W poniedziałek 3 maja p. Aniela Szewczuk skończyła sto lat. Jak informuje Urząd Miasta i Gminy Żarki, w trakcie II wojny światowej pani Aniela została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Poznała tam swojego męża, z którym później mieszkała w Chlebczynie.
- Zajmowała się domem i pracą na polu. Po śmierci męża wróciła w rodzinne strony do Jaroszowa. Od trzech lat mieszka w domu dla osób starszych w Poraju. Podkreśla, że jej receptą na długie życie jest jazda na rowerze, poranny sznaps i kapusta w każdej postaci – przekazuje UMiG w Żarkach.
Życzenia dla Jubilatki z okazji setnych urodzin przekazali Burmistrz Żarek Klemens Podlejski oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Pompa. Redakcja Gazety Myszkowskiej pragnie się do nich dołączyć, życząc pani Anieli zdrowia, pogody ducha, radości, pomyślności i wszystkiego dobrego.
(es) Foto: UMiG Żarki
Napisz komentarz
Komentarze