(Przybynów) Podczas „Pożegnania lata” – szkolnej imprezy - uczniowie i nauczyciele z podstawówki z Przybynowa najpierw tramwajami konnymi zwiedzili najbliższe okolice, a następnie zasiedli do wspólnego posiłku. W żeliwnych kociołkach czekały na nich dobrze znane i wyjątkowo smaczne pieczonki.
Na jeden dzień (25 września br.) uczniowie przybynowskiej podstawówki pozostawili swoje podręczniki i na świeżym powietrzu pożegnali odchodzące lato. Najpierw wraz z nauczycielkami udali się na wycieczkę po jurajskich miejscowościach, czyli do Jaroszowa, Zawady, Czatachowy i Suliszowic. Dzieci na wycieczkę wybrały się konnymi wozami (pożyczonymi od okolicznych zagród agroturystycznych), które co prawda nie były zaprzężone w konie, ale w ciągniki, którymi kierowali radni Zdzisław Tylkowski i Henryk Świerdza oraz jeden z rodziców Jacek Magiera.
Kolejnym punktem w programie szkolnej imprezy były pieczonki. Dla całej szkoły wystarczyło dziewięć żeliwnych garnków. - Wspólne obieranie ziemniaków, szykowanie garnków, potem pieczenie ich w ognisku ma swój urok i postanowiliśmy powrócić do tradycji organizowania Święta Pieczonego Ziemniaka. Starsze dzieci same obierały ziemniaki i warzywa, przy niewielkiej pomocy osób dorosłych, młodszym natomiast pomagali rodzice i nauczycielki – mówi dyrektorka szkoły Edyta Brodzik.
Pożegnanie lata w szkole w Przybynowie to zapowiedź innej imprezy – powiatowego konkursu plastyczno – literackiego, który odbędzie się tutaj w październiku br. - Organizując wycieczkę, chcieliśmy zachęcić nasze dzieci do zwiedzania Jury Krakowsko – Częstochowskiej. Zwróciliśmy ich uwagę na walory krajoznawcze. Teraz odbędą się pogadanki na temat tego, o czym można napisać i co namalować, przygotowując się do tego konkursu – dodaje dyrektor Brodzik.
Impreza została zorganizowana przez szkołę we współpracy z radnymi Zdzisławem Tylkowskim i Henrykiem Świerdzą. (AK)
Napisz komentarz
Komentarze