(Myszków) Padający deszcz nie ostudził zapału organizatorów i uczestników pierwszego w Myszkowie zlotu samochodów tuningowych. W niedzielę 15 maja na plac przy ul. Jana Pawła II, który był miejscem zlotu zjechało niemal 100 samochodów, nawet z Tarnowa, Wieliczki, Ustrzyk Dolnych, Zabrza i okolicznych miejscowości. Dopisała także publiczność. Wśród oglądających „stalowe rumaki” można było spotkać zarówno zwykłych „ciekawskich”, jak i tych, którzy szukali tu …inspiracji do podrasowania własnych czterech kółek.
Tuning samochodu to mówiąc w skrócie modyfikacje silnika, układu napędowego, paliwowego, podwozia czy nadwozia auta, dzięki którym osiąga się nie tylko polepszenie jego parametrów technicznych ale także jego indywidualny, daleki od „zwykłego produktu seryjnego” wizerunek.
- Niektórzy pukają się w głowę, po co te wszystkie, ich zdaniem, udziwnienia. Jedni łowią ryby, inni zbierają znaczki, a my chcemy, żeby nasze auta wyglądały inaczej niż wszystkie. Kombinowanie przy nich sprawia nam radość. Niektórzy robią to sami, innym pomagają specjaliści w tym fachu. To trochę takie hobby, a trochę … miłość do naszych czterech kółek, którym przez tuning przedłużamy życie – tłumaczył Paweł, jeden z uczestników zlotu.
„Rasować” można każdą markę, o czym najlepiej świadczy przykład Mariana Czerwika z Myszkowa. Jego 15 - letni Fiat 126 p Elegant zwracał uwagę publiczności nie tylko wyglądem. Auto wygrało także w konkursie na najgłośniejszy wydech – osiągając 122 decybele. Nie był to jedyny konkurs dla uczestników spotkania. Jest to bowiem doskonała okazja do sprawdzenia i pochwalenia się możliwościami swych aut w praktyce. I tak najgłośniejszym zestawem audio – car na zlocie mógł pochwalić się Piotr Karkoszka, który w swym Seacie Marbella może słuchać muzyki podkręconej do 148,9 decybeli. Najlepszą stylizacją wnętrza samochodu mógł z kolei pochwalić się Michał Czubin, właściciel Seata Ibizy. Najlepiej „wypielęgnowaną” komorę silnika jury znalazło we Fiacie Cinquecento Dariusza Kucharczyka. W konkursach sprawnościowych – małym pit – stopie i ręcznej nawigacji najlepiej wypadli przedstawiciele Grupy Tuningowej „Nemesis”. Autem zlotu została Honda Civic Mariusza Skwarca.
Organizatorzy zlotu – Stowarzyszenie „Podlas” – liczą, że na stałe zagości on w kalendarzu myszkowskich imprez. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze