(Postęp) Zazdrosnym okiem spoglądają mieszkańcy Postępu na prace trwające pomiędzy Porajem, a Żarkami Letnisko, a związane z budową ciągu pieszo – rowerowego. O budowę podobnej „ścieżki” przy drodze wojewódzkiej przebiegającej przez ich miejscowość zabiegają od dłuższego czasu. Jak na razie bezskutecznie.
Droga, przy której powstaje ciąg pieszo – rowerowy z Poraja do Żarek Letniska to droga wojewódzka nr 791. Ta sama, która biegnie dalej przez Postęp do Myszkowa, a jeszcze dalej w kierunku Zawiercia i Ogrodzieńca. Odcinek między Postępem a Myszkowem to trasa ruchliwa i miejscami również bardzo niebezpieczna o czym dobrze wiedzą mieszkańcy Postępu. Przebiegający przez ich miejscowość fragment drogi często jest wyznaczany, jako trasa objazdów. Ostatnio, ze względu na budowę ronda w Myszkowie, przez Postęp odbywał się ruch tranzytowy w kierunku Żarek. W przyszłym roku ruszy remont myszkowskiego wiaduktu. Samochody znów pojadą przez Postęp. Nic zatem dziwnego, że mieszkańcy wsi chcieliby czuć się u siebie bezpiecznie. Tymczasem przy drodze nie ma choćby fragmentu chodnika, ruch pieszych odbywa się skrajem jezdni, w wielu miejscach rozjeżdżonym przez samochody ciężarowe.
- Prowadząc dziecko przez most w okolicach rozlewni wód trzeba trzymać je za rękę, bo jest tam w poboczu taka dziura, że dziecko mogłoby wpaść do rzeki. Naprawy zniszczonych poboczy też nie można się doprosić – żali się sołtys Postępu Stanisław Oleksiak. Wielokrotnie zabiegał na sesjach gminnej rady w Koziegłowach, aby ta poparła starania mieszkańców Postępu w instytucjach wojewódzkich, do których się zwracali.
- Z tej drogi korzystają mieszkańcy całej gminy, nie tylko mieszkańcy Postępu, jadący załatwić sprawy np. w Starostwie Powiatowym w Myszkowie, w Urzędzie Skarbowym, Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych czy Szpitalu Powiatowym. Ciąg pieszo – rowerowy jest potrzebny nie tylko naszym mieszkańcom, ale i okolicznej społeczności. W coraz częściej zdarzających się w ostatnim okresie wypadkach drogowych śmierć ponieśli piesi, rowerzyści oraz kierowcy i pasażerowie z różnych miejscowości – napisali już w listopadzie ubiegłego roku do Zarządu Województwa Śląskiego w Katowicach. W swym piśmie informowali wojewódzkich urzędników, że na odcinku drogi gdzie potrzebna jest „ścieżka” został już wybudowany gazociąg, wodociąg, kanalizacja sanitarna, wykonano także nowy odcinek drogi wraz z podbudową i nawierzchnią na długości kanalizacji sanitarnej. - W związku z tym, już żadnych inwestycji, które naruszałyby nawierzchnię drogi nie będzie – argumentowali mieszkańcy Postępu, prosząc o potraktowanie ich sprawy priorytetowo.
Nie doczekawszy się od zarządu żadnej odpowiedzi, sołtys S. Oleksiak ponowił 10 września tego roku prośbę o budowę ciągu pieszo - rowerowego, tym razem do marszałka Województwa Śląskiego Bogusława Śmigielskiego, do którego napisał m.in.:
- Od złożenia poprzedniego wniosku do dnia dzisiejszego sytuacja tylko się pogarsza. Coraz więcej pojazdów przejeżdża przez naszą miejscowość, nie mówiąc o tym, że w Myszkowie w okolicy Starostwa Powiatowego trwa przebudowa ronda, co spowodowało zamknięcie odcinka drogi w kierunku Żarek, a ruch pojazdów odbywa się objazdem właśnie w Postępie. Niebawem rozpocznie się remont myszkowskiego wiaduktu, który planowo potrwa 2 lata. Rozpoczął się rok szkolny, dzieci i młodzież muszą dojść do przystanku PKS (szkoła jest oddalona o 3 kilometry), a pobocza są zniszczone, a nawet rozjeżdżone przez ciężkie samochody. Rodzice żyją w ciągłym stresie, w obawie czy ich dziecko wróci do domu. Kilka lat temu 8-letnie dziecko potrącone przez samochód poniosło śmierć.
W piśmie do marszałka poprosił także o wykonanie pomiaru natężenia ruchu w Postępie, oraz podjęcie działań podnoszących bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów oraz wszystkich mieszkających przy ulicy Myszkowskiej w Postępie. Mimo, że od wysłania pisma do marszałka minął już przeszło miesiąc, mieszkańcy nie otrzymali żadnej odpowiedzi. W dalszym ciągu czekają. Nie wiadomo tylko na co. Oby nie na kolejną tragedię.
Robert Bączyński
Z ostatniej chwili: - Budowa ciągu pieszo-rowerowego w ciągu drogi wojewódzkiej nr 791, ul. Myszkowska, w miejscowości Postęp została wpisana do planu potrzeb, będącym punktem wyjścia do tworzenia planu inwestycji i remontów na drogach wojewódzkich. Ostatecznego wyboru przedsięwzięć do realizacji dokonuje Zarząd Województwa Śląskiego – informuje Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze