(Łutowiec) Po kuchni Szkoły Podstawowej w Łutowcu rozchodzi się wspaniały zapach zupy grzybowej. Przy garnku uwija się Dariusz Lorek z Fundacji „Elementarz”, prowadzącej tą najmniejszą w Polsce placówkę oświatową. Smakołyków z okolicznych lasów spróbuje ekipa telewizyjnego Teleranka, która na trzy dni (9-11 września br.) zjechała do Łutowca, by nakręcić tu swój program. Jego emisja odbędzie się już 1 listopada.
Gościom z Warszawy kuchnia a’la Łutowiec bardzo przypadła do gustu. Podobnie, jak i inne walory, z których słynie okolica. Kiedy odwiedziliśmy ekipę w sobotnie przedpołudnie, nie milkły zachwyty nad tutejszym powietrzem.
- Wspaniale mi się tu spało – cieszył się prowadzący „Teleranek” Kajetan Lewandowski. – W ogóle jest tu bardzo ładnie, a widoki zapierają dech w piersiach – dodawał nastolatek, z „Telerankiem” związany od 6 lat.
Kulisy programu zdradzał nam Mariusz Michalczyk z ekipy „Teleranka”: - Kręcimy tu odcinek, który zostanie wyemitowany 1 listopada br. Zostaliśmy zaproszeni do Łutowca przez Fundację „Elementarz”, która napisała do nas, że ma dużo ciekawych rzeczy – szczególnie dla młodych ludzi. Chcieliśmy też odwiedzić Jurę Krakowsko – Częstochowską, bo tu jest zawsze ładnie. Pomysłem na program, na 1 listopada, który jest dniem o szczególnym znaczeniu – jest jakby podróż w czasie, szukanie różnych tajemnic i sekretów Jury. Będziemy więc w średniowieczu razem z rycerzami, zobaczymy wykopaliska archeologiczne, będziemy grać w grę fantasy, podczas której przeniesiemy się nie tylko w czasie, ale i do innego świata. Chcemy zrobić program, który fajnie pokaże walory Jury Krakowsko – Częstochowskiej ze skałkami, przyrodą i położonymi tu niedaleko pięknymi zamkami– dodaje M. Michalczyk.
Kiedy odwiedziliśmy Łutowiec, ekipa telewizyjna była już po nagraniu spotkania ze średniowiecznymi rycerzami z XIII-XV w., które miało miejsce w Mirowie. Tam też „Teleranek” uwiecznił pasowanie na uczniów najmniejszej szkoły w Polsce i Unii Europejskiej. - Nagraliśmy też wspinaczkę na jurajskich skałkach, bo przecież te tereny z tego słyną – powiedział M. Michalczyk, który z niepokojem często spoglądał w zachmurzone niebo. Lekko padający deszcz nie przeszkodził jednak ekipie w nagraniu gry fantasy wśród okolicznych lasów i skał. W rolę zabłąkanych w „obcym świecie” wcieliła się przebywająca w Łutowcu na wycieczce młodzież z gimnazjum i liceum ogólnokształcącego w Dziwnowie, która w realnym świecie mogła doświadczyć tego, co zazwyczaj przeżywa się tylko przy komputerze.
Szczegółów nagranego programu nie zdradzimy, by nie psuć niespodzianki tym, którzy w niedzielny poranek, 1 listopada zasiądą przed telewizorami. Możemy tylko zapewnić, że czas poświęcony na „Teleranek” z Łutowca nie będzie czasem straconym.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze