Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 15:48
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

reko

KIEROWNIK Z REKO PODEJRZANY O SKŁADANIE FAŁSZYWYCH ZEZNAŃ!
KIEROWNIK Z REKO PODEJRZANY O SKŁADANIE FAŁSZYWYCH ZEZNAŃ!

(Myszków) Częstochowska Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ 11 kwietnia postawiła zarzut składania fałszywych zeznań Patrykowi H., który w roku 2015 był zatrudniony jako Kierownik Placu w firmie REKO Jakub Ciupiński. W lipcu 2016 Patryk H. zeznawał jako świadek w procesie cywilnym o naruszenie dóbr osobistych, jaki właściciel REKO wytoczył dziennikarzowi Gazety Myszkowskiej. Ten proces dotyczył artykułów „Gdzie jechała masa koksownicza?  i „Policja potwierdza. odpady jechały do firmy z Myszkowa” ze stycznia 2016, w których opisaliśmy wypadek z 11.XII.2015, kiedy tuż przed komendą Policji rozlała się masa koksownicza, niszcząc asfalt na odcinku 120 metrów. W procesie cywilnym właściciel REKO zarzucał nam naruszenie jego dóbr osobistych i „wizerunku porządnego przedsiębiorcy”. Teraz świadek zgłoszony w tamtym procesie cywilnym przez właściciela Reko, pracownik tej firmy (obecnie już tam nie pracuje) sam ma kłopoty. Za składanie fałszywych zeznań grozi mu do 8 lat więzienia!

13.05.2018 12:20
WSZYSTKIE TRANSPORTY MASY KOKSOWNICZEJ W REKO PRZEŁADOWYWANO W SKANDALICZNY SPOSÓB!
WSZYSTKIE TRANSPORTY MASY KOKSOWNICZEJ W REKO PRZEŁADOWYWANO W SKANDALICZNY SPOSÓB!

(Myszków) Mieszkańcy Myszkowa dobrze pamiętają dzień 11 grudnia 2015 roku, kiedy z naczepy ciężarówki jadącej do firmy REKO przy ul. Jana Pawła II wylała się masa koksownicza, niszcząc ulicę i paraliżując miasto na dwa dni. Po prawie roku od tamtych wydarzeń możemy podsumować co organy ścigania, wszystkie instytucje państwowe zrobiły, żeby Myszków nie był składowiskiem niebezpiecznych odpadów, ogólnokrajowym wysypiskiem najniebezpieczniejszych substancji. Oto efekty: kierowca ciężarówki, która wiozła do REKO odpady 11.XII dostał 1500 zł grzywny. Wojewódzki Zarząd Dróg wydał 120.000 zł na naprawę drogi. A Gazeta Myszkowska od właściciela REKO otrzymała pozew z żądaniem 300.000 zł odszkodowania za rzekome naruszenie jego dóbr osobistych. Musieliśmy bardzo nadepnąć biznesmenowi od śmieci na odcisk, skoro - jak szacujemy - na same koszty pozwu wydał jakieś 40.000 zł. Ale - jak to mówią – na biednego nie trafiło: wg naszych źródeł firma Ciupińskiego robi średnie miesięczne obroty ok. 1 mln zł i regularnie korzysta ze zwrotu podatku VAT, po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Nic tylko „rzucić gazetę” i zacząć „robić w śmieciach”.

30.09.2016 08:00
Reklama