Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 18 kwietnia 2025 21:59
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

POD MEŁCHOWEM PONOWNIE STARLI SIĘ POWSTAŃCY Z MOSKALAMI

(Mełchów) Jeden z wątków powstania styczniowego prowadzi do Mełchowa – małej wsi w gminie Lelów. Tutaj, we wrześniu 1863 roku, zaciętą walkę z siłami zaborcy rosyjskiego stoczył powstańczy oddział pułkownika Zygmunta Chmieleńskiego. O tych wydarzeniach do dziś przypomina pomnik poległych bohaterów 1863 roku. Aby pamięć o nich nie zginęła, Lelowskie Towarzystwo Historyczno – Kulturalne z Gminnym Ośrodkiem Kultury od kilku lat organizuje właśnie tutaj obchody rocznicowe. W tym roku pod zbiorową mogiłą powstańców hołd poległym oddali (26 września br.) mieszkańcy gminy Lelów i przedstawiciele Węgier. Na mełchowskiej ziemi ginęli również węgierscy żołnierze.
Podziel się
Oceń

(Mełchów) Jeden z wątków powstania styczniowego prowadzi do Mełchowa – małej wsi w gminie Lelów. Tutaj, we wrześniu 1863 roku, zaciętą walkę z siłami zaborcy rosyjskiego stoczył powstańczy oddział pułkownika Zygmunta Chmieleńskiego. O tych wydarzeniach do dziś przypomina pomnik poległych bohaterów 1863 roku. Aby pamięć o nich nie zginęła, Lelowskie Towarzystwo Historyczno – Kulturalne z Gminnym Ośrodkiem Kultury od kilku lat organizuje właśnie tutaj obchody rocznicowe. W tym roku pod zbiorową mogiłą powstańców hołd poległym oddali (26 września br.) mieszkańcy gminy Lelów i przedstawiciele Węgier. Na mełchowskiej ziemi ginęli również węgierscy żołnierze.

 

O bitwie powstania styczniowego przypomina krzyż poległych, a od tego roku również tablice pamiątkowe, które zostały wmurowane dzięki staraniom Lelowskiego Towarzystwa Historyczno – Kulturalnego, władz gminy Lelów, a także dzięki wsparciu finansowemu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Tablice są poświęcone powstańcom i oficerom oddziału płk Zygmunta Chmieleńskiego, którzy życie za ojczyznę oddali w bitwie pod Mełchowem oraz Adamowi Chmielowskiemu (późniejszemu św. bratu Albertowi), który tu właśnie stracił nogę. Jedna z tablic jest poświęcona pamięci węgierskiego rotmistrza huzarów kpt Alberta Esterhazego ps. „Otto”. Została ona ufundowana przez Muzeum Historii Wojskowości w Budapeszcie przy wsparciu Ambasady Republiki Węgierskiej w Polsce.

 

O wydarzeniach, które miały tu miejsce 146 lat temu przypomnieli podczas uroczystości wiceprezesi lelowskiego towarzystwa: Mirosław Skrzypczyk i Zbigniew Bryła. Wczesną jesienią 1863 roku oddział powstańczy pod dowództwem Zygmunta Chmieleńskiego dotarł w okolice Drochlina. Podczas odpoczynku (podczas którego miała zostać przeprowadzona reorganizacja szeregów) powstańcy zostali zaatakowani przez oddział rosyjski liczący ponad 1000 żołnierzy i zmuszeni do odwrotu spod Mełchowa.

 

- Przebieg samej bitwy z 30 września 1863 roku – podobnie jak przebieg innych starć w postaniu styczniowym – był dla strony polskiej niekorzystny. Słabo uzbrojeni powstańcy ulegli liczniejszemu i lepiej uzbrojonemu przeciwnikowi. Na nic zdały się rozpaczliwe starania podejmowane przez polskich dowódców kierujących piechotą i kawalerią. Dla ponad 100 osób walczących w polskich szeregach, w tym także dla węgierskiego kapitana Alberta Esterchazego, Mełchów stał się ostatnim etapem niepodległościowego zrywu – powiedział Zbigniew Bryła.

 

Warto dodać, że wśród rannych i pozostawionych na polu bitwy był także Adam Chmielowski – późniejszy św. brat Albert. Rozrywający się granat uszkodził mu trwale lewą nogę, którą w niedługim czasie amputował mu rosyjski lekarz wojskowy. Szczęśliwie, pomimo kalectwa, A. Chmielowski znalazł w sobie siłę do dalszego działania, musiał jednak wyjechać z podporządkowanego zaborcy kraju. Czas spędzony na emigracji pozwolił mu rozwinąć talent artystyczny, a kolejne lata dopomogły w poszukiwaniach sensu życia, które ostatecznie w całości poświęcił wspieraniu ludzi ubogich i odrzuconych.

 

Te wydarzenia do dziś w swojej pamięci starają się przechować mieszkańcy gminy Lelów. Podczas tegorocznych obchodów licznie uczestniczyli w mszy św. w kaplicy w Mełchowie, a następnie w uroczystościach pod pomnikiem. W ich trakcie złożono kwiaty i odsłonięto pamiątkowe tablice, które poświęcił ks. Henryk Młynarczyk – proboszcz lelowskiej parafii. O wydarzeniach z 1863 r. i postaciach z nimi związanych opowiadał Robert Osiński – dowódca grupy rekonstrukcyjnej „Pułk Żuawów Śmierci”.

 

Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: senator Czesław Ryszka, dr Imre Molnar – radca polityczny ambasady Republiki Węgierskiej w Polsce, wójt Lelowa Jerzy Szydłowski, Lajosz Horvath – dyrektora Muzeum Historii Wojskowości w Budapeszcie, Janosz Gelenczyr – dyrektor Centrum Kultury w Loeve (gmina partnerska dla Lelowa), siostry albertynki z Lelowa, Poraja, Krakowa i Rząski.

 

W tym roku – podobnie, jak w latach ubiegłych – na polach mełchowskich można było zobaczyć rekonstrukcję bitwy powstańczej. Obok Pułku Żuawów Śmierci z Buska Zdroju, którym dowodził Robert Osiński, wystąpiła grupa rekonstrukcyjna z Radomia, która wcieliła się w 26 pułk Mohylewskiego. Oprócz wystrzałów z broni i armat zgromadzeni mogli podziwiać również pokaz kawalerii. Konie na użytek historycznego spektaklu użyczyli: Ryszard Sosnowski z zajazdu „Amazonka” z Zawady Pilickiej oraz Joanna Winczakiewicz, właścicielka agrogospodarstwa „Bantamka” z Rokitna.

Aleksandra Kubas

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOTAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Jakie poglądy Trzaskowski wylosował na dziś? Zwykły tchórz bo unika debat w telewizjiData dodania komentarza: 16.04.2025, 02:46Źródło komentarza: Rafał Trzaskowski popierany przez coraz więcej samorządowcówAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Ten pirat z Koziegłów to Monika K. (redakcja edytowała komentarz, ponieważ jego autor podał pełne nazwisko oskarżonej) Do czasu uprawomocnienia się wyroku, jest to niedopuszczalne.)Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:41Źródło komentarza: Sprawa adwokatki jeżdżącej „na zakazie” trafiła do sądu
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama