(Gliwice, Myszków) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach 13 listopada wydał wyrok, który usuwa z uchwały Rady Miasta Myszkowa z 2010 roku zapis, na podstawie którego gmina Myszków mogła uzależniać przyznanie mieszkania komunalnego od tego, czy przyszły lokator zgodzi się spłacić długi poprzedniego, których gminni urzędnicy np. nie potrafili ściągnąć. Przez prawie 10 lat często zmuszeni trudną sytuacją mieszkaniową zdesperowani myszkowianie „płakali i płacili”. Chcąc zdobyć upragnione mieszkanie, własne „M” płacili po kilka, a rekordziści po 40 tysięcy złotych. Sprawą zainteresowała się w połowie 2018 roku Gazeta Myszkowska. Od początku uważaliśmy, że praktyka miasta Myszkowa, realizowana przez burmistrza Włodzimierza Żaka jest nieetyczna, ale szybko zrozumieliśmy, że prawie na pewno również niezgodna z prawem. W XII 2018 pisaliśmy o tym w artykule, „Na święta pozwiemy to miasto”. Pisaliśmy, że w imieniu lokatorów będziemy najpierw wnioskować o uchylenie kontrowersyjnej uchwały (dokładniej jednego z jej punktów), jako niezgodnego z prawem przed sądem administracyjnym. I to się stało. Wygraliśmy! 13 listopada 2019 WSA w Gliwicach uznał skargę lokatorów za słuszną. Skarżony przepis dokładnie paragraf 3 pkt 4 ppkt 2 załącznika do uchwały z 2010 roku został wykreślony z obiegu prawnego. Skutek jest taki, że zapis ten nigdy nie istniał. Gmina Myszków, która 13.11 proces przegrała, musi zapłacić 1114 zł kosztów postępowania.
(Myszków) 22 lutego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach została skierowana skarga lokatorów mieszkań komunalnych, którym przyznanie mieszkania burmistrz Włodzimierz Żak uzależniał od spłaty nie swoich długów, niespłaconych po poprzednich lokatorach. Rada Miasta Myszkowa ani burmistrz Włodzimierz Żak nie zareagowali na żaden z naszych artykułów, w których opisywaliśmy jak Miasto Myszków w sposób niezgodny z prawem przydziela mieszkania komunalne. Oprócz warunków mieszkaniowych, kryterium dochodowego burmistrz od lat stosuje zasady uzależniające przyznanie mieszkania komunalnego od spłaty długów po poprzednim lokatorze. W efekcie, możliwe są sytuacje, że mieszkanie od miasta wcale nie dostaje ta osoba, która jest najbardziej potrzebująca, tylko ta, którą stać na spłatę długów. Nie swoich długów.
(Myszków) 14 grudnia mieszkańcy Myszkowa, którzy po 2010 roku podpisali umowy najmu mieszkań komunalnych płacąc wcześniej nie swoje długi, które Urząd Miasta Myszkowa zapisywał jako „ciążące na lokalu” spotkali się w Pizzerii Capri z adwokat Katarzyną Wysocką-Krzymińską. W ten sposób oficjalnie ruszyła akcja zorganizowana przez Gazetę Myszkowską, w której chcemy odzyskać pieniądze mieszkańców, wpłacane jako warunek uzyskania umowy najmu. Kwoty były niebagatelne, od kilku do nawet 25 tysięcy złotych. W wyniku naszej akcji do redakcji zgłosiło się 19 rodzin, które łącznie wpłaciły 267 tysięcy. Burmistrz Myszkowa Włodzimierz Żak przez wszystkie te lata uzależniał często przyznanie mieszkania komunalnego od uregulowania nie swoich długów. Robił to na podstawie Uchwały Rady Miasta Myszkowa nr XL/352/2010 „w sprawie przyjęcia wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy oraz ustalania zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy”. Identyczne regulacje już w 2009 roku za niezgodne z prawem uznał WSA we Wrocławiu, wyrok ten został podtrzymany przez NSA.
(Myszków) „Spłać cudze długi. Dostaniesz mieszkanie”. Artykuł pod tym tytułem ukazał się w Gazecie Myszkowskiej nr 40. Dotknęliśmy w nim problemu bezprawnie -zdaniem cytowanych przez nas prawników- ściąganych przez Urząd Miasta Myszkowa nie swoich długów, jako warunek uzyskania mieszkania komunalnego od gminy. Daliśmy mieszkańcom nadzieję odzyskania tych pieniędzy, gdyż już w 2009 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny (wyrok podtrzymał NSA w roku 2010) we Wrocławiu orzekł, że gmina Legnica nie ma prawa uzależniać przyznania mieszkania komunalnego od faktu, czy nowy lokator, nawet dobrowolnie, zgodzi się spłacić długi poprzedniego lokatora. W naszym artykule pisaliśmy, że z wielkim prawdopodobnieństwem będziemy w stanie odzyskać te pieniądze dla Was, pozywając Gminę Myszków z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
(Myszków) Od wielu lat Urząd Miasta Myszkowa uzależnia przyznanie mieszkań komunalnych od spłaty długów. Cudzych. Zawsze uważaliśmy w Gazecie Myszkowskiej, że to polityka niemoralna, nieetyczna, żeby uzależniać przyznanie mieszkania, np. matce samotnie wychowującej trójkę dzieci, albo rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym od tego, czy nowy lokator zgodzi się spłacić długi poprzedniego lokatora. Gdy do redakcji zwróciła się kolejna matka, z dokumentami, że Burmistrz Włodzimierz Żak uzależnił uzyskanie mieszkania komunalnego od spłaty cudzych długów, pomyśleliśmy: DOŚĆ! Trzeba problem przeanalizować pod względem prawnym. I wnioski do jakich doszliśmy są proste i oczywiste: Gmina Myszków działa bezprawnie, a wpłacone przez mieszkańców kwoty tytułem spłaty cudzych długów, kosztów komorniczych opłat za media, których nie zapłacił poprzedni lokator, można odzyskać! Chcemy przygotować pozew zbiorowy w imieniu wszystkich lokatorów, którzy aby dostać mieszkanie zostali zmuszeni do spłaty nie swoich długów. Jesteśmy niemal pewni, że będziemy mogli dla Was te pieniądze odzyskać!