Problem ten postanowił po raz kolejny poruszyć radny powiatowy Rafał Kępski. Okazją stało się ogłoszenie konkursu „WID2021+”przez Województwo Śląskie, dzięki którym na właśnie takich odcinkach Marszałek Woj. Śl. proponuje miastom i powiatom wspólne inwestycje. Choć nie jest to zadanie lokalnych samorządów, ale mogą oni dołożyć się do takich inwestycji. A województwo deklaruje swój wkład, po połowie. Radny Kępski złożył w tej sprawie interpelację do Starosty Powiatu Myszkowskiego: „W związku z ogłoszonym przez Zarząd Województwa Śląskiego programem „WID 2021” zwracam się z prośbą o przeanalizowanie możliwości udziału Powiatu we wspólnej inwestycji dotyczącej poprawy bezpieczeństwa na ul. Koziegłowskiej w Myszkowie. Proszę o przeanalizowanie możliwości budowy chodnika na odcinku zabudowanym lub budowy ścieżki pieszo-rowerowej na całym odcinku ul. Koziegłowskiej (z wyłączeniem odcinka, na którym planowana jest budowa wiaduktu)” -pisze radny Kępski.
Niestety jak wynika z odpowiedzi, Powiat Myszkowski, ani gmina Myszków nie planują budowy z tych środków chodnika czy ścieżki pieszo-rowerowej w ulicy Koziegłowskiej. Jak wynika z odpowiedzi starosty, gmina Myszków zaproponowała, żeby wspólnie robić inny ciąg pieszo-rowerowy przy drodze wojewódzkiej, ale na Będuszu.
Starosta pisze: „Gmina Myszków z dwóch koncepcji ścieżek pieszo-rowerowych wybrała lokalizację biegnącą od Myszkowa od Będusza, odrzucając jednocześnie propozycję na odcinku ulicy Koziegłowskiej. W związku z powyższym w tegorocznej edycji konkursu nie przewidujemy realizacji inwestycji przy ulicy Koziegłowskiej w Myszkowie”.
Odpowiedź Starosty do radnego była konkretna: „po konsultacji z Burmistrzem Żakiem nie przewidujemy złożenia wniosku do Marszałka.”
Temat ten radny Kępski postanowił jednak dalej kontynuować na Sesji Rady Powiatu w dniu 25.03. Nie spodobało mu się, że Starosta wraz z Burmistrzem Myszkowa bez udziału poszczególnych rad nie konsultuje tych decyzji. Zaznaczył zasadność tej inwestycji. Okazuje się, że niebawem będzie budowany wiadukt w Nowej Wsi, który to zgodnie z koncepcją przewiduje ścieżkę pieszo-rowerową. Ale powstanie ona tylko na samym wiadukcie.
Radny Kępski: „-Bardzo cieszę się, że wybraliście ścieżkę do Będusza. Bardzo ważna i bardzo słuszna inwestycja. Popieram w 100%. Ale nie mniej jednak kwestia ulicy Koziegłowskiej jest bardzo istotna, dla poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. Będzie budowany wiadukt niebawem. W tej koncepcji, którą przeanalizowałem jest przewidziana ścieżka i ona się będzie kończyć z jednej i z drugiej strony i będzie dalej droga bez nawet chodnika. Dlatego też uważam, że jest bardzo ważne, aby przedłużyć ten odcinek do ul. Słowackiego i dalej w stronę Żarek o budowę chodnika. Ja bardzo bym prosił, aby nad tym temat się jeszcze raz pochylić”.
Starosta Piotr Kołodziejczyk po tych dodatkowych argumentach przyznał, że jest to zasadne, ale -jak stwierdził- ma wstępną koncepcję wykupu gruntu pod ścieżkę i wychodzi że jest to koszt 1,3 mln zł. Radny Kępski pokreślił, że to szacowany koszt wykupu gruntów na całym odcinku 7 km (od centrum Żarek do ronda z ul. Porajską) Natomiast radnemu chodzi przede wszystkim o inwestycję na odcinku za i przed budowanym wiaduktem oraz od ul. Słowackiego w stronę Żarek przy zabudowie. Byłby to zakres mniejszy i na pewno mniej kosztowny.
Po tych wszystkich argumentach Starosta Piotr Kołodziejczyk zadeklarował, że „przeanalizują to jeszcze raz”: „Tak, przeanalizujemy to jeszcze raz ....Wniosek jest prosty....więc możemy złożyć jeden i drugi na ul. Koziegłowską, jeżeli o zakres dużo mniejszy”. Starosta zaznaczył jednak że partycypacja ze strony Gminy Myszków powinna być.
Powiat jednak składa wniosek! Bez Myszkowa!
Ostatecznie, jak się okazało, powiat myszkowski sam bez udziału miasta Myszkowa złożył wniosek do Marszałka o budowę ścieżki pieszo-rowerowej przed i za nowo budowanym wiaduktem oraz chodnikiem od ul. Słowackiego w stronę Żarek przy terenach zabudowanych, razem na odcinku około 1,5 km.
Radny Kępski: „Bardzo się cieszę, że udało się przekonać Starostę, aby powiat ubiegał się do Marszałka o wspólną inwestycję poprawiającą bezpieczeństwo na ul. Koziegłowskiej, inwestycję która powiększy ofertę ścieżek pieszo-rowerowych w naszym powiecie. Wniosek jest złożony przez sam powiat, ale mam nadzieję, że uda się przekonać gminę Myszków, Burmistrza (Włodzimierz Żak) i radnych, aby już przy realizacji inwestycji wspólnie ją finansować”
Temat ten został poruszony kilka dni później, bo 1 kwietnia na Sesji Rady Miasta w Myszkowie. Okazało się, że podobnie jak przy nie przystąpieniu do przetargu na zakup „gazowni”, Burmistrz nie informował o swojej decyzji radnych Myszkowa. Radny Zaczkowski zaznaczył, że takie decyzje powinny być konsultowane z radnymi bo to ostatecznie Rada podejmuje decyzje o kształcie budżetu. Radny Zaczkowski zaznaczył, że miasto powinno partycypować w inwestycjach, gdzie jak obliczył wkład miasta byłby w granicach 350 tys. zł (25% - miasto, 25%-powiat, 50%-województwo), a efekty takiej współpracy byłyby bardzo istotne dla poprawy bezpieczeństwa mieszkańców Myszkowa. Dzięki takiej współpracy z innymi samorządami powstałaby kolejna ścieżka pieszo-rowerowa. Burmistrz niestety nie widzi takiej możliwości jak zwykle zasłaniając się brakiem środków i że nie jest to jego zadanie, a zadanie Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Czy wniosek złożony przez Starostę zostanie wybrany? Kto będzie partycypował w kosztach inwestycji i czy dojdzie do realizacji okaże się niebawem.
Napisz komentarz
Komentarze