współpracę i sam spektakl zapamiętała także Małgorzata Kitala – Miroszewska, rzecznik UM w Myszkowie, współproducenta przedstawienia: - Współpraca była wspaniała, tym bardziej, że jesteśmy laikami i większość po raz pierwszy zagrała publicznie na scenie. Reżyser bardzo nam pomagał, praktycznie na próbach zagarał każdą z ról. Fajnie, że każdy z nas pokazał, iż ma do siebie duży dystans. Myślę, że wszystkie ewentualne osobiste niesnaski, przynajmniej na tamtą chwilę, poszły w niepamięć i doskonale się wszyscy bawili. Kiedy reżyser zapytał nas przed nagraniem o to, co czujemy pamietam, że powiedziałam, że mam zamiar się dobrze bawić, odreagować codzienny stres, pokazać, że mam do siebie dystans. Trzeba na pewno podziękować pani poseł Małogorzacie Handzlik oraz panu Mariuszowi Kleszczewskiemu, burmistrzowi Włodzimierzowi Żakowi. To m.in. dzięki nim mogliśmy zobaczyć charytatywny spektakl, na którym i zebraliśmy pieniądze na szczytny cel. Myślę, że tego typu przedsięwzięcie powinno zagościć na stałe w kalendarzu miejskich imprez. Jak pokazało to przedstawienie, charytatywny cel budzi życzliwość i należy z tego korzystać, wszak potrzebujących jest wielu. – podsumowuje rzecznik myszkowskiego magistratu.
Samo przedstawienie w piątkowy wieczór zgromadziło pełną salę widzów w myszkowskim Domu Kultury. Okazało się, co jest rzadkością w Myszkowie, że na przedstawienie było więcej chętnych, niż biletów. Po krótkim i dość chaotycznym wstępie, wykonanym przez Tomasza Szulakowskiego, przyszedł czas na podniesienie kurtyny, kiedy zaskoczeni widzowie zobaczyli znane osobistości w nietypowych rolach, z których autorowi tekstu najbardziej wbiły się w pamięć postaci Halabardników, granych przez Wojciecha Pichetę i Marka Węgrzynowicza. Wyróżniali się, bardzo aktywni przez całe przedstawienie krasnoludki, z których jeden – Łukasz Stachera, przykuty był do wózka (ma zerwane ścięgno achillesa); świetne role „jury” oceniającego wybranki Księcia, w których obok kwestii z bajek padały zwroty rodem z programów typu „Mam Talent”. Spektakl, podzielony na kilka sekwencji artystycznych, w których teatr mieszał się z baletem i tańcem miał i gorsze sekundy, przede wszystkim z uwagi na toporne dialogi. Brakowało marginalnych, ale świetnych wątków humorystycznych, tak dobrze odegranych przez „Halabardników” czy „Kobiety”. Całość trwała ponad dwie i pół godziny, co w dusznej sali MDK mogło odebrać co niektórym przyjemność oglądania.
Podsumowanie „Kopciuszka i krasnoludków”: Pomysł przedstawienia – Małgorzata Handzlik, poseł Parlamentu Europejskiego, produkcja i realizacja: Urząd Miasta Myszkowa, Miejski Dom Kultury oraz Stowarzyszenie „Zdrowie dla Wszystkich”. Patronat honorowy – Burmistrz Miasta Myszkowa, Włodzimierz Żak. Autor adaptacji, reżyseria i oprawa muzyczna - Tomasz Szulakowski.
Obsada:
KOPCIUSZEK - Małgorzata Handzlik, MACOCHA - Stanisława Nowak, SIOSTRY:
GRYZELDA - Iwona Twardoch, GRACJANNA - Małgorzata Kitala – Miroszewska,
GERTRUDA - Iwona Kitala, SIEDMIU KRASNOLUDKÓW I - Ryszard Woszczyk, II -Jarosław Mazanek, III - Dariusz Lasecki, IV - Tomasz Brymora, V - Łukasz Stachera, VI -Roman Sobczyk, VII - Klemens Podlejski, WRÓŻKA - Aleksandra Okraska, KSIĄŻĘ -Włodzimierz Żak, KRÓL - Artur Klimek, KRÓLOWA - Małgorzata Czyż, OCHMISTRZ -Mariusz Kleszczewski, HALABARDNIK I - Wojciech Picheta, HALABARDNIK II - Marek Węgrzynowicz, MISTRZ CEREMONII - Krzysztof Motyl, GOŚCIE NA BALU: KONSTANCJA EUGENIA de La FONTAINE - Magdalena Ryziuk – Wilk, AUGUSTYNA DUBOIS - Dorota Kaim – Hagar, ELEONORA MERCEDES de La TORRE - Zofia Jakubczyk, GENERAŁ DUBOIS - Dariusz Caban, PUŁKOWNIKOWA de La TORRE - Iwona Franelak, PUŁKOWNIK de La TORRE - Jacek Ślęczka, KOBIETA I - Sylwia Sobczyk, KOBIETA II - Katarzyna Kaźmierczak, KOBIETA III - Jolanta Grygiel.
Marcin Bareła
Napisz komentarz
Komentarze